nasz DOM
www.netparafia.pl

SLOWO BOZE w naszym zyciu - Czytania - PIĄTEK - 27LUTEGO 2015

Rozaniec - 26 Luty 2015, 16:22
Temat postu: Czytania - PIĄTEK - 27LUTEGO 2015
Piątek, 27 LUTEGO 2015

(Ez 18,21-28)
To mówi Pan Bóg: A jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegł wszystkich moich ustaw i postępowałby według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu poczytane wszystkie grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo mi zależy na śmierci występnego - wyrocznia Pana Boga - a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył? A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił. Wy mówicie: Sposób postępowania Pana nie jest słuszny. Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne? Jeśli sprawiedliwy odstąpił od sprawiedliwości, dopuszczał się grzechu i umarł, to umarł z powodu grzechów, które popełnił. A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze.

(Ps 130,1-8)
REFREN: Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl Twe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.

Pokładam nadzieję w Panu,
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
Ze wszystkich jego grzechów.

(Ez 33,11)
Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie.

(Mt 5,20-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.
.......................................
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt - 26 Luty 2015, 21:06

Nie wazne jest kims się było, ale wazne jest to kim się jest.




Radykalizm ewangeliczny jest radykalizmem miłości. Malo znacza wszystkie „osiągnięcia” poboznosciowe i wszystkie finezje kultu religijnego , jeżeli nie ma w nich miłości.

Dorota Halasa - 27 Luty 2015, 02:39

Chrzescijanstwo nie jest zyciem na pilota automatycznego. Wymaga ciaglego wysilku, ciaglego myslenia czy to co robie podoba sie Panu Bogu i czy nie popadam w niebezpieczne samozadowolenie, ze jestem ta dobra i wybrana. Samozadowolenie i zamkniecie w waskim kregu osob moze prowadzic do pychy. Chrzescijanstwo to ciagly wybor, przed ktorym staje kazdego dnia. Kazdego dnia musze wybrac czy nie odstepuje od sprawiedliwosci.

Przebaczenie i pojednanie nie moga byc zgoda na zlo, bo nie ma zgody ani kompromisu ze zlem i klamstwem. Pogodzenie i pojednanie to wyjscie z kokona swojego egoizmu i samozadowolenia, ze jestem ta lepsza

annaW - 27 Luty 2015, 08:50

Często można usłyszeć, że chrześcijaństwo to taka "łatwizna"- mamy przykazania, które nami "sterują", więc co za "sztuka" tak żyć. Ano sztuka ciągłych wyborów, jak powiedziałaś Dorotko, bo zły wciąż przewrotnie nas zwodzi. Niejednokrotnie trudnych wyborów, gdy sytuacja jest skomplikowana lub wymaga od nas większej ofiary. To sztuka wsłuchiwania się i rozeznawania, walki ze słabościami, a nade wszystko walki w ogóle o wiarę i wierność-walki z samym sobą.
Cóż, Prawda, Piękno i Dobro wymagają trudu (dzięki Bogu !)

Abuna Zygmunt - 27 Luty 2015, 11:02

Sprawiedliwosc Boza to nie jest mentalność mściwego watażki, któremu zalezy jedynie na zemście.

Bog nie patrzy na grzesznika pod katem wywarcia na nim swojej zemsty, ale pod katem uratowania go od zla.

Jasna jest rzecza, ze fałszywe nawrócenie jest dodawaniem jednego grzechu do drugiego, jeszcze bardziej ciezkiego. Jeśli ktos „sprytnie” liczy na to, ze grzesząc przez cale zycie, „krzyżykiem księdza” załatwi sobie wstep do nieba, to tylko do starych grzechow dodaje nowy, kpiac sobie ze sprawiedliwości Bozej.

Nawiazujac do innych wypowiedzi - milosc nigdy nie jest stereotypem, nie jest "latwym" sposobem zycia i malo tworczym. Wprost przecienie, milosc nawet codziennosc czyni swietem a jej wybory sa konstruktywne, w przeciwienstwie do falszywej wolnosci ktora niszczy i czyni balagan wszedzie tam gdzie sie produkuje.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group