| |
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 10LUTEGO 2017
Rozaniec - 9 Luty 2017, 16:40 Temat postu: Piątek - Czytania i Błogosławieństwo - 10LUTEGO 2017 Piątek, 10 LUTEGO 2017
Wspomnienie św. Scholastyki, dziewicy
(Rdz 3,1-8)
Wąż był najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt polnych, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu.
(Ps 32,1-2.5-7)
REFREN: Szczęśliwy, komu odpuszczono grzechy
Szczęśliwy człowiek,
któremu odpuszczona została nieprawość,
a grzech jego zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.
Grzech wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy.
Rzekłem: „Wyznaję mą nieprawość Panu”,
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.
Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny,
gdy znajdzie się w potrzebie.
Choćby nawet wezbrały wody,
fale go nie dosięgną.
Ty jesteś moją ucieczką,
wyrwiesz mnie z ucisku,
otoczysz mnie radością
z mego ocalenia.
(Dz 16,14b)
Otwórz Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego
(Mk 7,31-37)
Jezus opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu. Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. /Jezus/ przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę.
......................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
ZoRo - 10 Luty 2017, 05:03
...Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: Effatha, to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić...
Panie dotknij mnie i uzdrow, jesli taka jest Twoja wola...
Wiele razy dziennie, szczególnie podczs Modlitwy "Ojcze nasz..." spogladam w niebo i wtedy otucha wstepuje w moja dusze - nad nami wszystkimi rozciaga sie potęzna Opieka Boza; Bóg otula wszystkich Swoimi łaskami...
Tyle już burz przetoczylo sie przez moje dlugie życie! - ciesze sie, ze przybywa mi lat...Dzięki, Boże za ŁASKĘ ZAISTNIENIA I ISTNIENIA! Dzięki za DAR KRÓLESTWA POKOJU! -mimo zachmurzonego coraz czesciej nieba w moich stronach...
Abuna Zygmunt - 10 Luty 2017, 08:21
„Położenie ręki” jest Bozym dotknieciem, ktore ma charakter zbawczy. Tak wlasnie dzialaja sakramenty Kosciola, sa materialnym dotknieciem Chrystusa, dajacym zbawczą łaskę. Od czlowieka zalezy, czy potrafi tę łaskę właściwie wykorzystać, to znaczy czy potrafi z nią wiernie współpracować.
Jezus uczynil cud i dal gluchemu sluch, a niemowie zdolnosc mowienia. Otrzymał dar z nieba ku ktoremu byl zwrocony Jezus dokonujac cudu. Uzdrowiony i wszyscy ktorzy z nim byli slyszeli nakaz Jezusa, aby o cudzie „nikomu nie mowili, lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozglaszali”. Więź z niebem, ktore czyni cuda, zalezy od czlowieka, czy potrafi korzystac z łaski którą otrzymał.
Abuna Zygmunt - 10 Luty 2017, 08:21
Zlo aby zwrócić na siebie uwagę, musi się uciec do jakiejs prowokacji, spowodować szok, skandal, wywolać widoczną reakcję. Zło zawsze żeruje na prawdzie, ale tę prawde przedstawia w falszywym zwierciadle. Jest jak rak, który niszczy organizm na którym żeruje swoja chorobliwa nadaktywnościa. Zlo wykorzystuje sluszne racje, ale podjecie dzialan ktore ono dyktuje, miast dobra, przynosi w efekcie nie tylko ten konkretny zly czyn, ale powoduje zniszczenie calego życiowego systemu.
Zlo szokuje czlowieka, zeby zdobyc jego zainteresowanie, a potem klamie, zeby go sklonic do popelnienia zlego czynu. Sklada obietnice, ktorej nie spelni, dając chwilową atrakcję, pozbawia czlowieka pokoju, odcinajac go od życiodajnej więzi z Bogiem. Pozbawia go zatem wszystkiego, również samego siebie.
Abuna Zygmunt - 10 Luty 2017, 08:22
.
Ty jesteś moją ucieczką,
wyrwiesz mnie z ucisku,
otoczysz mnie radością
z mego ocalenia.
Niech nas wyrwie z ucisku i otoczy radoscia Bog Wszechmogacy, Ojciec i Syn i Duch Swiety
dbb - 10 Luty 2017, 23:16
Obysmy wlasciwie widzieli, slyszeli, rozumieli i mieli odwage mowic prawde.
|
|