Abuna Zygmunt - 17 KwiecieĹ 2013, 06:51 Temat postu: Niszczenie Kosciola „A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia” Niszczenie Kosciola, to niszczenie ludzi. Rozne byly formy niszczenia w historii. W dzisiejszym „postepowym” swiecie niszczenie sie odbywa w sposob nieskrepowany pod roznymi „postepowymi” haslami. Jaki rodzaj niszczenia twoim zdaniem jest najbardziej grozny? Najbardziej cie boli? Co dzisiaj najbardziej pomaga Kosciolowi ? dbs - 17 KwiecieĹ 2013, 10:58 ...niszczenie człowieczeństwa. :( Abuna Zygmunt - 18 KwiecieĹ 2013, 22:49 KTOS Doskonale uwagi, tym bardziej, ze oparte o doswiadczenie. Zaraz je przetransponuje na Forum DOMowe, bo nic tak nie buduje wspolnoty kosciola jak madro, piekno i wzajemna milosc jego czlonkow ! 1. Głoszenie słowa w rozproszeniu, w drodze - Chyba to jest właśnie najwłaściwsza forma ewangelizacji. (Aczkolwiek bezsprzecznie niełatwa) Bo głosząc słowo stale "na miejscu", "wśród swoich", w grupie łatwiej chyba popaść w rutynę i stworzyć z tymi, którzy są z nami, swego rodzaju zamknięty klan. 2. Znaki i wielka radość. - Niektórzy twierdzą, że znaki są dla słabych. A mocni ich nie doświadczają, bo wystarcza im wiara w czystej postaci. Nie wiem. Ja w każdym razie otrzymuję w moim życiu wiele znaków i są one dla mnie źródłem wielkiej życiodajnej radości. Abuna Zygmunt - 18 KwiecieĹ 2013, 22:50 TEN SAM KTOS: 3. Co niszczy szczególnie Kościół? - Przeczytawszy to pytanie, zaraz nasunęła mi się odpowiedź. - Nie ataki z zewnątrz, nie moja własna grzeszność czy niedoskonałość innych członków Kościoła, także księży. Lecz wchodzenie do niego wilków w owczych skórach, którzy de facto nie są członkami Kościoła, działając świadomie na jego szkodę. Łatwo jest stawić czoła przeciwnikowi po drugiej stronie barykady, prowadzi to nawet do konsolidacji sił, do zwarcia szeregów. Inaczej ma się sprawa, jeśli wywrotowa działalność dzieje się w łonie Kościoła. Prowadzi to wśród Wiernych do zagubienia, dezorientacji, niepewności i nieufności lub wypaczenia postaw, a u osób będących poza Kościołem do przekreślania całej instytucji, do zgorszenia, do odmawiania Kościołowi autorytetu. |
