nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czy istnieje swiety egoizm?

Abuna Zygmunt - 3 Czerwiec 2013, 08:36
Temat postu: Czy istnieje swiety egoizm?
Tobiasz jest wzorem niesamowitego heroizmu moralnego. Czlowiek ktory nie mysli o sobie, o swoim zastawionym stole, ale o Bogu i o braciach tej samej wiary, narazajac swoje wlasne zycie dla nich. Nie byl on egoistycznym pragmatykiem, ktory robil tylko to co jemu przyniesie korzysc. Dla niego bardziej od widocznej, namacalnej korzysci liczyla sie wiernosc. Niczego dobrego przeciez nie mogl sie spodziewac, ani od uduszonego na rynku czlowieka , gdy go grzebal zgodnie z prawem religijnym , ani tym bardziej nie mogl sie spodziewac zadnej korzysci od wladz tego kraju do ktorego zostali uprowadzeni Zydzi, gdzie zakazane byly czyny milosierdzia w rodzaju tego ktorego Tobiasz byl autorem. Swoja postawa potwierdzil, ze dla niego ponad wszystko liczy sie wiernosc Bogu.

Ale czy nie jest to rowniez postawa pragmatyzmu?
Czy nie jest to wyrafinowanym egoizmem , bo przeciez chodzilo Tobiaszowi o osiagniecie najwiekszej korzysci jaka zycie moze zaoferowac czlowiekowi, a mianowicie : szczescie wieczne.

Czy istnieje swiety egoizm?

Alina - 3 Czerwiec 2013, 08:47

Jeśli potraktujemy zbawienie jako towar do zdobycia za pośrednictwem dobrych uczynków- to pewnie będzie w tym egoizm, choć raczej wcale nie święty.
Tak jednak na dłuższą metę po prostu się nie da.W końcu okaże się bowiem, że te dobre uczynki są średnio dobre, albo po prostu nas męczą.W człowieku nie ma bowiem źródła dobra i sami z siebie nie damy rady. Dobro, które czynimy jeśli jest prawdziwe wypływa z Niego obecnego w nas i jednocześnie przemienia nasze serce pozbawiając go coraz bardziej egoizmu.

barmal - 3 Czerwiec 2013, 08:47

Nie nie-nie wydaje mi się, ponieważ egoizm stawia w centrum nasze ,,ja"( ego), a to miejsce należy się Bogu.
JurekS - 3 Czerwiec 2013, 09:44

Ha, ciekawe i trochę przewrotne przedstawienie tematu. :) Ale postawienie tego pytania wywołało we mnie inne pytanie: Czy istnieje naturalnie dobry człowiek? Tzn człowiek, który w sposób naturalny, a więc wypływający z serca, nie kalkulując czyni dobro. Problem, z którym sam nieraz się zmagam kiedy "męczą" mnie uczynki dobra.
Chociaż nikt nie jest dobry tylko Ojciec jak mówił Jezus to jednak Tobiasz jawi mi się takim naturalnie po ludzku dobrym człowiekiem. Oczywiście źródłem tego dobra jest jak napisała Alina sam Bóg jednak nie u każdego to dobro w tak naturalny sposób pracuje.
I tak rozumując nie widzę u Tobiasza, ani cienia wyrachowania :)

Dorota Halasa - 3 Czerwiec 2013, 10:24

Mysle, ze wiernosc Bogu nie jest egoizmem, bo wiernosc wyplywa nie z wyrachowania, ale z potrzeby serca i z wiary, ze to co robie jest dobre.

Jestesmy ludzmi slabymi i kazdy jest omylny, ale mysle ze wiernosc Bogu szczegolnie ta w glebi serca, bez potrzeby afiszowania sie jest najwazniejsza.

Abuna Zygmunt - 3 Czerwiec 2013, 22:27

Szczescie wieczne jest nie tylko ludzkim pragnieniem ale przede wszystkim jest Bozym powolaniem, wpisanym w nasza nature. Tak wiec nie stanowi to egotycznego realizowania samego siebie, gdy stanowi realna troska o wiernosc Bogu.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group