|
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania- PIĄTEK- Wsp.św. Dominika, prezbit.-8 SIERPNIA 2014
ZoRo - 7 SierpieĹ 2014, 15:42 Temat postu: Czytania- PIĄTEK- Wsp.św. Dominika, prezbit.-8 SIERPNIA 2014 Piątek, 8 SIERPNIA 2014
Wspomnienie św. Dominika, prezbitera
(Na 2,1.3;3,1-3.6-7)
Oto na górach stopy zwiastuna ogłaszającego pokój. Święć, Judo, twe uroczystości, wypełniaj twe śluby, bo nie przejdzie już więcej po tobie nikczemnik, całkowicie został zgładzony. Bo przywrócił Pan świetność Jakuba, jak świetność Izraela, ponieważ łupieżcy ich splądrowali i wyniszczyli ich latorośle. Pogromca nadciąga przeciwko tobie. Strzeż twierdzy; nadzoruj drogę, wzmocnij biodra, rozwiń jak najbardziej siłę. Biada miastu krwawemu! Całe kłamliwe i grabieży pełne, a nie ustaje rabunek. Trzask biczów i głos turkotu kół, i konie galopujące, i szybko jadące rydwany. Jeźdźcy szturmujący, i połysk mieczy, i lśnienie oszczepów. I mnóstwo poległych, i moc trupów, i bez końca ciał martwych... tak że o zwłoki ich się potykają. I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i wystawię cię na widowisko. I każdy, kto cię ujrzy, oddali się od ciebie, i zawoła: Spustoszona Niniwa! Któż ulituje się nad nią? Gdzie mam szukać pocieszycieli dla ciebie?
(Pwt 32,35-36.39.41)
REFREN: Ja, Pan, zabijam i Ja sam ożywiam
Nadchodzi dzień klęski,
los ich gotowy, już blisko.
Bo Pan swój naród obroni,
litość okaże swym sługom.
Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden,
i nie ma ze Mną żadnego boga.
Ja zabijam i Ja sam ożywiam,
Ja ranię i Ja sam uzdrawiam.
Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
(Mt 5,10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
(Mt 16,24-28)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania. Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim.
...............................
www.mateusz.pl/czytania
Abuna Zygmunt - 8 SierpieĹ 2014, 08:18
Zycie ewangeliczne jest paradoksalne -to co swiat uwaza za zysk - Ewangelia widzi jako strate.
To co Bog ceni , dla swiata sie nie liczy.
Horyzontem zycia dla swiata jest smierc - horyzont Bozy, to zycie wieczne.
ZoRo - 8 SierpieĹ 2014, 08:19
Pojsc za Toba Panie? To jest sposob na zycie - mowie tak z mysla o tych, ktorzy sie pogubili...Gdy im mowie o krzyzu, o zaparciu sie sebie - swoje "osiagniecia", w tym zyciu, na drodze wiary stawiam im za przyklad...Na obietnice zycia wiecznego, trudno kogos niewierzacego "skusic"...Ale juz w tym zyciu tak wiele otrzymalam! - pokoj, radosc, sens, MILOSC....Dzieki Ci, Panie, ze czynisz mnie uzyteczna, ze moge o Tobie swiadczyc...
Abuna Zygmunt - 8 SierpieĹ 2014, 08:19
„...Niech Mnie nasladuje” nie znaczy „niech Mnie imituje” ale niech „Mi towarzyszy”, niech bedzie ze Mna, bo Bog nie traktuje nas w sposob infantylny i pragnie naszej dojrzalosci osobowej, a wiec tego abysmy rozumieli to co robimy i abysmy to robili w oparciu o nasze przekonanie wewnetrzne. Bog jest Miloscia i pragnie abysmy my rowniez miloscia zyli.
Alina - 8 SierpieĹ 2014, 10:20
Tak , perspektywą tego świata jest śmierć, ale zupełnym paradoksem jest to, że ten świat w śmierć jakby nie wierzy. Gdyby ludzie wzięli sobie do serca fakt, że umrą, żyliby być może inaczej. Ale ten świat wymazuje śmierć ze swej pamięci, ludziom ciągle się wydaje, że śmierć ich nie dotyczy, że to niemożliwe, że to każdy inny, ale przecież nie ja..., ja mam jeszcze czas, to jeszcze nie teraz.
To jest naprawdę szatańskie działanie. Człowiek, który ma w sobie głęboko zapisane pragnienie nieśmiertelności podejmuje różne próby oszukania śmierci i osiągnięcia jakiejś formy nieśmiertelności na swoją miarę. Jedną z tych prób jest niedowierzanie, że śmierć może mnie dotyczyć, że ona może być tuż , tuż...
Spotykam od lat ludzi umierających i widzę kiedy ktoś swoje życie oddaje, aby je na nowo otrzymać, a kiedy jest mu ono wydzierane, bez jego zgody. U takich ludzi do końca widać niedowierzanie, przecież to niemożliwe, przecież to nie może się stać, przecież umierają inni, nie ja....przecież musi na to być jakiś sposób...
Boże , chciałabym , abyśmy przeżyli to życie tak, aby nie ponieść szkody na swojej duszy. To o wiele ważniejsze niż powodzenie i powierzchowne szczęście tu i teraz. To o wiele ważniejsze niż pieniądze i piękny dom...
Panie spraw, abyśmy pamiętali o śmierci i umieli oddać swoje życie, gdy przyjdzie jego kres z niezachwianą nadzieją, że oddajemy się w Twoje pełne Miłości ręce i , że Ty sam nas przez tą śmierć przeprowadzisz...
barmal - 8 SierpieĹ 2014, 10:25
To prawda,ale przy tym jest problem rosnącej liczby samobójstw-tu na południu ze względu może na stosunkowo niewielkie środowisko mówi się o kolejnych przypadkach co chwila. Statystyki wciąż rosną-ale to niepopularny temat.
Alina - 8 SierpieĹ 2014, 10:37
Eremita pisze dzisiaj o zaparciu się siebie...
eremita dzisiaj
dbs - 8 SierpieĹ 2014, 13:44
" I mnóstwo poległych, i moc trupów, i bez końca ciał martwych... tak że o zwłoki ich się potykają. I rzucę na ciebie obrzydliwości, i zelżę ciebie, i wystawię cię na widowisko." (Na 2, 3)
Obraz każdej wojny.
|
|