Zolnierze - 22 Wrzesień 2021, 23:06 Temat postu: Czytania 23.09.2021 Czwartek, 23 września 2021 Czwartek XXV tydzień zwykły Czytanie pierwsze (Ag 1, 1-8) W drugim roku rządów króla Dariusza, w pierwszym dniu szóstego miesiąca Pan przemówił przez usta proroka Aggeusza do Zorobabela, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i do arcykapłana Jozuego, syna Josadaka, tymi słowami: "Tak mówi Pan Zastępów: Ten lud powiada: "Jeszcze nie nadszedł czas, aby odbudowywać dom Pana". Wówczas Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza: "Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami, podczas gdy ten dom leży w gruzach? Teraz więc tak mówi Pan Zastępów: "Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie. Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje odkładając do dziurawego mieszka". Tak mówi Pan Zastępów: "Wyjdźcie w góry i sprowadźcie drewno, a budujcie ten dom, bym sobie w nim upodobał i doznał czci", mówi Pan". Psalm (Ps 149,1-2.3-4.5-6a i 9b) REFREN: Pan w swoim ludzie upodobał sobie Śpiewajcie Panu pieśń nową; głoście Jego chwałę w zgromadzeniu świętych. Niech się Izrael cieszy swoim Stwórcą, a synowie Syjonu radują swym królem. Niech imię Jego czczą tańcem, niech grają Mu na bębnie i cytrze. Bo Pan lud swój miłuje, pokornych wieńczy zwycięstwem. Niech się święci cieszą w chwale, niech się weselą na łożach biesiadnych. Chwała Boża niech będzie w ich ustach to jest chwałą wszystkich Jego świętych. Aklamacja Aklamacja (J 14,6) Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Ewangelia (Łk 9,7-9) Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: "Ja kazałem ściąć Jana. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę?" I chciał Go zobaczyć. Abuna Zygmunt - 23 Wrzesień 2021, 08:32 Budować dom Pański czy nie? Są zawsze racje, żeby jeszcze teraz tego nie robić, bo tyle spraw jest do załatwienia i tyle priorytetów czeka, a do tego pojawiają się coraz to nowe potrzeby i zadania! Jeżeli nie przekonuje nas słowo Boże, wzywające do budowania, to spojrzyjmy uważniej na nasze życie, czy nie jest tak, że „siejesz wiele, lecz plon masz lichy”, „pracujesz ale odkładasz do dziurawego mieszka” i zamiast budować - ciągle dziury łatasz. Brakuje ci prawdziwego pokoju i życiowej ufności – brakuje ci życzliwego spojrzenia Ojca, życzliwej Jego obecności, świętej z Nim KOMUNII. Bóg sprawia, że życie ludzkie ma pełny sens - staje się budową, wzrostem i dobrym owocowaniem. (Ag 1, 1-8) „Ja jestem drogą, prawdą i życiem, nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. (J 14,6) Abuna Zygmunt - 23 Wrzesień 2021, 08:33 „Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony.” (Lk 9,7) Bał się samego siebie, bo miał w duszy zadrę niepokoju na którą nie było sposobu, aby ja wyeliminować. Próbował wszystkiego, włącznie z ofiarami z ludzi - zadra tym mocniej go raniła psując mu radość życia, wywołując nagłe i niekontrolowane ataki szalonego gniewu i paniki. Jest on jeszcze jednym przykładem człowieka który miał wszystko i jednocześnie wszystko dla niego było znakiem klęski. Nasza cywilizacja też tę zadrę w sobie nosi i staje się ona coraz bardziej bolesna. Marianna Jundi - 23 Wrzesień 2021, 11:42 "Ja kazałem ściąć Jana. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę?" I chciał Go zobaczyć. Lęk strach czy zaspokojenie zwykłej ciekawości kierowało Herodem aby zobaczyc Jezusa. Zaliczał się do grupy mordujących proroków a więc zbrodniarz. Wprawdzie popatrzył na Jezusa Chrystusa Umęczonego ale słowa z ust Jego nie usłyszał i żadnych cudów nie zobaczył. Herod był z natury złym człowiekiem i na łaskę Bożą serca swego nie otworzył. Pochłonięty był ŕządzą pieniądza i władzy. Nasze czasy i wielcy tego świata te same cechy posiadają co Herod morderca rożnią się tym że w naszych czasach robią to w białých rękawiczkach na oczach całego globu. Można powiedzieć że nic się nie zmieniło. Tylko garstka wiernych którzy pokładają nadzieję w BOGU OJCU SYNU BOŻYM I DUCHU ŚWIĘTYM. Z PANEM BOGIEM. Teresa Gorzelany - 23 Wrzesień 2021, 12:09 . Herod bał się samego siebie - zadra w jego duszy musiała być okrutnie bolesna. Kiedy czlowiek boi się samego siebie? Chyba tylko wtedy, gdy przygniatają go uczynki, które krzywdzą innych i gdy krzywda odwraca się ku niemu, wraca do niego - jest szansą naprawy zła, by się nie bać. Strach przed sobą, czy to opętanie? ElzbietaS - 23 Wrzesień 2021, 16:22 "…dom Pana". Dom Pana w naszych sercach, w naszych wzajemnych relacjach, domach. Ten pierwszy każdy buduje na swój sposób z Panem Bogiem a właściwie to On buduje jesli Mu na to pozwolimy i zrobimy miejsce. Jak zagracone bardzo to gdzie budować? Relacje ostatnio coraz trudniejsze, niemożliwe wręcz przy różnicach w temacie Covid. Ale komuś na tym zależy. Zawsze pozostaje dom, tu jak się choć dwoje modli razem to Bóg w nim. |
