nasz DOM
www.netparafia.pl

MODLITWA w naszym DOMu - Zmarl tato ks. Przemka

Abuna Zygmunt - 8 Listopad 2013, 12:51
Temat postu: Zmarl tato ks. Przemka
Szanowni Państwo, drodzy Przyjaciele!
Pragnę podzielić się z Wami smutną wiadomością o śmierci mojego drogiego Taty, który po krótkiej chorobie odszedł minionej nocy z tego świata. Polecam go Waszej modlitwie i pamięci. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek, 14 listopada o godz. 13.00 na cmentarzu na Zarzewiu.
Z serdecznym pozdrowieniem
ks. Przemysław M. Szewczyk

Abuna Zygmunt - 8 Listopad 2013, 12:52

Pax Christi

Kochany Przemku, bede z Twoim Tata, Toba i Twoja rodzine w najlepszy na jaki mnie stac spsob, uczuciem przyjazni i modlitwa. Tego dnia grono uczestnikow Mszy sw. w Lublinie beda stanowili twoi i moi bliscy . W ich imieniu rowniez skladam Wam kondolencje.
Z Bogiem

o. Zygmunt

dbs - 8 Listopad 2013, 14:36

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie...
barmal - 8 Listopad 2013, 15:01

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci! Właśnie czas koronki...
Dorota Halasa - 8 Listopad 2013, 16:07

Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Jest u Pana. Ciesze sie, ze choc mieszkam tak daleko bylo mi dane Go spotkac.
Ania-Damaszek - 8 Listopad 2013, 16:27

Wieczne odpoczywanie racz Mu dac Panie a swiatlosc wiekuista niechaj Mu swieci.

Dla Ksiedza Przemka - wyrazy wspoczucia i wsparcia modlitwa w tych ciężkich chwilach...

JurekS - 8 Listopad 2013, 19:27

Będę pamiętał w modlitwie
Giga - 8 Listopad 2013, 19:57

Wieczna światłość niech Mu świeci gdzie królują wszyscy święci
TEBE - 9 Listopad 2013, 16:10

Łączę się w modlitwie.Wieczny odpoczynek racz mu dac Panie..Z wyrazami współczucia,Bożena Trabulsje
Barbara G-D - 9 Listopad 2013, 20:41

Zamieszczam otrzymany wczoraj, g 23.20, wpis naszych Gości - niestety dopiero teraz mogłam włączyć komputer.


Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie! (Ne 8,9)

gdyż

Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju. (Mdr 3,2-3)

Pamiętamy w modlitwie

Jerzy i Bogumiła.
NSJ
Tomaszów Mazowiecki

Barbara G-D - 9 Listopad 2013, 20:45

P.S . Dołączamy się z Jackiem w modlitwie i z wyrazami współczucia dla ks Przemka i jego bliskich, zwłaszca dla Mamy, którą b. miło wspominam ze spotkań w Lublinie i Tomaszowie.
ElzbietaS - 10 Listopad 2013, 15:15

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie.
Niech trwa w pokoju.
Nie spotkałam dotąd nawet ks. Przemka. Ale przecież jesteśmy rodzina.

ZoRo - 10 Listopad 2013, 19:54

...
weź w swoje ręce
to ciało
uczyń je nowe
zdrowe
jeszcze piękniejsze
na chwałę tego piękna
którym TY JESTEŚ

O.ZK

...Proszę Cię i ja, Boże. ZoRo

AnnaC - 10 Listopad 2013, 19:59

Nie znam ks. Przemka ani jego zmarłego Taty też nie znałam.

Panie, przyjmij go do Siebie, daj zycie wieczne.

Alina - 10 Listopad 2013, 21:34

A ja znałam Tatę ks. Przemka i bardzo, bardzo jest mi smutno z powodu jego śmierci. Ojciec Zygmunt napisał o nim w Domu Japońskim, że był prawdziwym chrześcijaninem, zresztą jak cała ta rodzina i właściwie w tym stwierdzeniu zawiera się wszystko. Spotkaliśmy się wiele razy. Rok temu byliśmy razem przez 10 dni w Turcji, Rodzice ks. Przemka uczestniczyli w zebraniu założycielskim stowarzyszenia Dom Wschodni, często można było ich spotkać na studium biblijnym w Łodzi. Byli wyraźnie dumni z syna, gotowi wspierać go we wszystkim, ale widać też było, że bardzo głęboko żyją razem wiarą.Gdy Tata był jeszcze zdrowy, często bywali w Tomaszowie. Spotykałam ich na Mszy św., na wspólnej jutrzni, na Adoracji w czasie Godziny Świętej. Rok temu razem bawiliśmy się na weselu Marcina, brata ks. Przemka. Pod koniec czerwca wzięli też udział w naszym spływie kajakowym Pilicą. Pan Paweł już wtedy nienajlepiej się czuł, ale był bardzo dzielny i dopłynął do końca mimo, że pogoda była kiepska i okresowo lał deszcz. Rodziców ks. Przemka zawsze widywałam razem . Miałam wrażenie, że są nierozłączni. Tyle było w nich troski o siebie nawzajem , dobroci,serdeczności, otwartości na innych , po prostu miłości. Patrząc na nich miałam wrażenie, że są najlepszą rodziną jaką znam.
Gdy P. Paweł był już ciężko chory i dość mocno obolały, odwiedził go w szpitalu przyjaciel księdza Przemka, którego mama również toczyła walkę z nowotworem. Tata zapytał o stan zdrowia tej kobiety i uzyskawszy odpowiedź , że czuje się dobrze- rozpromienił się z radości. Nie było w nim cienia zazdrości, była tylko ulga i radość. Zmarł spokojnie, pożegnał się z bliskim, którzy byli z nim do końca. Można chyba powiedzieć, że umarł tak pięknie jak żył.
Myślę, że tak też na tej ziemi przejawia się świętość.

Abuna Zygmunt - 11 Listopad 2013, 09:24

Bardzo sie liczy takie swiadectwo jak to twoje Alino aby lepiej towarzyszyc Zmarlemu i Rodzinie i aby modlitwa byla serdeczniejsza.
wiesia - 11 Listopad 2013, 10:41

Łączę się w modlitwie.

Z wyrazami współczucia,
Wiesia

Alicja - 11 Listopad 2013, 18:39

Światłość wiekuista niechaj mu świeci.
Pięknie napisałaś Alino, przybliżając nam osobę zmarłego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group