nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Trzy pokusy...

Alina - 9 Marzec 2014, 20:35
Temat postu: Trzy pokusy...
Kiedyś myśląc o scenie kuszenia Chrystusa niemalże widziałam oczami wyobraźni przystępującego do Jezusa kusiciela. Sporo czasu musiało minąć, żeby dotarło do mnie, że nie tyle o postać diabła tu chodzi, co o myśli i pragnienia, które pojawiają się w moim sercu.
...nie samym chlebem żyje człowiek...
Jezus był sam, na pustyni, był umęczony i głodny. Prawdopodobnie był strasznie głodny, w końcu minęło już 40 dni...
W takiej sytuacji marzy się o jedzeniu, zaczyna się pragnąć całym sobą, żeby kamień zamienił się w bochenek chleba. Ileż musiał mieć determinacji , Bożego Ducha w Sobie i siły, aby móc w tej sytuacji powiedzieć...nie samym chlebem żyje człowiek...
Jezus żył każdym Słowem pochodzącym z ust Bożych. Czy my nim żyjemy? Ile znaczy dla nas tak naprawdę Boże Słowo? Czy jest ono sednem naszego życia czy zaledwie dodatkiem do niego? Na ile te Słowa znamy, rozważamy, czy naprawdę się nimi karmimy? Czy w sytuacji gdyby brakowało nam chleba, gdyby nasze plany i pomysły na życie legły w gruzach- umielibyśmy trzymać się mocno Bożego Słowa? Szukać w Nim nie tyle pociechy, co zachować w sobie pewność, że one są FUNDAMENTEM i SEDNEM naszego istnienia ?
...jeśli jesteś Synem Bożym rzuć się w dół...
Kiedyś dawno temu , jeszcze w duszpasterstwie akademickim pytaliśmy naszego duszpasterza ,dlaczego jakimś ludziom wydarzyła się taka czy inna tragedia. Przecież byli dobrymi, wierzącymi ludźmi, modlili się, czemu właśnie ich coś takiego spotkało ? Odpowiedź ojca była zawsze jedna- dlaczegóż by nie? Ludzie i to często ludzie wierzący , zwykli mówić: ... zobaczysz, będzie dobrze, przecież musi być dobrze !. Czy rzeczywiście? I co to właściwie znaczy "dobrze"? Dlaczego my, chrześcijanie ,mamy być w tym doczesnym życiu pod jakąś specjalną ochroną? Dlaczego ma nam się wieść lepiej niż innym? To nie jest tak, że z racji naszej wiary Pan nas podtrzyma, abyśmy stopy nie urazili o kamień. On obiecał nam Życie, ale nie chodzi o bezpieczne życie na tym świecie, ale o Życie Wieczne. Będąc z Nim, nie tyle nie spotka nas nic złego w naszej codzienności, co wszelkie cierpienie i trud będziemy potrafili przyjąć, bo On będzie je dźwigał z nami. A z Nim wszystko jest inne, wszystko nabiera nowego wymiaru i sensu. Być może przyjdzie kiedyś taki dzień, że nie tyle przestaniemy się bać bólu, trudu i cierpienia , co zapragniemy dźwigać cierpienie i ból świata RAZEM z NIM....

...Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon...

Czym jest oddanie pokłonu jak nie zwróceniem w tym kierunku zachwyconego umysłu i serca? Czym jest kłanianie się bożkom, jak nie poświęcaniem im swoich myśli, czasu, sił, talentów ? Ku czemu kierujemy każdego dnia nasze serce? Z jakimi myślami rozpoczynamy i kończymy dzień? Gdzie w tym naszym dniu jest Pan, Jego Obecność i Jego Miłość? Czy Go naprawdę szukamy, czy naprawdę chcemy Mu służyć?

JurekS - 9 Marzec 2014, 21:35

Alino, wiem, że ani tego nie potrzebujesz, ani tego nie oczekujesz bo z dobrego skarbca swoje serca wydobywasz to dobro, ale jest pod wielkim wrażeniem tego co napisałaś. W innym miejscu DOMu toczy się dyskusja Wielki Post w DOMu, a ja w tym zobaczyłem osnowę jego przeżywania. Dotykasz tylu istotnych spraw, które wymagają może w pierwszym rzędzie zobaczenia ich w nas samych, a w drugim uleczenia czy może przewartościowania, nadania im nowego wyrazu.
Zaraz rozpoczynam tzw przygotowanie dalsze (wg Ignacego) do porannej medytacji.
Jezus żył każdym Słowem pochodzącym z ust Bożych. Czy my nim żyjemy? Ile znaczy dla nas tak naprawdę Boże Słowo? Czy jest ono sednem naszego życia czy zaledwie dodatkiem do niego? Na ile te Słowa znamy, rozważamy, czy naprawdę się nimi karmimy? Czy w sytuacji gdyby brakowało nam chleba, gdyby nasze plany i pomysły na życie legły w gruzach- umielibyśmy trzymać się mocno Bożego Słowa? Szukać w Nim nie tyle pociechy, co zachować w sobie pewność, że one są FUNDAMENTEM i SEDNEM naszego istnienia ?

Alina - 9 Marzec 2014, 21:43

Potrzebuję Jurek, potrzebuję nawet bardzo, bo każdy chciałby wiedzieć, czy jego pisanie ma sens.
WIELKIE DZIĘKI !

BJW - 13 Marzec 2014, 15:22

Od kilku dni zbieram się aby napisać, dopisać , odpisać
i uświadomiłam sobie , że Wasze słowa ( Alino, Jurku) żyją i pracują we mnie.
Od czasu do czasu wejdę, przeczytam i myślę.
Cisza...... ona jest dobra ale będę iść przez życie codziennie szukając odpowiedzi
w najprostszych i najtrudniejszych zdarzeniach - tam gdzie jest drugi człowiek.
Modlitwa...........


Z Panem Bogiem
Beata

Abuna Zygmunt - 14 Marzec 2014, 07:32

Mozna tez spojrzec na KUSZENIA przez pryzmat na przyklad wolnosci, no i oczywiscie milosci.

Pierwsze to wolnosc demiurga, ktory czyni cuda w oderwaniu od Boga a nawet konkurujac z Nim w pewnym sensie.

Drugie to wolnosc demagoga ktory umie robic show publiczny aby zaskarbic sobie poklask tlumow wlasna poboznoscia, tymczasem manipuluje on ta poboznoscia (slowem Bozym).

Trzecie natomiast to szybka, olsniewajaca kariera za zdrade Boga.

Jezeli chodzi o milosc, to mielibysmy odpowiednio : 1.milosc egocentryczna 2.milosc uwodzenia 3.milosc oszukancza.

dbs - 14 Marzec 2014, 12:34

"Czy w sytuacji gdyby brakowało nam chleba, gdyby nasze plany i pomysły na życie legły w gruzach- umielibyśmy trzymać się mocno Bożego Słowa? "

Jak do tej pory wygląda na to, że jest mi to dane, a Tobie...?
:)

Alina - 14 Marzec 2014, 13:14

Nie mam pojęcia . Nie do końca sobie ufam, mam tylko nadzieję. . . Nigdy nie brakowało mi chleba i nie mogę też powiedzieć o swoim życiu, że coś legło w gruzach. :-)
EwaH - 14 Marzec 2014, 22:14

Czy ja jestem pewna , ze zachowam godność w obliczu zagrożenia ? Staram się , by tak było. Czytając wspomnienia z ostatniej wojny ( Karolin Lanckorońska, Józef Czapski ) czy Etty Hillesum , a iluż kapłanów, sióstr ,a lata stalinowskie ... otóz mamy świadectwa, że można .

Nie odkrywam Ameryki, ale sądzę, że powracanie do tych" sprawiedliwych", pomaga i nam formować się.
I dziękuję Alinie, " trzy pokusy" rozważam , b. cenne przemyślenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group