|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - ...czekaj na mnie łagodnym nadejściem ze wszystkich sił...
ZoRo - 20 PaÄ˝dziernik 2012, 09:02 Temat postu: ...czekaj na mnie łagodnym nadejściem ze wszystkich sił... Na kanwie ostatnich wydarzen, propozycji, odwiedzin Abuny w DOMU - kilka jego, zawsze aktualnych, poetycko ujetych, natchnien Ducha...Szczęść Boże, Przyjacielu!
/Wczoraj O.Zygmunt "zaliczył" wizyte u doktora od serca, a w tej chwili zmierza, ryzykownymi, damascenskimi ściezkami, do dentysty. Niech więcej nie boli, daj Boże!/
Prosto z serca
mówię do Matki cicho
nie chcę by mnie słyszała publika
nic nie mówię
siedzę i oddycham
znowu w domu
bezpieczny i cały
kochający i kochany
skromnie
z dala od zajadłej krytyki
i z dala od reklamy
podążam
słowami prosto z serca
ścieżkami Niepokalanej
najkrótszą drogą do nieba
odkupienie
dzisiaj rozumiem to lepiej
że w tym wypadku chodzi o karkołomny wjazd
stromizną ludzkich odczuć
aż po jasną jak słońce w pełni granicę myśli
gdzie konieczność śmierci jeździ na weekendy
z nieokiełznaną niczym pasją do życia
nie ograniczoną logicznymi regułami artykułowania słów
i wiązania fantastycznych wizji w spójny pojęciowy system
dzięki oblubieńczej miłości Boga
Prawdę będziemy mogli podziwiać
gołym okiem kontemplacji - czyli dotykiem
Prawdziwa prawda
nie zarzucaj mi rąk na szyję
nie chcę by moja szyja
była przeciwko twoim rękom
nie pytaj natarczywie co mi jest
abym nie uraził o twoją troskliwość
boleśniej aniżeli o ostry kamień
nie mów zbyt pośpiesznie
„nie martw się –wszystko będzie dobrze”
aby twój optymizm
nie ugodził mojej nadziei obawą
że wszystko już obojętne i że nic nie warto
czekaj na mnie
łagodnym nadejściem ze wszystkich sił
by dotrzeć raz na zawsze i ostatecznie
prawdziwą prawdą
Przeżycie
dodaj do mojego wieku
dni kilka
lat kilka
ile tylko Boże chcesz
nawet kilkadziesiąt
tak jednak dodawaj proszę
aby się w nich nie rozmyła
ta chwila którą obecnie przeżywam
Ty znasz dobrze jej treść
|
|