|   | 
								nasz DOM www.netparafia.pl | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						SLOWO BOZE w naszym zyciu - śpiewem zapewnień gorących, skrzypiącymi kołami losu 
						
												 ZoRo - 16 Luty 2013, 11:38 Temat postu: śpiewem zapewnień gorących, skrzypiącymi kołami losu Skąd we mnie tyle radosci od rana?!...A! Abuny wiersz znow mi na to odpowiada...
 
 
Dzwony sobotniego wieczoru  			
 
 
spóźnionymi dzwonami 
 
sobotniego wieczoru
 
o kilka pokosów żyta
 
śpiewem zapewnień gorących
 
jak Boża obietnica
 
skrzypiącymi kołami losu
 
po mlecznej drodze księżyca 
 
gra świerszczy na flecie
 
nocnych zamyśleń i nocnych zapytań 
 
Twojemu Dniowi Siódmemu
 
błogosławi ludzka tajemnica
 
oczekiwania na pełnię życia
												 ZoRo - 18 Luty 2013, 02:34 Temat postu: ....ja nie do radości...??? O.Zygmuncie, czy dzis bylbys nadal tego zdania, co w "Doioryźmie"? 
 
 Szczesliwej Drogi, Abuno (i mojej) Drogi!... 
 
 
Doloryzm	
 
					
 
czuję się zaskoczony
 
że tak dobrze mi poszło
 
i zły że jestem zadowolony
 
to źle  - myślę sobie
 
świat przecież nie jest do zabawy
 
ja nie do radości
 
a Tobie na krzyż trzeba
 
zgodnie z moją doktryną
 
samozbawienia
 
 
O.Zygmunt Kwiatkowski
 
												 Abuna Zygmunt - 18 Luty 2013, 18:54
  Tak Zosiu, a nawet jeszcze bardziej niz kiedys, bo duzo smutku wokol mnie. Jeszcze bardziej dostrzegam ludzkie pragnienie pokoju i radosci. Bog nas tak stworzyl i Chrystus to jeszcze poglebil. Ostatecznie Chrystus to przeciez Radosna Nowina. Im bardziej chrzescijanstwo bedzie ubogacone tym darem Bozym , tym bardziej bedzie komunikatywne i pociagajace. Nie chodzi jednak o "rozrywke" i profesjonalnych rozsmieszaczy na jedna chwile w celu zapomnienia smutkow. Taka radosc jest za mala zeby mogla usatysfakcjonawac czlowieka, a co dopiero Boga!
												 
					 | 
				 
			 
		 |