nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - WIECZERNIK trwa

Abuna Zygmunt - 20 Maj 2013, 11:24
Temat postu: WIECZERNIK trwa
Wieczernik trawa, bo wieczernik stal sie misja pokoju opartego na przebaczeniu ( "komu odpuscicie grzechy sa mu odpuszczone"), opartego na Milosierdziu Bozym, ktory ZSTAPILO NA KOSCIOL ZGROMADZONY W WIECZERNIKU.
Wieczernik trwa, bo Duch Swiety zostal nam dany, abysmy Nim zyli w naszej codziennosci.
Wieczrnik tetni modlitwa DZIEKCZYNIENIA, czyli EUCHARYSTII.
Wieczernik przybral ksztalt DOMU WESELNEGO. Maryja jest Matka Kosciola i Oblubienica Baranka , a bedac personifikacja Kosciola pozwala kazdemu z nas i naszej wspolnocie, uczestniczyc w tym mistycznym Weselu .

Dorota Halasa - 20 Maj 2013, 12:49

Niewiasta, Matka nas wszystkich, Krolowa, ktora obejmuje nas czula opieka podczas tego mistycznego Wesela
JurekS - 20 Maj 2013, 16:09

Niepokoi mnie Duch św po wczorajszym Lectio divina i mój niepokój wzrósł po słowie trwa. No dobrze, żeby tak groźnie nie brzmiało niech to będzie, że rodzi się we mnie refleksja. Czytamy u Galatów: Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. A my tak często, a może bardziej przy okazji tych Świąt modlimy się do Ducha św o to właśnie. Ale nic z tego. Nie będzie nam to dane. Bo są to owoce, które my mamy wydać przyjmując właściwe dary Ducha św: Mądrości, Rozumu, Umiejętności, Rady, Męstwa, Pobożności i Bojaźni Bożej. Jakoś tak podświadomie oczekujemy doświadczenia pokoju, bezpieczeństwa, może nawet ciepełka gdzie sobie wszystko z pomocą Ducha św fajnie poukładamy. Ba, może nawet w jakiś cudowny sposób Duch św zstąpi i złe zamieni na dobre. Wczoraj zobaczyłem, że z tchnięciem Ducha św wiąże się posłanie, misja jak napisał ojciec. Zobaczyłem też, że nawet będąc w bardzo świątecznym nastroju łatwo jest przegapić Duch św, a może inaczej, zatrzymać się na wydarzeniu, które się tylko celebruje. I to trwanie zamknie się w jakimś okresie, krótszym lub dłuższym. Ale to trwa, o którym pisze ojciec w moim przekonaniu łączy w sobie przemianę, która się w nas dokonuje (fundament) ze swego rodzaju ruchem, działaniem...
Dużo było dzisiaj ruchu i działania w Domu Weselnym :)

Abuna Zygmunt - 20 Maj 2013, 23:07

A tu wiadomosc , ze Razyk Makhluta ( zonaty, nauczyciel matematyki, ma dwojke dzieci) zostal ranny, bo na ich mieszkanie spadl pocisk. Druga poszkodowana , w innym miejscu Aleppo jest rowniez nalezaca do mojej grupy Jina Asji, wyjatkowy pedagog, mloda kobieta, nauczycielka jezyka francuskiego, kierowniczka punktu katechetycznego ktory fantastycznie sie rozwijal, organizatorka wyjazdow zagranicznych ktore nie byly wyjazdami formacyjnymi....Nie znam szczegolow, nie wiem jak mocno sa poszkodowani. Jina cos mi napisala przed dwoma dniami o tym , ze musi placic cene szczesliwego czasu ktory dane bylo jej przezyc, ale nie bardzo zrozumialem co chce powiedziec.... Modle sie, aby ich obrazenia nie byly ciezkie. Nie moge wprost sobie wyobrazic tych mlodych, pieknych osob w taki darmowy sposob skrzywdzonych. Panie , zmiluj sie nad nimi, zmiluj sie nad wszystkimi osobami ktore cierpia z powodu ludzkiego egoizmu.
Dorota Halasa - 21 Maj 2013, 03:08

Panie zmiluj sie nad nami i nad calym swiatem. Jezu Ufam Tobie.
Jest mi to duzo latwiej powiedziec niz poszkodowanym w Syrii.
Aby ten psalm przemowil do serc walczacych.

Zaufaj Panu, On sam będzie działał

Miej ufność w Panu i czyń to, co dobre,
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.

Pan zna dni postępujących nienagannie,
a ich dziedzictwo trwać będzie na wieki.
W czasie klęski nie zaznają wstydu,
w dniach głodu zostaną nasyceni.

Odstąp od złego, czyń dobrze,
abyś mógł przetrwać na wieki.
Gdyż Pan miłuje sprawiedliwość
i nie opuszcza swych świętych,
nikczemni wyginą na zawsze,
a ich potomstwo będzie wytępione.

Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wybawia od występnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczką.

Abuna Zygmunt - 21 Maj 2013, 08:30

Dzisiaj" niechcacy "rozmawialismy przy sniadaniu o zepsuciu swiata, o wielkiej pokusie ktora fanatycznie walczy z Kosciolem, o deprawacji czlowieka, poczynajac od dzieci, o ratowaniu kraju, Kosciola....Stopniowo rozmowa zaczynala przybierac postac polemiki, gdzie scieraly sie poglady odnosnie tego jak nalezy walczyc z przeciwnikiem . Stopniowo zaczynalo sie zapominac, ze najbardzie radykalna metoda i ewangelicznie jedyna jest "milosc Boga calym sercem, cala dusza, z wszystkich sil i wszystkich mysli, a blizniego jak siebie samego". Najlepsze metody walki pozbawione milosci sa wielka przegrana, tym wieksza im wiekszy zapal do dobrego.
Alina - 21 Maj 2013, 08:45

Miarą naszej wiary i naszego zrozumienia Jezusa nie są bowiem nasze wyobrażenia o tym jak blisko Jego jesteśmy i nasze dobre samopoczucie z tego wynikające. Miarą naszej wiary jest to na ile jesteśmy w stanie przygarnąć drugiego człowieka w Jego Imię.
Najbardziej czytelnym znakiem chrześcijaństwa jest Miłość, a dokładnie obecność Jego Miłości w nas.

Alina - 21 Maj 2013, 09:05

Wybaczcie, że znowu, że tutaj i że z "innej beczki".
Im dłużej tutaj zaglądam tym bardziej idiotyczne i głupie wydaje mi się, że tutaj są komentarze Ojca i wasze / powiedzmy sobie- niezbyt liczne/, a na stronie obok Jurka i nasze.
Zdarza się tak, że u nas jest ich sporo i wywiązują się ciekawe rozmowy, podczas gdy u was są komentarze dwa lub pisze tylko Ojciec, a pozostali czytają .
Czy naprawdę nie uważacie, że nie skorzystalibyśmy wszyscy łącząc swoje siły i możliwości w tym zakresie?
Oczywiście wiem, że to wszystko już przerabialiśmy, że piszę trochę sobie a muzom.

Czuję się kompletnie bezradna wobec faktu, że z moimi odczuciami jestem w zdecydowanej mniejszości.
W niedzielę nie piszemy komentarzy na naszej stronie. Staramy się odprawić lectio divina i umieścić komentarze na stronie Domu Wschodniego. Do lectio divina doskonałe wprowadzenia zamieszcza wcześniej Ks. Przemek.

A może mało piszecie, ale wszystko czytacie i korzystacie z obu stron?

R. z DMM - 21 Maj 2013, 09:05

W Syrii wojna, są poszkodowani a u nas spokój. Niechby caly czas byl spokój i u nas i wszędzie. Wlączywszy telewizję Polonia uslyszalem glos, który może zaniepokoić. Możliwe, że jest to glos proroczy. Tutaj możemy wysluchać tej mowy - należy wybrać drugą od góry homilię (Franciszka). Jest tam mi. in. mowa o "seksie dla sześciolatków". Nie rozumiem jak można przygotowywać do wspólżycia seksualnego mlodocianych, skoro takie wspólżycie jest prawnie przestępstwem (uznanie za przestępstwo takiego wspólżycia bylo powodem zezwolenia na aborcję poczętego dziecka przez dwoje mlodocianych).
JurekS - 21 Maj 2013, 10:29

Drodzy DOMownicy wraz ojcem, po takim dictum powinniście mnie i Alinę zakrzyczeć ;) swoimi argumentami, albo uznać, że rzeczywiście coś jest na rzeczy i może trzeba by to zmienić.
Napisałem jeszcze długi tekst, ale po namyśle skasowałem go bo nic tu więcej juz nie da się dodać.

ElzbietaS - 21 Maj 2013, 12:00

"Najbardziej czytelnym znakiem chrześcijaństwa jest Miłość, a dokładnie obecność Jego Miłości w nas." czyli Pokoj, ktory nigdy nas nie myli. A ktory jest owocem przyjecia Darow Ducha Swietego, o czym wspomnial Jurek.
Nie mozna go chwycic w rece ale trzeba go ciagle na nowo upraszac.

Bardzo optymistycznie patrze na nasze "tu, tam" prowadzone rozmowy.
Jest grupka w salonie, jest w kuchni. W malej grupie latwiej sie odezwac, drzwi nikt nie zamyka, tamtej rozmowy tez mozna posluchac i ku radosci rozmawiajacych, wtracic sie do niej. Zaganianie: "chodzcie tu wszyscy" swiadczy o wielkim sercu i goscinnosci.
Ale jak wiem z doswiadczenia nie zawsze wychodzi.( Jak robilam to u siebie w domu to albo przychodzili do stolu ze skwaszonymi minami, ze im popsulam zabawe albo zanosilam im herbate w miejsce gdzie byli. )
Alino i Jurku, jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej. Jeszcze jest grupa na Facebooku i Modlitwa za Japonie. Niedlugo nie ogarniemy tego wszystkiego. I niech sie Slowo Boze szerzy na rozne sposoby.

Alina - 21 Maj 2013, 12:14

Może masz rację Elu. W każdym razie ujęłaś temat najdelikatniej jak się dało.
Ja raczej dałam upust swoim uczuciom niż liczyłam na jakąś zmianę w tej kwestii.
Cierpliwość i umiejętność czekania to nie są moje mocne strony.

Abuna Zygmunt - 21 Maj 2013, 23:42

Mnie jest troszeczke glupio, ale nie bede udawal, tylko troche, ze mimo obietnicy w niedziele nie bylem z komentarzami w Domu Wschodnim, gdzie ks Przemek dba o medytacje przygotowujac do niej bardzo dobrymi wprowadzeniami. Bylem " w delegacji", mialem sporo zajec, jeszcze nie jestem przyzwyczajony do nowego programu niedzielnego. Uwazam, ze to ani zbyt ambitne ani z drugiej strony poddanie sie inercji tego co znane i latwe. Uwazam , ze to piekne, naturalne, zgodne z duchowoscia swietowania dnia niedzielnego aby spotkac sie razem, wszystkie Domy. Mam przekonanie, ze Pan Bog bedzie z tego zadowolony, ze bedzie z nami w sposob widoczny. Sprobujmy! Moze ktos nam przypomni w sobote o tym wspolnym spotkaniu ze Slowem Bozym !?
Alina - 21 Maj 2013, 23:52

To ja z chęcią przypomnę o tym Ojcu i wszystkim w sobotę wieczorem.
Abuna Zygmunt - 22 Maj 2013, 08:28

Juz teraz dziekuje Alino i czekam z lekka emocja, jak na prawdziwe spotkanie. Niech Bog sie nami raduje i niech nam blogoslawi.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group