|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 12SIERPNIA 2018
Rozaniec - 11 SierpieĹ 2018, 19:03 Temat postu: Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 12SIERPNIA 2018 Niedziela, 12 SIERPNIA 2018
(1 Krl 19, 4-8)
Eliasz poszedł na pustynię na odległość jednego dnia drogi. Przyszedłszy, usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, powiedział: "Wielki już czas, o Panie! Zabierz moje życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków". Po czym położył się pod jednym z janowców i zasnął. A oto anioł, trącając go, powiedział mu: "Wstań, jedz!" Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą. Zjadł więc i wypił, i znów się położył. Ponownie anioł Pański wrócił i trącając go, powiedział: "Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga". Powstawszy zatem, zjadł i wypił. Następnie umocniony tym pożywieniem szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb.
(Ps 34 (33), 2-3. 4-5. 6-7. 8-9)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
(Ef 4, 30 – 5, 2)
Bracia: Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie. Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu.
(J 6, 51ab)
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.
(J 6, 41-51)
Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: "Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił". I mówili: "Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: Z nieba zstąpiłem". Jezus rzekł im w odpowiedzi: "Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata".
...............................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
Abuna Zygmunt - 12 SierpieĹ 2018, 08:38
Prawdziwy Bog jest Bogiem zycia, a nie poganskim bostwem plodności. Prawdziwy Bog jest Ojcem: powoluje do zycia, wychowuje, pomaga w znalezieniu zyciowego powolania i w jego realizacji, aby doprowadzic czlowieka do zyciowego Spelnienia, czyli Swietej Jednosci. Bog nam towarzyszy i przewodzi w tej wedrowce poprzez misterium Eucharystii. Zarowno ona, Eucharystia, jak i zycie ludzkie posiadaja tę samą dynamikę Miłości.
Milosc to nie tylko fantastyczne emocje, randki i szalenstwa. Milosc to rowniez wzajemna „dobroc i milosierdzie” - kazdego dnia, na ile nas tylko stac. Milosc to przebaczanie, to usuwanie z życia wszelkiej „goryczy, uniesienia, gniewu, wrzaskliwosci, zniewazania....Milosc, to nieslychane, bo jest ona...”naśladowaniem Boga”.
Jezus jest chlebem ktory z nieba zstapil, Kto w Niego wierzy, ten ma życie wieczne. Jezus jest chlebem zycia, chlebem, wydanym za zycie świata. Nie jest to oczywistosc polegajaca na formalnej logice, ale czyms wiecej, jest Bozym olsnieniem, czyli oczywistoscią wiary i milosci, a więc tym co w czlowieku najglebsze, wieczne, Boze.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi
Niech nas blogoslawi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty
ZoRo - 12 SierpieĹ 2018, 08:50
(1 Krl 19, 4-8)
Eliasz poszedł na pustynię na odległość jednego dnia drogi. Przyszedłszy, usiadł pod jednym z janowców i pragnąc umrzeć, powiedział: "Wielki już czas, o Panie! Zabierz moje życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków". Po czym położył się pod jednym z janowców i zasnął. A oto anioł, trącając go, powiedział mu: "Wstań, jedz!" Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą...
Przesliczne! Tak jakby to dzis sie dzialo...jakbym to ja była...Cudownie mi z Tobą, Boże!
(J 6, 41-51)
Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: "Ja jestem chlebem, który z nieba zstąpił". I mówili: "Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy?...
...Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia...Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki...
Cudowna jest Twoja RZECZYWISTOŚĆ, Panie Boże mój! Mam wiele Nadziei, że nie wszystka umrę, że będe zawsze żyć...
BOŻE WSZECHMOGACY, BOŻE MIŁOSIERNY, NIEŚMIERTELNY...Chce być...z Toba - na zawsze...
dbb - 13 SierpieĹ 2018, 05:58
Na pustynie nie wychodzi sie bez chleba i wody, bo to rownoznaczne z samobojstwem. Tak samo jest kiedy na pustynie zycia wychodzi sie bez Eucharystycznego pokarmu.
Warto tez byc czujnym i zauwazac szturchniecia Aniola, ktore choc nachalne bywaja delikatne.
|
|