|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania 24.05.2021
Zolnierze - 24 Maj 2021, 07:38 Temat postu: Czytania 24.05.2021 Święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła
Czytanie pierwsze
(Rdz 3,9-15.20)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: "Gdzie jesteś?" On odpowiedział: "Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się". Rzekł Bóg: "Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?" Mężczyzna odpowiedział: "Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem". Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: "Dlaczego to uczyniłaś?" Niewiasta odpowiedziała: "Wąż mnie zwiódł, i zjadłam". Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: "Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych, na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej; ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę". Mężczyzna dał swojej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących.
Czytanie drugie
(Dz 1,12-14)
Gdy Jezus został wzięty do nieba, Apostołowie wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej. Przybywszy tam, weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, brat Jakuba.
Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi.
Psalm
(Ps 87,1-3.5-6)
REFREN: Kościół nie zginie, Bóg jest w jego wnętrzu
Gród Jego wznosi się na świętych górach:
umiłował Pan bramy Syjonu
bardziej niż wszystkie namioty Jakuba.
Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże.
O Syjonie powiedzą: "Każdy człowiek narodził się na nim,
a Najwyższy sam go umacnia".
Pan zapisuje w księdze ludów:
"Oni się tam narodzili".
Aklamacja
Aklamacja (Łk 1,28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.
Ewangelia
(J 2,1-11)
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów.
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: "Nie mają już wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina". Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Ci zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory". Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Ola Skonieczna - 24 Maj 2021, 10:23
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie"
Zeby tylko umiec uslyszec...
Marianna Jundi - 24 Maj 2021, 11:38
Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi.
Trwali na modlitwie i oczekiwali na pocieszyciela DUCHA ŚWIĘTEGO. Tami to był początek rodzącego sie KOŚCIOŁA.
TRWAJMY NA MODLITWIE W JEDNOSCI Z KOŚCIOŁEM.
Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory". Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Cud w Kanie Galilejskiej byl początkiem utwierdzenia uczniów w wierze że Jezus jest prawdziwym Mesjaszem. Ale szczęśliwi ci którzy nie widzieli Cudów a uwierzyli w SYNA BOŻEGO JEZUSA CHRYSTUSA NARODZONEGO Z NAJŚWIĘTSZEJ MARII PANNY MATKI KOŚCIOŁA.
MARYJO MATKO KOŚCIOLA prowadz nas i tych którzy odeszli i błądzą aby powrócili i na nowo zanużyli się w CHRYSTUSIE.
Abuna Zygmunt - 24 Maj 2021, 12:57
Pan Młody
„Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie”. Pomimo tego, że nie był na tym weselu szczególnym gościem i że raczej On i jego uczniowie byli tam z powodu Maryi, to jednak wesele to stało się znaczącym zbawczym wydarzeniem. Bardzo ważne jest ono z również z punktu widzenia rozumienia wyjątkowej roli Maryi w misji Chrystusa.
Nie byłoby absurdem przypuszczenie, że w jakimś nawet minimalnym stopniu, również z ich powodu, to jest Jezusa i Jego uczniów, zabrakło wina i że w jakiś sposób ta sytuacja właśnie, a nie tylko prośba Maryi przynagliła Jezusa, do działania, bo czuł się za nią osobiście odpowiedzialny. W każdym razie, tak czy inaczej, cud przemiany wody w wino manifestuje solidarność Jezusa, Syna Bożego z Maryją, w Jego zbawczej misji. W tej sprawie nie ma jednak żadnej dwuznaczności, ponieważ Jezus jasno to stwierdził, że jak to już kiedyś uczynił w świątyni Jerozolimskiej, gdy Go w niej odnaleźli Maryja i Józef, że oczywistą jest rzeczą, iż musi być tutaj, „w sprawach swego Ojca”, tak teraz, tutaj, na weselu, też dał jasno dał do zrozumienia, że „nie jest to jeszcze Jego godzina”, bo ta nadejdzie z woli Ojca.
Mimo to jednak uczynił cud, którym zapoczątkował swoja zbawczą misję, zrobił to na wyraźną prośbę Maryi, która nie miała wątpliwości, ze jej prośba została wysłuchana i dlatego poprosiła służbę, aby „zrobili wszystko, cokolwiek im (Jezus) powie”. Jezus uratował w ten sposób od poważnego kłopotu rodzinę, która wyprawiała ucztę weselną, ale nade wszystko pomógł parze nowożeńców, aby ich nie wyśmiewano po okolicznych wioskach. Trzeba jednak również dostrzec, że to co się wydarzyło, chociaż było w prawdzie zupełnie bezwiedne, to jednak dla tych którzy mają głębsze spojrzenie wiary, Jezus został wskazany przez starostę weselnego, nie mającego co do tego świadomości jak i wszyscy weselni goście, poza Maryją jedynie i sługami, że On jest w rzeczywistości Panem Młodym, bo On jest rzeczywistym autorem zupełnie wyjątkowego gestu uczynionego na tym weselu, On zachował dobre wino, aż do tego momentu, którym teraz mogą się radować zaskoczeni niespodzianką wszyscy goście.
Cud w Kanie Galilejskiej, stał się w ten przypadkowy na pozór sposób, wyraźną manifestacją „Jego godziny” w którą wino i chleb zostaną przemienione w Jego Ciało i Krew na zbawienie świata. W ten sposób stał się też antycypacją Eucharystii, którą my celebrujemy i karmiąc się nią jako pokarmem niebieskim, wielbiąc przy tym Boga i prosząc abyśmy mogli dojrzeć w wierze do całej pełni, czyli do tej komunii miłości jaka istnieje pomiędzy Nim a Jego Ojcem i nsazym.
Olbrzymią i zupełnie wyjątkową rolę w tym zbawczym misterium odgrywa Maryja. Jezus w Kanie Galilejskiej – zauważa ewangelia - „Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie”. Maryja natomiast już tę wiarę posiadała, dokładnie tak samo jak to miało miejsce w „godzinę Jezusa”, pod Jego krzyżem. (J 2,1-11)
Abuna Zygmunt - 24 Maj 2021, 13:03
„Gdy Jezus został wzięty do nieba, Apostołowie wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną”. Wrócili z góry na której chcieli pozostać i wpatrywać się w niebo, dokąd odszedł Jezus, ale przywołali ich do rzeczywistości dwaj aniołowie, każąc z niej zejść i udać się do Jerozolimy. „Weszli do sali na górze i przebywali w niej”, kontynuując misterium Ostatniej Wieczerzy, co potwierdza również fakt, że „ trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i Jego braćmi”. Zarówno bowiem „przebywanie” (symbol rodzinnej zażyłości) jak i „jednomyślne trwanie na modlitwie”, to kontynuacja arcykapłańskiej modlitwy Chrystusa, jak to zapowiadał wcześniej robiąc aluzje do swego zmartwychwstania, że będzie pił z nimi „nowy kielich w Jego królestwie”. Uczestniczą zatem w królewskiej uczcie zbawienia. Nowa rodzina, Kościół i On zwycięski Baranek celebrujący Gody z Kościołem świętym, swoją Oblubienicą. (Dz 1,12-14)
ElzbietaS - 24 Maj 2021, 15:13
"Nie mają już wina".
„Czyż to Moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła Moja godzina".
Tyle tłumaczeń egzegetów co tak naprawdę Chrystus powiedział Maryi.
Ona zrozumiała natychmiast.
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
Zrobili i otrzymali.
Ona, Matka. Tyle Jej napomnień w widzeniach, łez .
Świat światem, mnie Maryjo tez mów co mam zrobić.
|
|