nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania- WTOREK - Wspomn. św. Karola Boromeusza - 4.XI.2014

ZoRo - 3 Listopad 2014, 17:16
Temat postu: Czytania- WTOREK - Wspomn. św. Karola Boromeusza - 4.XI.2014
Wtorek, 4 LISTOPADA 2014

Wspomnienie św. Karola Boromeusza, biskupa


(Flp 2,5-11)
To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.

(Ps 22,26-32)
REFREN: Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu

Wypełnię moje śluby wobec bojących się Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
„Serca wasze niech żyją na wieki”.

Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie,
bo władza królewska należy do Pana
i On panuje nad narodami.

Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi.
Potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi:
„Pan to uczynił”.

(Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

(Łk 14,15-24)
Gdy Jezus siadł przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: Szczęśliwy jest ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym. Jezus mu odpowiedział: Pewien człowiek wyprawił wielką ucztę i zaprosił wielu. Kiedy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: Przyjdźcie, bo już wszystko jest gotowe. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy kazał mu powiedzieć: Kupiłem pole, muszę wyjść, aby je obejrzeć; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego. Drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować; proszę cię, uważaj mnie za usprawiedliwionego. Jeszcze inny rzekł: Poślubiłem żonę i dlatego nie mogę przyjść. Sługa powrócił i oznajmił to swemu panu. Wtedy rozgniewany gospodarz nakazał słudze: Wyjdź co prędzej na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych. Sługa oznajmił: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce. Na to pan rzekł do sługi: Wyjdź na drogi i między opłotki i zmuszaj do wejścia, aby mój dom był zapełniony. Albowiem powiadam wam: żaden z owych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty.
...............................
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt - 4 Listopad 2014, 08:18

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię. (Mt 11,28)

Skarzymy sie na zmeczenie, skarzymy sie , bo jestesmy „utrudzeni i obciazeni” i chetnie czlowiek oskarza Boga o Jego nierychliwosc, a nie dostrzega, jak to bylo w przypadku zaproszonych na uczte, ze to on na Boze zaproszenie nie odpowiada, zajety troska o swoj majatek, swoja prace, czy pograzony w problemach zycia osobistego

Abuna Zygmunt - 4 Listopad 2014, 08:20

Pan Jezus wyjasnia uczestnikowi biesiady, ktory glosno marzy o uczcie w Krolestwie Bozym, ze nie zaproszenie na uczte jest problemem, ale problemem jest zareagowac na nie. Bo co innego snuc rozwazania i ucinac sobie pobozne pogawedki, a co innego praktycznie okazac Bogu zainteresowanie i posluszenstwo.
Alina - 4 Listopad 2014, 11:02

Historia relacji pomiędzy Bogiem i człowiekiem trwa przez pokolenia i wciąż się powtarza. Pan zaprasza nieustannie, ale wielu ludzi znajduje usprawiedliwienie przed sobą samym i odrzuca zaproszenie nie wiedząc , że w ten sposób traci życie. Bolesne jest patrzenie na ludzi, często ludzi bliskich, przyjaciół i znajomych, którzy się trudzą prawdziwie, mozolą i cierpią nie wierząc w to, że wyzwolenie jest tak blisko. Życie z Panem daje wolność i radość, nadaje wszystkiemu inny smak, poszerza serce, całkowicie przemienia i prowadzi dalej niż człowiek mógłby kiedykolwiek pomyśleć.

Robbin napisał dzisiaj: czas spędzony na modlitwie, medytacji, refleksji, służbie może być prawdziwą radością i jest on niezbędny dla naszego wzrostu i pielęgnowania relacji z Bogiem i innymi ludźmi.

Tylko kto wierzy w to naprawdę i na tyle mocno, aby nie tylko o tym mówić ,ale tak żyć?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group