ZoRo - 21 Lipiec 2014, 15:27 Temat postu: ...Jezus nie zauważony przez nikogo , samotnie konał Za pare minut bedzie piętnasta - czas Modlitwy o Boże Miłosierdzie...O Bozym Miłosierdziu mowi mi wizerunek Jezusa na Krzyzu zawieszonym wysoko nad Ołtarzem w jdnym z moich Kosciolow na Ursynowie. Wczoraj tez tam bylam; wczoraj, z tego wizerunku dobiegla do mnie mysl, jak bardzo Jezus ufał Swojemu Bogu Ojcu, jak niewyobrazalnie mocno kochał 0JCA.Tyle dobrowolnego cierpienia na dowód Młości! Tyle zaufania, ze OJCIEC wskrzesi Go trzeciego dnia po strasznej, haniebnej smierci! To bedzie ZNAK takze dla zabójów...Znak dla wszystkich...dla mnie... odkupienie dzisiaj rozumiem to lepiej że w tym wypadku chodzi o karkołomny wjazd stromizną ludzkich odczuć aż po jasną jak słońce w pełni granicę myśli gdzie konieczność śmierci jeździ na weekendy z nieokiełznaną niczym pasją do życia nie ograniczoną logicznymi regułami artykułowania słów i wiązania fantastycznych wizji w spójny pojęciowy system dzięki oblubieńczej miłości Boga Prawdę będziemy mogli podziwiać gołym okiem kontemplacji - czyli dotykiem Niezauważony Przyszedł Wielki Piątek, cały pokryty kirem. Trzy razy dzwony żałobne dzwoniły. Lament , pogrzebowe śpiewy i setki świec palących się koło krzyża. Wielki chór, wielki tłum, we wnętrzu wielkiego kościoła. Podniosłe kazanie w świetle jupiterów ....a Jezus nie zauważony przez nikogo , samotnie konał w bocznej nawie kościoła. [i]Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego[/b] |
