nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Sprawa wina i workow starych i nowych

Abuna Zygmunt - 22 Styczeń 2013, 21:05
Temat postu: Sprawa wina i workow starych i nowych
Mam wrazenie, ze ze starym winem nie ma problemu. Jest ono smaczne, cieszy sie wzieciem i bezpiecznie jest przechowywane w starych, dobrych buklakach. Nie jest to zle wino, tak aby trzeba bylo je wylac i napelnic buklaki nowym. Nie chodzi o konkurencje starego z nowym, bo Pan Jezus nie przyszedl aby obalic Stare Przymierze, ale aby je spelnic. Chodzi o to aby powaznie zatroszczyc sie o nowe wino, bo mozna nie tylko je stracic, ale przy okazji mozna rowniez utracic stare, dobre skorzane worki. Wazne jest aby nie popasc w rutyne , ale miec umysl otwarty i wrazliwosc duszy w spelnianiu Bozej misji. .. Mam wrazenie, ze nasz Dom szuka takich wlasnie zyciowych formul, inaczej maly bylby z niego pozytek.
Abuna Zygmunt - 23 Styczeń 2013, 05:00

Jak rozumiec nauke o nowych buklakach , zeby nie staly sie one pretekstem i pozywka dla samowoli. Jak realizowac ewangeliczna wolnosc bez naruszenia ewangelicznego posluszenstwa Bogu? Odpowiedzia moze byc tylko milosc Boga i blizniego – tylko Duch Milosci - nieustanna troska aby w zyciu Nim sie kierowac.
Dorota Halasa - 23 Styczeń 2013, 05:01

Tylko milosc i poszanowanie blizniego moga nas uchronic od samowoli, pychy, zazdrosci i nienawisci
dbs - 23 Styczeń 2013, 10:20

"...ze starym winem nie ma problemu...".
Stare wino te¿ by³o kiedy¶ m³ode. Nie by³o od pocz±tku stare.
Obejrza³am film "M³ode wino", który jest ¿yciow± ilustracj± swoistych procesów towarzysz±cych "staremu i nowemu". Polecam.

Dorota Halasa - 23 Styczeń 2013, 11:45

Tak wino musi samo dojrzec
Alina - 23 Styczeń 2013, 12:50

Wino mo¿e...ale w cz³owieku nic na lepsze nie zmieni siê samo. Mo¿e zrobiæ to Pan, ale potrzeba do tego naszego pragnienia, podjêtego wysi³ku , czujno¶ci i otwarto¶ci serca.
dbb - 24 Styczeń 2013, 00:35

"Jak realizowac ewangeliczna wolnosc bez naruszania ewangelicznego posluszenstwa Bogu".

Dobre, choc trudne pytanie.
Sama wiele razy zastanawialam sie,czy Bog nie zaluje danej nam wolnosci, ktora to czasem prowadzi nas do zlych wyborow,dzialan. On jest BOGIEM WIERNYM...swoim przyzeczeniom tez. Jak Mu musi byc zle kiedy nasza wolnosc nas oddala od Niego, a On staje sie bezsilny wobec danego przyzeczenia.

Abuna Zygmunt - 24 Styczeń 2013, 07:47

Najlepsza chyba odpowiedzia na ten problem jest wiara w Boze Milosierdzie. Oczywiscie nie jako zacheta do lekkomyslnosci i lekcewazenia grzechu, ale jako ratunek przed pesymizmem i pomawianiem Boga, ze nie udalo Mu sie stworzenie czlowieka ( nie ma w tym stwierdzeniu Danusiu krytycznej aluzji do twojego wpisu).

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group