|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 28PAŹDZIERNIKA 201
Rozaniec - 27 PaÄ˝dziernik 2018, 16:11 Temat postu: Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 28PAŹDZIERNIKA 201 Niedziela, 28 października 2018
Rocznica poświęcenia własnego kościoła
(Jr 31, 7-9)
Tak mówi Pan: "Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów! Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, Resztę Izraela! Oto sprowadzę ich z ziemi północnej i zgromadzę ich z krańców ziemi. Są wśród nich niewidomi i dotknięci kalectwem, kobieta brzemienna wraz z położnicą: powracają wielką gromadą. Oto wyszli z płaczem, lecz wśród pociech ich przyprowadzę. Przywiodę ich do strumienia wody równą drogą – nie potkną się na niej. Jestem bowiem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim synem pierworodnym".
(Ps 126 (125), 1b-2b. 2c-3. 4-5. 6)
REFREN: Pan Bóg uczynił wielkie rzeczy dla nas
Gdy Pan odmienił los Syjonu,
wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Mówiono wtedy między poganami:
„Wielkie rzeczy im Pan uczynił”.
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i ogarnęła nas radość.
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością
niosąc swoje snopy.
(Hbr 5, 1-6)
Każdy arcykapłan, spomiędzy ludzi brany, dla ludzi jest ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć tym, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabości. I ze względu na nią powinien tak za lud, jak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. A nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale uczynił to Ten, który powiedział do Niego: "Ty jesteś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem», jak i w innym miejscu: "Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka".
(2 Tm 1, 10b)
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
(Mk 10, 46b-52)
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! "Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: "Synu Dawida, ulituj się nade mną!" Jezus przystanął i rzekł: "Zawołajcie go". I przywołali niewidomego, mówiąc mu: "Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię". On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: "Co chcesz, abym ci uczynił?" Powiedział Mu niewidomy: "Rabbuni, żebym przejrzał". Jezus mu rzekł: "Idź, twoja wiara cię uzdrowiła". Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.
.......................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
ZoRo - 28 PaĽdziernik 2018, 04:41
(Mk 10, 46b-52)
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. A słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! "Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: "Synu Dawida, ulituj się nade mną!" Jezus przystanął i rzekł: "Zawołajcie go". I przywołali niewidomego, mówiąc mu: "Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię". On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się na nogi i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: "Co chcesz, abym ci uczynił?" Powiedział Mu niewidomy: "Rabbuni, żebym przejrzał". Jezus mu rzekł: "Idź, twoja wiara cię uzdrowiła". Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.
Zachwyca mnie dzisiejsza Ewangelia... Niewidomy ma imie; wiadomo, jak ma na imie jego ojciec...Slyszac, że przechodzi obok Jezus, krzyczy! Wola bardzo glosno,woła o cud uleczenia ze ślepoty!...
Do mnie tez wczoraj wolala o litosc Bogusia...Nie starczylo mi sily, by przemoc swój ból, niepelnosprawnosc...Nie starczylo wiary, serca?...
Ostatnio czesto wolam o cud uzdrowienia...dla siebie, ale bardziej jeszcze dla Bogusi...
Jak bardzo pragnę slyszeć od Jezusa: - "Idź, twoja wiara cię uzdrowiła". Dziękuję, Boże, za nowe oczy - Twoje oczy...Tak, jak obiecales...Jakże jestem niewdzięczna!...
https://www.youtube.com/watch?v=rZVkrsbIJyI
Abuna Zygmunt - 28 PaĽdziernik 2018, 09:49
„Reszta” doczeka Zbawienia, ludzie wytrwali, ale nie nalezący do spolecznej elity. Nie jest to zwyciestwo jednego narodu nad drugim, ale wyniesienie tych ktorzy musieli uchodzic ze swojego kraju, niosąc ciezar katastrof wojennych, skutków wielkiej światowej polityki. Sa to ludzie prosci, ubodzy i bezbronni, ale pokorni i ufajacy Bogu, sluchający Jego slowa i starający sie o to aby je wcielac w życie. Ich wlasnie czeka radosc Bozego Zbawienia.
Jezus jest najwyzszym kaplanem nie z wlasnej inicjatywy, ani nie na podstawie ludzkiej decyzji, ale z Bozego wybrania i ustanowienia. Skuteczna jest zatem Jego ofiara, poniewaz moc Boża i Jego mądrosc są zaangazowane w Jego misji . Dla nas jest to podstawa do niezlomnej nadziei, ze ziści sie obietnica naszego Zbawienia i do wielbienia Boga z tego powodu juz teraz i juz tutaj.
Niewidomy zebrak jest wzorem człowieka wierzacego, ktory umie skorzystac z łaski jaka jest spotkanie z Chrystusem. Umie wolac do Niego i umie natychmiast udać sie do Niego gdy Ten go przywoluje. Najważniejsze jednak, że umie tez prosic o to co zasadnicze, o mozliwosc przejrzenia na oczy, a wiec i swobodnego poruszania sie po zyciu, nie prosi natomiast o to co dotąd było jego stałym pragnieniem, a mianowicie o wielki dar pienieżny. Kiedy przejrzal na oczy, włączyl sie do mesjanskiego pochodu Chrystusa, towarzyszac Mu w drodze do Jerozolimy.
Wydawało się nam, że śnimy.
Usta nasze były pełne śmiechu,
a język śpiewał z radości.
Pan uczynił nam wielkie rzeczy
i ogarnęła nas radość.
Odmień znowu nasz los, Panie,
jak odmieniasz strumienie na Południu.
Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Niech nas blogoslawi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty
Giga - 28 PaĽdziernik 2018, 19:41
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew
lecz powròcą z radością niosąc swoje snopy
Ci którzy we łzach sieją żąć będą w radości
Idą i płaczą...we łzach sieją...Czemu nie są radośni -zarzucają im wspòłbracia...
I dlaczego Słowo Boże zamiast ich upomnieć ,że nie są radośni oferuje im obietnicę snopòw i radości ,tak,jakby ich serdecznie rozumiało i chciało obdarzyć najwyższą nagrodą.
Jak Bòg jest inny od człowieka.Jak człowiek ròżni się od Boga swym brakiem miłości miłosiernej,rozumiejącej biedę ludzką,wspòłczującej.
|
|