|
nasz DOM www.netparafia.pl |
|
MODLITWA w naszym DOMu - św. Stefan (ok. 969 - 1038)
ZoRo - 15 SierpieĹ 2018, 15:49 Temat postu: św. Stefan (ok. 969 - 1038) https://adonai.pl/ludzie/?id=25
św. Stefan
(ok. 969 - 1038)
Św. Stefan (Istvan) urodził się około 969 roku w Ostrzyhomiu (Esztegrom) jako syn księcia węgierskiego Gezy i matki Sarolty. Ochrzczony został mając pięć lat i dopiero wtedy zmieniono mu pogańskie imię Valk (Vajk) na Stefan. Historycznie niepewny jest fakt, że chrztu św. udzielił mu św. Wojciech, który kilkakrotnie bywał na dworze księcia Gezy. Przyjmuje się raczej, że ochrzcił go nadworny kapelan albo najprawdopodobniej Pilgrim, biskup Passau. Natomiast św. Wojciech z całą pewnością udzielił Stefanowi sakramentu bierzmowania. Duży wptyw na wychowanie młodego księcia mieli duchowni, których książę Geza chętnie gościł u siebie, licząc się z ewentualnym przyjęciem chrześcijaństwa, jako, że jego pogańskie ksiąstewko było zbyt łakomym kąskiem dla chrześcijańskiego Bizancjum i katolickiego cesarstwa niemieckiego. Zamiary te miał jednak spełnić dopiero jego syn Stefan.
W roku 995 Stefan poślubił Gizelę, córkę księcia bawarskiego a siostrę cesarza Henryka II, późniejszą błogosławioną. Po śmierci ojca w roku 997 Stefan objął rządy w kraju, ale dopiero po pokonaniu książąt i wielmożów, którzy chcieli go pozbawić prawa do sukcesji.
Rządy jego odznaczały się konsekwentną chrystianizacją, ponieważ w chrześcijaństwie upatrywał czynnik jednoczący kraj podzielony na księstewka, często ze sobą skłócone. Pracując energicznie nad zjednoczeniem państwa jednocześnie stworzył solidną organizację kościelną. Założył dwie metropolie (Ostrzyhom i Kalocsa) oraz osiem biskupstw, w związku z czym sprowadził do Węgier wielu kapłanów i zakonników. Przyczynił się również do fundacji opactwa św. Marcina na Górze Panońskiej oraz do powstania kilku innych klasztorów i opactw, w tym także żeńskiego klasztoru obrządku wschodniego i klasztoru bazylianów. Dzieląc kraj na okręgi stworzył ramy dla sprawnie działającej administracji, a ustanawiając zarysy prawa państwowego, zapewnił swemu krajowi ład i dobrobyt oraz przybliżył do wzorców państw zachodnich.
Jego reformatorskie poczynania miary jednak wielu przeciwników. Najpierw ze strony bliższych i dalszych krewnych, którzy przewodząc pogańskiej reakcji, opanowali znaczne połacie kraju. Natomiast w roku 1030 zmuszony został do prowadzenia wojny z samym cesarzem Konradem II, który po śmierci św. Henryka II chciał uzależnić Węgry od siebie.
Pokonawszy wszystkie przeszkody wewnętrzne i zewnętrzne, Stefan zwrócił się do papieża Sylwestra II o przyznanie mu korony królewskiej. W uznaniu zasług położonych dla chrystianizacji swego kraju, papież przychylił się do jego prośby i w dzień Bożego Narodzenia 1000 roku Stefan został uroczyście namaszczony i koronowany na pierwszego króla zjednoczonych Węgier w katedrze w Ostrzyhomiu.
Stefan rządził w sumie państwem węgierskim 41 lat, w tym 38 jako król. Zmarł 15 sierpnia 1038 roku w święto Wniebowzięcia N.M. Panny, którą czcił głęboko i nazywał "Magna Domina Hungarorum" (Wielką Panią Węgier). Pochowany został w katedrze w Szekesfehćrvar, której był fundatorem.
Staraniem jego następcy św. Władysława I śmiertelne szczątki Stefana zostały w roku 1083 uroczyście "podniesione" za zgodą papieża Grzegorza VII, co równało się wówczas kanonizacji. W ten sam sposób został razem ze św. Stefanem kanonizowany jego syn św. Eryk, który zginął tragicznie lub też został podstępnie zamordowany w r. 1031, w chwili, kiedy św. Stefan licząc się z rychłą śmiercią szykował go na następcę tronu. Z tego też roku pochodzą tzw. "Ad-monitiones" (Napomnienia), skierowane do syna, które najlepiej charakteryzują duchowość św. Stefana: "Nade wszystko, mój drogi synu, nakazuję, radzę, zachęcam: jeśh' chcesz przynieść zaszczyt koronie królewskiej, strzeż wiary katolickiej i apostolskiej z taką gorliwością i staraniem, abyś dla wszystkich poddanych sobie w Bogu stanowił przykład, i aby wszyscy ludzie Kościoła słusznie dostrzegali w tobie prawdziwego wyznawcę Chrystusa, bez czego, jak dobrze wiesz, nie możesz nazywać się chrześcijaninem ani synem Kościoła. /.../
Ten Kościół, mój drogi synu, w naszym królestwie jest jeszcze młody, głoszony od niedawna. Dlatego pilnie potrzebuje bardzo starannych i czujnych stróżów. Oby więc dobro, jakiego Boża łaskawość udzieliła nam bez naszych zasług, nie zostało z powodu twej bezczynności, lenistwa i niedbalstwa zniszczone i unicestwione.
Synu mój najukochańszy, słodyczy mego serca, nadziejo przyszłego potomstwa, proszę cię i nakazuję, byś we wszystkich sprawach i okolicznościach kierował się wielkodusznością nie tylko wobec krewnych, wobec książąt, wodzów, możnych, bliskich i współziomków, ale także wobec obcych i wszystkich, którzy przychodzą do ciebie. Bądź miłosierny względem wszystkich cierpiących przemoc, zachowując zawsze w sercu przykład dany przez Pana: "Miłosierdzia pragnę, a nie ofiary". Bądź cierpliwy dla wszystkich, nie tylko możnych, ale i słabych.
W końcu bądź mężny; niech pomyślność nie czyni cię wyniosłym ani przeciwności niech nie odbierają ducha. Bądź pokorny, aby Bóg wywyższył cię teraz i w przyszłości. Bądź umiarkowany. Nikogo nad miarę nie karz ani nie potępiaj. Bądź łagodny, tak abyś nigdy nie uchybiał sprawiedliwości. Bądź szlachetny, abyś nikomu w pierwszym odruchu nie wyrządził zniewagi. Bądź czysty, abyś zdołał oddalić wszystkie pokusy pożądliwości jako ościenie śmierci.
Wszystkie te wymienione zalety tworzą koronę królewską; bez nich nikt nie może tutaj ani królować, jak należy, ani dojść do królestwa wiecznego".
Dzień 20 sierpnia obchodziły Węgry jako doroczne wspomnienie św. Stefana. Był to równocześnie dzień święta narodowego. Papież Innocenty XI przeniósł w roku 1686 dzień jego święta na 2 września, aby w ten sposób upamiętnić oswobodzenie Budapesztu z rąk Turków, które przypisywano wstawiennictwu św. Stefana. Reforma liturgiczna z roku 1969 przeniosła doroczne jego wspomnienie na 16 sierpnia, jako dzień najbliższy jego narodzin do nieba. Święty król węgierski jest czczony również w Polsce, i to od najwcześniejszych lat historii. O jego kulcie mamy wzmiankę w Kronice Galia Anonima.
|
|