|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
MODLITWA w naszym DOMu - PAPIESKIE INTENCJE APOSTOLSTWA MODLITWY NA LISTOPAD 2016
wiesia - 12 Listopad 2016, 13:30 Temat postu: PAPIESKIE INTENCJE APOSTOLSTWA MODLITWY NA LISTOPAD 2016 PAPIESKIE INTENCJE APOSTOLSTWA MODLITWY NA LISTOPAD 2016
POWSZECHNA
Aby kraje, które przyjmują wielką liczbę uchodźców i uciekinierów, były wspierane w swoim wysiłku solidarności.
EWANGELIZACYJNA
Aby w parafiach kapłani i wierni świeccy współpracowali w służbie wspólnoty, nie ulegając pokusie zniechęcenia.
Niestety jeszcze nie ukazało się w Internecie omówienie tych intencji.
Wiesia
dbb - 13 Listopad 2016, 22:58
No to czekamy Wiesiu na omowienie. Twoje solennie spelniane zobowiazanie zwraca moja uwage.
Osobiscie bardzo interesuje mnie intencja powszechna.
Bog zaplac.
Abuna Zygmunt - 14 Listopad 2016, 08:06
Nie traktuje ponizszego tekstu jako komentarza do powszechnej intencji papieskiej, a raczej jako aluzje, dygresje, komentarz do komentarza...
Autentyczna solidarnosc chrzescijanska
Obok skompromitowanego hasla „multiculti”z powodu jego wymowy podobnej do znanego nam w Polsce „robta co chceta”, upozowanego na ideał nowoczesnosci, tolerancji, a nawet wolnosci, jest jeszcze przeciez i powinno wybrzmiec haslo rodzinnosci, solidarnosci sasiedzkiej, tozsamosci lokalnej i patriotyzmu.
Jest jeszcze cos takiego, jak braterska solidarność członków Kociola. Niestety w duzej mierze zabraklo jej podczas kataklizmu trwajacych po dzis dzien wojen na Bliskim Wschodzie. Dla politykow swiata zachodniego los ludnosci chrzescijanskiej byl zupelnie drugorzedny, a ich dzialania nie liczyly sie ze szkodami jakie poniesie ten starozytny Kosciol, swiadek poczatkow naszej wiary, istniejacej tam od czasow apostolow, az po nasze dni, z tym, ze to dzisiaj, na naszych oczach, ten Kosciol jest niszczony. W wielkim miescie irackim, Mosulu po raz pierwszy na przestrzeni historii chrzescijanstwa zaprzestano celebrować Msze świete i nie ma chrzescijan w tym miescie, a koscioly sa burzone. Jest to symbol tego co dzieje sie na Bliskim Wschodzie .
Wielką skazą na honorze Kosciola byl brak prawdziwej, zywej solidarnosci z naszymi bracmi w wierze, ignorujac ich cierpienia, minimalizujac szkody, godzac sie na nie jako nieuniknionymi skutkami wojny, chowajac sie za politycznie poprawna postawe „otwartosci”, ktora napietnowala wszelkie przejawy solidarnosci chrzescijanskiej, dopatrujac sie w tym natychmiast postawy sekciarskiego ekskluzywizmu.
Tymczasem jedno nie zaprzecza drugiemu. Moge przeciez brata traktowac jako brata i nie obrazam tym synow sasiada. Wprost przeciwnie, im mocniej przezywam solidarnosc braterska, tym wiekszy jest we mnie potencjal zrozumienia i praktycznej pomocy rowniez dla sasiadow, a moj patriotyzm polski, nie musi sie zaraz klócić z moja tozsamoscia europejska. Więź w ramach religii chrzescijanskiej nie kloci sie z szacunkiem dla czlonkow innych relgii, ale czyni ja bardziej autentyczna.
Abuna Zygmunt - 14 Listopad 2016, 08:46
Dzisiaj przyszedl do mnie mail bardzo a' propos. Zalaczam ponizej adres
http://em.citizengo.org/d...0N0RYDQ02X00030
wiesia - 14 Listopad 2016, 14:03 Temat postu: Wyjaśnienie papieskich intencji AM - listopad 2016 Poniżej załączam wyjaśnienie papieskich intencji. Okazuje się, że powinnam być bardziej cierpliwa. Sprawdziłam, że ja 12 listopada wysłałam informację o tym, że nie ma jeszcze w Internecie wyjaśnienia, a również tego samego dnia ukazało się poniższe wyjaśnienie. A gdybym poczekała jeszcze trochę, być może całkiem niedługo ...
Kochana Danusiu, dziękuję za ciepłe słowa.
Dziękuję wszystkim za obecność i zaangażowanie w DOMu.
Kochana Basiu (Barmal), autorzy wyjaśnienia wspominają parafię Świętego Ducha w Nowym Sączu pisząc o dużym zaangażowaniu parafian. Pewnie Ty coś o tym wiesz.
Serdecznie pozdrawiam. Z Bogiem,
Wiesia
Wyjaśnienie papieskich intencji AM - listopad 2016
Powszechna na listopad:
Aby kraje, które przyjmują wielką liczbę uchodźców i uciekinierów, były wspierane w swoim wysiłku solidarności.
Ogromny problem ludzkiej nędzy i wygnania na skutek wojen i gwałtów w ostatnich latach budzi skrajne emocje: od naiwnych (politycznie poprawnych i nierzadko bez realnego wyczucia postaw) po pełne samarytańskiej litości (zazwyczaj nienagłośnione medialnie) ofiarne wspieranie bliźnich w ich katastrofalnej sytuacji. Interesowne, wielkie siły tego świata, które prowokują wojny i przemoc, ukazują przy tym fałszywe oblicze i pozorną troskę obliczoną na wyzysk i osobistą korzyść. Zakon jezuitów przeżywał coś podobnego, gdy chodziło o redukcje paragwajskie. Podobnie nasza Ojczyzna doświadczała bolesnego rozdarcia, gdy zaborcy zagarnęli nasz kraj, gdy walczących o wolność bohaterów okrutnie prześladowano. Także w późniejszych okresach naszych dziejów wielu Polaków musiało uciekać z okupowanej Ojczyzny, gdyż niemożliwe było w niej przetrwać. Wtedy inne państwa udzielały nam gościny i wsparcia.
Każdy człowiek, jak uczy Biblia, stworzony jest na obraz Boży, i Stwórca nie cofa swego miłosiernego spojrzenia na ludzi nawet wtedy, gdy marnotrawne dzieci sprzeciwiają się swojemu Ojcu. Papież Franciszek jest bardzo czuły na tę ogromną nędzę ludzi, którzy uciekają z własnej Ojczyzny, by przeżyć zagrożenia – nawet jeśli nie są katolikami. W ten sposób staje się dla wszystkich niejako prorokiem prowadzącym do wyzwolenia niczym Mojżesz. Działa tak nie na mocy jakichś politycznych interesów, ale na mocy miłosierdzia płynącego od Chrystusa, który wszystkich pragnął zjednoczyć pod swoim krzyżem. To Boże miłosierdzie chce podnieść nawet wrogów Kościoła, także tych, którzy wykorzystują uchodźców i uciekinierów do swoich obłudnych gier, którzy nierzadko, okazując pozorowaną litość, nie potrafią jej okazać swoim ziomkom lub sąsiadom, powołując się przy tym na autorytet papieża.
Idąc za wezwaniem ojca świętego Franciszka, módlmy się za wszystkich, którzy wykazują ludzką solidarność wobec uchodźców i uciekinierów, aby nie brakło im sił w tak szlachetnej pomocy; módlmy się także za wierzących, aby zachowywali się na miarę prawdziwych uczniów Chrystusa, który każdego chce wyzwolić z sieci zła.
Ewangelizacyjna na listopad:
Aby w parafiach kapłani i świeccy współpracowali w służbie wspólnoty, nie ulegając pokusie zniechęcenia.
W tym miesiącu jako miejsce ewangelizacji Ojciec Święty wskazuje nam parafie. Konkretniej: współpracę księży ze świeckimi. Różnie to wygląda w różnych krajach. Tam, gdzie jeden ksiądz obsługuje kilka kościołów, żywotność duszpasterstwa zależy od świeckich. Kapłan zaradza potrzebom sakramentalnym, o resztę dbają sami parafianie. na gotowe, wybierając, co dany kapłan może zaoferować. Wtedy może i mamy frekwencję, ale nie mamy wspólnoty.
Po trzech latach posługi proboszcza w parafii Ducha Świętego w Nowym Sączu wiem, że ludzie są chętni do pomocy. Co więcej, sami wychodzą z inicjatywą. Wystarczy ją podjąć. Przykład? Parafialne akcje bożonarodzeniowe i wielkanocne. Gdy w kasie Caritas brakło funduszy na pomoc, sami parafianie wymyślili, że zrobią szopki z piernika, zamówią nasze bombki, zrobią stroiki i pisanki. Efekt? Każdorazowo po 7-8 tysięcy złotych dla najbardziej potrzebujących. W skali makro może to i niewiele, ale na nasze potrzeby wystarcza. Tym bardziej, że na letnie wyjazdy dzieci kilkanaście tysięcy generuje w całości organizowany przez świeckich festyn parafialny. Wystarczy chcieć coś zrobić w służbie wspólnoty i nie zniechęcać się, gdy pojawią się trudności.
Święta Katarzyna Drexel, Amerykanka z bogatej rodziny, chciała zmieniać losy Indian. Pojechała nawet do Rzymu i prosiła Leona XIII o misjonarzy. Papież zapytał ją wtedy: A co z tobą? Co zamierzasz zrobić? Te słowa tak na nią wpłynęły, że sama została misjonarką. Dobrze, by każdy, komu leży na sercu los parafii, zadał sobie to pytanie: A co z tobą?
ks. Robert Janusz SJ, ks. Józef Polak SJ
|
|