nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - SOBOTA - 30SIERPNIA 2014

ZoRo - 29 Sierpień 2014, 16:15
Temat postu: Czytania - SOBOTA - 30SIERPNIA 2014
Sobota, 30 SIERPNIA 2014

(1 Kor 1,26-31)
Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga. Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, aby, jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.

(Ps 33,12-13.18-21)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana

Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba,
widzi wszystkich ludzi.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę.
Aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.

Dusza nasza oczekuje Pana,
On jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.

(Ef 1,17-18)
Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

(Mt 25,14-30)
Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść: Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
...........................
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt - 30 Sierpień 2014, 09:10

Na czym polega roznica pomiedzy „sluga dobrym i wiernym”, a „sluga zlym i gnusnym”? Z pewnoscia nie na tym, ze jeden zyskal pewna sume pieniedzy a drugi zwrocil niewielki kapital jaki otrzymal bez zadnego zysku, ale dlatego, ze ten ostatni malodusznie zrezygnowal ze starania o powiekszenie kapitalu swego pana. Moze zazdroscil innym slugom, ktorzy otrzymali wiecej? Moze sie obrazil, ze otrzymal tylko jednego denara? Moze nie wierzyl w siebie? Moze wolal sie nie trudzic? Ewangelia mowi, ze chodzi o sluge „zlego i gnusnego”. On nie ukradl pieniedzy swego pana i musial sie tez troche potrudzic, aby znalezc dyskretne miejsce, tak aby nikt go nie widzial i schowac otrzymany talent, tak aby moc go swemu panu zwrocic. On jednak nie chcial sie DLA NIEGO trudzic, chowajac sie za pretekstem , ze „jest on człowiekiem twardym: chce żąć tam, gdzie nie posiał i zbierać tam, gdzie nie rozsypał? Ale wlasnie dlatego, powinien tym bardziej energicznie zabrac sie do pracy. Powinno to byc dla niego dodatkowym bodzcem do dzialania. Zostalby wowczas jak inni przyjety do „radosci swojego pana”. Kto nie troszczy sie o dobro swego pana, temu nie zalezy na tym komu sluzy i dlatego nie moze byc zaliczony do grona jego przyjaciol.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group