ZoRo - 27 Lipiec 2014, 14:22 Temat postu: ...kocham, cierpię, żałuję... O.Zygmunt wczoraj, nocą, po meczacej podrozy w upał, napisał: "(...)Czekam teraz na akcje Zolnierzy, aby slowa ktore napisalem zamienily sie w obrazy. One przemowia lepiej anizeli moje opisy)"...Mów, Ojcze, proszę...bo - najpiekniejsze obrazy sa w dzisiejszych Czytaniach i "wczorajszych" wpisach i Wierszach Abunowych... Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru. (Rz 8,28-30) Gdyby nie Jego Krzyż czymże byśmy byli bez Twojego miłosierdzia kto by się o nas upomniał kto by zstąpił po nas do najciemniejszego piekła aby nas wydostać z niego i przenieść do jasnego domu Twojej Ewangelii Cały czas kocham cierpię żałuję bo wiem że się nie ziści to wszystko na co liczyłem przez tyle naiwnych lat ale jednocześnie nikomu się nie zwierzając aby nie popsuć tego co Ty budujesz w nas czekam cały czas Dlaczego mówisz że odszedłeś od wiary dumnie się z tym nosisz krzyczysz że jesteś wolny dlatego tylko sobie dziękujesz jak co dobrego zrobisz tylko siebie przepraszasz do siebie się modlisz ... dlaczego więc z niewiarą tak głośno się obnosisz skoro jesteś bardzo szczęśliwy ze swojej wolności? Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego |
