|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania- WTOREK - Bł. Bogumiła, biskupa-10.VI2014
ZoRo - 9 Czerwiec 2014, 14:22 Temat postu: Czytania- WTOREK - Bł. Bogumiła, biskupa-10.VI2014 Wtorek, 10 CZERWCA 2014
Bł. Bogumiła, biskupa
(1 Krl 17,7-16)
Po upływie pewnego czasu wysechł potok, przy którym ukrywał się Eliasz; w kraju bowiem nie padał deszcz. Wówczas Pan skierował do niego to słowo: Wstań! Idź do Sarepty koło Sydonu i tam będziesz mógł zamieszkać, albowiem kazałem tam [pewnej] wdowie, aby cię żywiła. Wtedy wstał i zaraz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Więc zawołał ją i powiedział: Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił. Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał na nią i rzekł: Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba! Na to odrzekła: Na życie Pana, Boga twego! Już nie mam pieczywa - tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi [strawę]. Zjemy to, a potem pomrzemy. Eliasz zaś jej powiedział: Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i przynieś mi! A sobie i twemu synowi zrobisz potem. Bo Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię. Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się według obietnicy, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.
(Ps 4,2-5.7-8)
REFREN: Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie
Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi Boże,
który wymierzasz mi sprawiedliwość.
Tyś mnie wydźwignął z utrapienia,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę.
Jak długo będą ociężałe wasze serca, mężowie?
Czemu kochacie marność i szukacie kłamstwa?
Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego,
Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał.
Zadrżyjcie i już nie grzeszcie,
rozważcie na swych łożach i zamilknijcie.
Wielu powiada: „Któż nam ukaże szczęście?”
Wznieś ponad nami, Panie, światłość Twojego oblicza.
Więcej radości wlałeś w moje serce
niż w czasie obfitych plonów pszenicy i wina.
(Mt 5,16)
Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego.
(Mt 5,13-16)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.
..............................
www.mateusz.pl/czytania
ZoRo - 10 Czerwiec 2014, 04:56
Od polowy nocy dzis sie modlilam "myslnie", Rozancem i Koronką do Bozego Milosierdzia. Cudna chwila! Mnostwo intencji ale tez i wielbienia Boga! Zrodzilo sie we mnie pragnienie poznania blizej Nabozenstwa do Najswietszej Maryi Panny - Ksiazeczki, z ktora w mlodosci nie rozstawal sie swięty Jan Paweł II. To co teraz piszę, trąci samochwaleniem sie...Mam byc swiatlem, jak nakazuje dzisiejsza Ewangelia...Nie bede wiecj pisac o tym, bo sa rzeczy, ktorych nie powinno sie samemu wypowiadac...Ale chcę...chcę byc solą i swiatlem...
Poruszyl tez przed chwila moje serce i umysl dzisiejszy Psalm 4:
REFREN: Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie
Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi Boże,
który wymierzasz mi sprawiedliwość.
Tyś mnie wydźwignął z utrapienia,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę.
Wielu powiada: „Któż nam ukaże szczęście?”
Wznieś ponad nami, Panie, światłość Twojego oblicza.
Więcej radości wlałeś w moje serce
niż w czasie obfitych plonów pszenicy i wina.
Abuna Zygmunt - 10 Czerwiec 2014, 07:49
Wydaje sie szalenstwem to co mowi prorok i manipulacją , tymczasem uwierzyl on natchnieniu Bozemu i uwierzyla wdowa w jego slowo, ze pochodzi ono od Boga. Bog dziala poprzez czlowieka i w stosunku do czlowieka, ktory posiada wrazliwosc i moc wiary, jak owa kobieta.
Dzisiejszy opis posiada rowniez charakter symbolu odnoszacego sie do Eucharystii, ktora wymaga wiary, ze w swiecie kryzysu i zagrozenia zycia, kiedy czlowiekowi wydaje sie, ze nie bedzie w stanie kontynuowc wyzwan ktore sa przed nim stawiane , pojawia sie obietnica Boza zwiazana z Komunia sw., to znaczy , ze wartosc zbawcza Eucharystii zalezy od naszej komunii (dzielenia sie a nie rywalizacji ) z innymi .
dbs - 10 Czerwiec 2014, 10:47
"Wy jesteście solą dla ziemi. "
(z Mt 5)
Alina - 10 Czerwiec 2014, 14:28
Eremita napisał na kanwie dzisiejszej Ewangelii:
Tajemnicze bryłki soli
Bóg przemawia poprzez Słowo, ale także poprzez różne widzialne znaki. W moim sercu odżyło wspomnienie znamiennego epizodu. Niepozorne zdarzenie, które, w promieniach Ducha Świętego, dało wiele duchowej mocy i światła. Otóż kiedyś, siedząc przy stoliku, na którym był krzyż i obrazki Jezusa Miłosiernego, nagle ktoś podszedł i położył bryłkę białej soli kamiennej. Spontanicznie przypomniał mi się wówczas fragment Ewangelii: „Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi” (Mt 5, 13n.).
Okazało się, że to jeszcze nie wszystko; za chwilę na stoliku pojawiła się jeszcze jedna bryłka soli. Tym razem znacznie większa i rzecz znamienna, o zupełnie innym kolorze; nie biały, lecz czerwony. Obok leżały obrazki z Jezusem Miłosiernym. Ujrzałem ścisły związek z promieniem bladym i czerwonym, które wychodzą z Serca Pana Jezusa. Tajemniczy darczyńca zniknął. Pozostałem sam na sam z dwoma bryłkami soli, białą i czerwoną. Leżały tak zwyczajnie, a zarazem wyglądały niezwyczajnie, nieopodal obrazków z Jezusem Miłosiernym. Przedziwne duchowe doświadczenie.
Otrzymane dwie bryłki soli odebrałem jako zaproszenie do głębszego zatrzymania się nad wiarą, w ścisłym związku z przesłaniem o Bożym Miłosierdziu. Krzyż zdawał się jednoznacznie mówić, że chodzi o wezwanie, które domaga się bolesnego trudu, a nawet może prowadzić do śmierci.
Pustelnia bezlitośnie obnaża wszelkie słabości. Na pustyni, tylko szaleńcy niekontaktujący z rzeczywistością, uważają się za ludzi silnych i wszystko-wiedzących. Niestety, często jestem żałosnym ślepcem na Boże wołanie, które dociera poprzez wielorakie sytuacje i znaki. Obrazki Jezusa Miłosiernego pomogły właściwie zinterpretować sens otrzymanych bryłek soli.
Pierwsza bryłka soli, o zwyczajnej białej barwie, była znakiem wezwania, aby prowadzić życie, które autentycznie jest świadectwem i posiada smak wiary w Jezusa Chrystusa. Sól nadaje przecież smak potrawom. Bez soli jedzenie staje się mdłe. Sól jest także bardzo dobrym konserwantem; nie tylko produktów spożywczych, ale także nawet ludzi! Pamiętam, jak wiele lat temu w kopalni soli w Wieliczce spotkałem staruszka. Pomimo leciwego wieku, staruszek, będący przewodnikiem, prezentował naprawdę świetną formę fizyczną i intelektualną. Na pytanie, jak to możliwe, tłumaczył, że jego fizyczna rześkość i umysłowa sprawność, są owocem dziesiątek lat spędzonych w świecie soli, która pięknie go zakonserwowała.
Bóg wzywa do życia, które jest świadectwem wyrazistej wiary w Jezusa Chrystusa. Zachowanie ewangelicznej wiary, w sercu i na ustach, to gwarant ludzkiej i chrześcijańskiej tożsamości. Sól wiary pozwala coraz bardziej wzrastać jako człowiek, wedle życiodajnego Bożego zamysłu. Bez wiary, w miarę upływu lat człowiek się rozkłada moralnie, a nawet fizycznie i psychicznie. Wiara staje się wspaniałym konserwantem Bożego dziecięctwa oraz pozwala zachować i pogłębiać młodość ducha. Człowiek prawdziwie wierzący, z upływem lat, coraz bardziej staje się na Boży obraz i podobieństwo. Ale nie na tym koniec!
Bezcenne jest także „zdwojone doprecyzowanie” czerwonej bryłki soli. Sercem wiary jest tajemnica Bożego Miłosierdzia! Biała i czerwona bryłka soli, to bezpośrednie nawiązanie do promieni na obrazie Jezusa Miłosiernego. Jezus poprzez siostrę Faustynę sam wyjaśnia: „Te dwa promienie oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz… Te dwa promienie wyszły z wnętrzności miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje zostało włócznią otwarte na krzyżu” (Dz. 299).
Biała i czerwona bryłka soli. Bóg przemawia poprzez znaki. Konkretne wezwanie, aby żyć wiarą w promieniach Bożego Miłosierdzia. Panie Jezu Chryste! Niech Twoje Miłosierne promienie pomagają być coraz bardziej solą ziemi.
Alina - 10 Czerwiec 2014, 14:42
Bardzo lubię czytanie o Eliaszu i wdowie z Sarepty Sydońskiej.
... Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni - to zapowiedź Eucharystii, która podtrzymuje w nas Życie.
Jest to też doświadczenie wielu ludzi żyjących wiarą i owocujących Miłością, którzy oddając na wzór ubogiej wdowy z Ewangelii -wszystko, ze zdumieniem stwierdzają, że stokroć więcej otrzymali. Jest wreszcie w tym zdarzeniu ukryte ,znane nam doświadczenie codzienności , polegające na tym, że każdy uczyniony z radością i płynący z serca dar- wcześniej czy później powraca do nas zwielokrotniony Bożą Miłością.
|
|