|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
MODLITWA w naszym DOMu - Narodowa lamentacja
Abuna Zygmunt - 18 Listopad 2021, 10:59 Temat postu: Narodowa lamentacja „Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”. (Łk 19,44)
Narodowa lamentacja
Miałeś chamie złoty róg, ale nie umiałeś się z nim obchodzić dobrze. Grałeś na nim nie tak jak trzeba i zmarnowałeś swoje historyczne pięć minut, które ci los ofiarował. Zwycięstwo zamieniłeś na klęskę, mądrość na głupotę, a solidarność na wieczne jątrzenie i nienawiść.
Szatan odniósł zwycięstwo nad nami odbierając nam rozum, przez to że przyznawał rację i jednym i drugim jednocześnie. Śmieje się z nas teraz pijąc piwo, a my siedzimy ze zwieszonymi głowami obwiniając się wzajemnie o historyczną zdradę, czekając okazji, aby przynajmniej w ostatniej chwili, tuż przed skonaniem jeszcze przywalić przeciwnikowi i doznać pocieszenia.
Boże, nie ma dla nas innego ratunku jak tylko Twoje zbawienie! Uwolnij nas od szatańskich kłamstw i nienawiści, od wzajemnych oskarżeń i potępień, daj sercom naszym odwagę i wolność przebaczenia i pojednania.
Aga Dziergowska - 19 Listopad 2021, 08:59
Naprawę uważa Ojciec że jest inaczej niż w innych narodach i w innej chwili dziejów? Popatrzmy choćby na dzieje Narodu Wybranego....choćby ostatnie czytania o Mechabeuszu... Nie jestem ekspertem ale rzeczwiście studium Starego testamentu daje dużo do zrozumienia także dzisiejszych czasów....A u nas jest tylu wspaniałych ludzi, tyle różnych małych wspólnot w KOściele, tyle osób Zawierzonych MAryi w ostatnim czasie. A szatan zawsze kogoś znajdzie. Ale "Którz jak Bóg'. On Zwycięża.
Abuna Zygmunt - 22 Listopad 2021, 07:58
Oczywiscie ze INACZEJ, ale nie znaczy to że lepiej i chwalebniej. Nie do nas jednak nalezy osadzanie osob , a co dopiero narodów.
Straty sa oczywiste i wodoczne jak na dloni, tak samo jak pijanstwo ktore ciązyło nam bardzo (niezaleznie od tego, ze pily tez inne narody). Teraz tragedią sa narkotyki i miliony roznych uzaleznien, któe wszystkie mają w sobie dialektykę ściągania czlowieka do piekla, tego ziemskiego, juz teraz i juz tutaj i tego eschatologicznego.
Nie jestem zdesperowany i taki jest sens w ogole mojego pisania i mowienia a jaki niech to co robie mówi za siebie
Systematycznie powraca do mnie prawda o pojednaniu jako jedynej szansie dla nas i nie jest to bynajmniej mój pomysl. Trzeba uważac, aby zachwycając sie komarem nie połknac wielbłąda.
|
|