| |
nasz DOM www.netparafia.pl |
 |
SLOWO BOZE w naszym zyciu - Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 4WRZEŚNIA 2016
Rozaniec - 3 WrzesieĹ 2016, 14:46 Temat postu: Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 4WRZEŚNIA 2016 Niedziela, 4 WRZEŚNIA 2016
XXIII niedziela zwykła
(Mdr 9,13-18b)
Któż z ludzi rozezna zamysł Boży albo któż pojmie wolę Pana? Nieśmiałe są myśli śmiertelników i przewidywania nasze zawodne, bo śmiertelne ciało przygniata duszę i ziemski przybytek obciąża lotny umysł. Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką - a któż wyśledzi to, co jest na niebie? Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał Mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego? I tak ścieżki mieszkańców ziemi stały się proste, a ludzie poznali, co Tobie przyjemne, a wybawiła ich Mądrość.
(Ps 90,3-6.12-14.17)
REFREN: Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką
Obracasz w proch człowieka
i mówisz: „Wracajcie, synowie ludzcy”.
Bo tysiąc lat w Twoich oczach
jest jak wczorajszy dzień, który minął,
albo straż nocna.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny,*
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca,
wieczorem więdnie i usycha.
Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał?*
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj.
(Flm 9b-10.12-17)
Jako stary Paweł, a teraz jeszcze więzień Chrystusa Jezusa - proszę cię za moim dzieckiem - za tym, którego zrodziłem w kajdanach, za Onezymem. Jego ci odsyłam; ty zaś jego, to jest serce moje, przyjmij do domu! Zamierzałem go trzymać przy sobie, aby zamiast ciebie oddawał mi usługi w kajdanach /noszonych dla/ Ewangelii. Jednakże postanowiłem nie uczynić niczego bez twojej zgody, aby dobry twój czyn był nie jakby z musu, ale z dobrej woli. Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego. /Takim jest on/ zwłaszcza dla mnie, ileż więcej dla ciebie zarówno w doczesności, jak w Panu. Jeśli więc się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie!
(Ps 119,135)
Okaż Twemu słudze światło swego oblicza i naucz mnie Twoich ustaw.
(Łk 14,25-33)
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
....................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
ZoRo - 4 WrzesieĹ 2016, 07:12
...Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem...
...Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
Jezu, trudna jest Twoja nauka, prawie niemozliwa do spelnienia...Ale odnosi sie tylko do pragnących zostac Twoim uczniem...Na szczscie, prawie nic nie posiadam, wiec nie mam sie czego wyrzekac, a swój krzyz nosze, bo nie mam lepszego wyjscia...Ważne, ze ide juz od dawna Twoim śladem, Chryste...
Abuna Zygmunt - 4 WrzesieĹ 2016, 08:20
To ze "nie masz innego wyjscia" Zosiu jest twoim krzyzem, a to ze nie robisz z siebie bohaterki i nawet sobie samej nie chwalisz sie ze swego bohaterstwa jest znakiem przynaleznosci do Ewangelii.
Oczywiscie, nie otwieram w ten sposob procesu kaninizacyjnego, ale to co prawda , to prawda i trzeba to powiedziec. Uwazam, ze tak wlasnie manifestuje sie KONSEKRACJA ludzi swieckich w Kosciele, to znaczy rowniez tak, bo sa inne formy, oficjalne, uroczyste, wspolnotowe. No, ale my tez jestesmy wspolnota Kosciola.
Abuna Zygmunt - 4 WrzesieĹ 2016, 08:21
Jezus powiedzial : „Nie moze byc moim uczniem”- nie w sensie zakazu, ale w sensie prostej niemozliwosci. Absurdem jest bowiem zaczynac dzielo, wiedzac ze nie posiada sie odpowiednich srodkow do jego wykonania. Komu brakuje wolnosci wewnetrznej, kogo kontroluja slepe żądze i przywiazania, ten nie jest w stanie pojsc za Chrystusem. To samo dotyczy kazdego kto nie jest w stanie zaakceptowac swojego krzyza, nie tylko raz kiedys, odswietnie, ale na codzien („kto nie nosi swego krzyza”). Tylko wolni ludzie, ktorzy umieli „wyrzec sie wszystkiego , co posiadają”, moga towarzyszyc Chrystusowi. Na tym polega prawdziwa konsekracja, zakonna i kazda inna w Kosciele.
Abuna Zygmunt - 4 WrzesieĹ 2016, 08:22
Pawel prosi jak wdowa, staruszka, majaca jedynego syna. Prosi aby „przyjac do domu” Onezyma, wedlug prawa przestepce, zbieglego niewolnika. Pawel prosi aby go przyjac „jak jego samego”, calkowicie sie z nim utozsamiajac i aby to zrobic z sercem” ty zas jego, to jest serce moje, przyjmij do domu”. Trudno sobie wyobrazic bardziej szlachetny obraz troski o pojednanie.Prawdziwe przebaczenie i pojednanie to nie sucha forma , ani tez efekt zastosowania przymusu, ale w pelni wolne zaangazowanie serca, czyli po prostu milosc.
Abuna Zygmunt - 4 WrzesieĹ 2016, 08:23
Poczatkiem madrosci jest pokora i zaufanie do Boga. Czlowiek pyszny przywiazany jest do swoich pomyslow i decyzji.
„Nieśmiałe są myśli śmiertelników i przewidywania nasze zawodne”- a ludziom sie ciagle wydaje, ze sa tacy odwazni w mysleniu i planowaniu, ze sa tacy dalekowzroczni, maja takie genialne strategie! Potem okazuje sie, ze zaufali psychopatom, ze kierowaly nimi nie idealy ale zadze, ze dali sie uwiesc falszywym ideologiom, ze kolejny raz zdradzili Mądrość.
Dzieki Chrystusowi „sciezki mieszkancow ziemi staja sie proste, ludzie poznaja co Bogu przyjemne i zbawia ich Madrosc”. Dziekujmy Bogu za naszego Pana i Przewodnika, za naszego Pasterza i Wodza, za Jezusa Chrystusa prowadzacego nas do Pelni Zycia. Niech nas blogoslawi Bog Wszechmogacy i Laskawy, Ojciec i Syn i Duch Swiety.
Naucz nas liczyć dni nasze,
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał?*
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Nasyć nas o świcie swoją łaską,
abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami
i wspieraj pracę rąk naszych,
dzieło rąk naszych wspieraj.
mwisniewski - 6 WrzesieĹ 2016, 08:12
Obyśmy umieli zachować w sobie zarówno ten radykalizm jak i roztropność,
o których mowa w niedzielnej Ewangelii.
Dwie strony myślenia o Bożych sprawach.
Z Bogiem
Michał
|
|