nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania- CZWARTEK- Wspomn. bł.Wincentego Kadłubka-9. X 2014

ZoRo - 8 PaĽdziernik 2014, 14:37
Temat postu: Czytania- CZWARTEK- Wspomn. bł.Wincentego Kadłubka-9. X 2014
Czwartek, 9 PAŹDZIERNIKA 2014

Wspomnienie bł. Wincentego Kadłubka, biskupa


(Ga 3,1-5)
O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, czyni to dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?

(Łk 1,68-75)
REFREN: Wielbijmy Boga, bo swój lud wyzwolił

Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił.
I wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swojego sługi Dawida.

Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków.
Że nas wybawi od wszystkich nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą.

Że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze.
Na przysięgę, którą złożył
ojcu naszemu Abrahamowi.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć mu będziemy bez trwogi,
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.

(Dz 16,14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

(Łk 11,5-13)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.
.............................
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt - 8 PaĽdziernik 2014, 20:30

Duch Swiety jest pelnia Bozej laski, a nie tylko enigmatycznym duchowym darem, rodzajem namiastki tego o co prosimy i czego pragniemy.
Duch Swiety jest autorem Wcielenia, a wiec Jego dzialanie i Jego wplyw odnosi sie w sposob oczywisty do rzeczywistosci materialnej i nie powinnismy redukowac Jego dzialania tylko do tego co duchowe.

Abuna Zygmunt - 8 PaĽdziernik 2014, 20:32

Zycie chrzescijanskie polega na tym aby „dawac posluch wierze” i kierowac sie slowem Boga ktore tylko wtedy rozumiemy wlasciwie gdy dzialamy pod natchnieniem Ducha Swietego. Z tej przyczyny interesuje nas to co nazywa sie rozeznaniem duchowym, dzieki ktoremu wybramy nie tylko to co jest dobre, ale to na co wskazuje nam Bog do wykonania, tak aby to bylo nasze wspolne dzielo i przez to aby rosla nasza osobowa wiez (komunia) z Bogiem.
Dorota Halasa - 9 PaĽdziernik 2014, 01:05

Kilka dni temu bylo czytanie z Ewangelii o Marii i Marcie. Obie zostaly swietymi, obie poslugiwaly i sluchaly nauki Jezusa, ale robily to w roznym stopniu. Jezus zwrocil uwage Marcie, bo poslugowanie przedlozyla nad sluchanie. Dzisiaj Sw. Pawel pyta uczniow czy Ducha otrzymali na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że dali posłuch wierze? Co jest wazniejsze uczynki, czy wiara? Obie rzeczy sa wazne, ale wazniejsza jest wiara i zawierzenie sie Bogu tak, aby uczynki wyplywaly z wiary.

Jakie to proste. Pan Bog mowi mi, ze moge byc natretna w modlitwie i prosbach. Malo tego, ze moze dac mi Ducha Swietego, ktory da mi moc czynienia rzeczy z pozoru niemozliwych. Wyglada na to, ze jezeli cos mi sie nie udaje to dlatego, ze po prostu za malo wierze, za malo ufam w Jego moc milosierdzia.

barmal - 9 PaĽdziernik 2014, 07:34

Też zwróciłam uwagę na słowa Pawła i postawy sióstr. Trudna jest nasza wiara-bo przecież bez uczynków martwa jest. I trudna jest dla mnie postawa natarczywa.
Abuna Zygmunt - 9 PaĽdziernik 2014, 08:18

Dlaczego czlowiek nie szuka, nie puka, nie prosi? Dlaczego jego prosbie brakuje „natarczywosci”? Dlaczego sie zniecheca?

Ogolnie chyba trzeba powiedziec, ze brakuje mu wiary w powodzenie powtornego pukania, szukania, prosby. Od czego to zalezy? Dlaczego inni potrafia byc „natretni”? Dlaczego mnie brakuje tej cechy? Czy moze byc powodem brak wystarczajacej pokory ?

Alina - 9 PaĽdziernik 2014, 08:32

Trochę na ten sam temat pisze eremita. Warte przeczytania moim zdaniem.


eremita napisał

Alina - 9 PaĽdziernik 2014, 08:42

Z samego rana rozmawiałam też na ten sam temat z o. Robbinem. Jego wiara wydaje się być znacznie bardziej ufna, jasna i prosta. On jest pewien, że Bóg jest najlepszym Ojcem i , że daje nam naprawdę to co w danym momencie potrzebujemy. Bóg widzi inaczej i widzi od nas więcej.On chce nam dać naprawdę Ducha Świętego tylko my ciągle nie wiemy jak wielkie jest to co On chce nam dać i uparcie trzymamy się tego co nam samym wydaje się być najważniejsze.
Ojciec eremita też fajnie pisze o tym :

W tych modlitewnych zmaganiach, Jezus Chrystus kieruje do nas rewelacyjne słowa zachęty: „I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (por. Łk 11, 5-13). Oto konkretny modlitewny drogowskaz. Jezus zaprasza nas do odważnego wyrażania doświadczanych pragnień, do pokornego poszukiwania i wreszcie do pełnej determinacji wytrwałości. Poprzez taką modlitwę dokonuje się niejako synchronizacja i uzgodnienie naszego pragnienia z Bożym pragnieniem dla nas. W rezultacie, tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy z pełnym przekonaniem będziemy mogli powiedzieć, że poprzez modlitwę: otrzymaliśmy, znaleźliśmy i zostało nam otworzone.

Największym owocem modlitwy jest obecność Ducha Świętego. Duch Święty sprawia, że człowiek ma poczucie bycia spełnionym i nasyconym. Bóg daje pragnienia po to, aby samemu jej najdoskonalej zaspokoić. Dlatego Jezus z mocą obiecuje: „Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”. Przyjdź Duchu Święty, przyjdź Duchu Święty!

Alina - 9 PaĽdziernik 2014, 08:44

Myślę, że to czego brakuje nam najbardziej to UFNOŚĆ
dbs - 9 PaĽdziernik 2014, 09:16

"Proście, a będzie wam dane;... " (z Łk 11)
Czy potrafię prosić? Czy wiem, o co proszę? Czy mam w sobie dość pokory?

dbb - 9 PaĽdziernik 2014, 11:43

Zwyczajnie... z wiara prosic o wszystko, czego nam potrzeba, a dobrym jest.
I prosic Ojca w Niebie,i w imie Jezusa Chrystusa.
Ja codziennie sle petycje. Jak sa nie realizowane...trudno...wola Boga jest inna...przestaje byc wtedy natarczywa w tym temacie. Nie ustaje jednak i nadal prosze...bo moze te prosbe Bog uzna za godna zrealizowania.
Kocham Boga, tez za to, ze Jego moge prosic o wszystko i zawsze, bez wzgledu na wage pokory bo On mnie zna. W obecnosci Boga nie musze miec wzgledu na cos tam...

barmal - 9 PaĽdziernik 2014, 18:50

Tak.
Abuna Zygmunt - 10 PaĽdziernik 2014, 09:09

W tym sek Danusiu, ze jesli mi brakuje pokory to NIE POPROSZE . Nie dlatego, ze Bog ma problem z moim brakiem pokory, ale dlatego ze go mam i on mnie blokuje. Mechanizm ten sam co w stosunku do ludzi: "bo sobie pomysla", "bo mam swoja dume", "bo beda mi pamietali"....
dbb - 10 PaĽdziernik 2014, 13:13

Co mi tam, skoro wiare w Boga mam...juz sie nie boje tego,co ludzie powiedza, co pomysla.
Doroslam do czasu zycia,kiedy boje sie jedynie rozliczen i oceny wlasnego sumienia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group