Wysłany: 4 Luty 2013, 10:03 Ewangelia z 04.02.2012
(Mk 5,1-20)
Jezus i uczniowie Jego przybyli na drug± stronê jeziora do kraju Gerazeñczyków. Ledwie wysiad³ z ³odzi, zaraz wybieg³ Mu naprzeciw z grobów cz³owiek opêtany przez ducha nieczystego. Mieszka³ on stale w grobach i nawet ³añcuchem nie móg³ go ju¿ nikt zwi±zaæ. Czêsto bowiem wi±zano go w pêta i ³añcuchy; ale ³añcuchy kruszy³, a pêta rozrywa³, i nikt nie zdo³a³ go poskromiæ. Wci±¿ dniem i noc± krzycza³, t³uk³ siê kamieniami w grobach i po górach. Skoro z daleka ujrza³ Jezusa, przybieg³, odda³ Mu pok³on i zawo³a³ wniebog³osy: Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwy¿szego? Zaklinam Ciê na Boga, nie drêcz mnie! Powiedzia³ mu bowiem: Wyjd¼, duchu nieczysty, z tego cz³owieka. I zapyta³ go: Jak ci na imiê? Odpowiedzia³ Mu: Na imiê mi "Legion", bo nas jest wielu. I prosi³ Go na wszystko, ¿eby ich nie wygania³ z tej okolicy. A pas³a siê tam na górze wielka trzoda ¶wiñ. Prosili Go wiêc: Po¶lij nas w ¶winie, ¿eby¶my w nie wej¶æ mogli. I pozwoli³ im. Tak duchy nieczyste wysz³y i wesz³y w ¶winie. A trzoda oko³o dwutysiêczna ruszy³a pêdem po urwistym zboczu do jeziora. I potonê³y w jeziorze. Pasterze za¶ uciekli i rozpowiedzieli to w mie¶cie i po zagrodach, a ludzie wyszli zobaczyæ, co siê sta³o. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opêtanego, który mia³ w sobie legion, jak siedzia³ ubrany i przy zdrowych zmys³ach. Strach ich ogarn±³. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co siê sta³o z opêtanym, a tak¿e o ¶winiach. Wtedy zaczêli Go prosiæ, ¿eby odszed³ z ich granic. Gdy wsiad³ do ³odzi, prosi³ Go opêtany, ¿eby móg³ zostaæ przy Nim. Ale nie zgodzi³ siê na to, tylko rzek³ do niego: Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczyni³ i jak ulitowa³ siê nad tob±. Poszed³ wiêc i zacz±³ rozg³aszaæ w Dekapolu wszystko, co Jezus z nim uczyni³, a wszyscy siê dziwili.
Trochê siê dziwiê, ¿e Jezus nie powiedzial Legionowi: Won! Do Hadesu! - tylko pozwolil mu w ¶winie wej¶æ. Ale mam nadziejê, ¿e jak siê ¶winie potopily, to i Legion znikl razem z nimi.
Nie znikl Romku, on pozostal i zajal sie ludzmi porzadnymi, ktorzy byli dobrze ubrani, modnie przystrzyzeni, nie tlukli sie po gorach, nie ranili sobie cial kamieniami, nie trzeba ich bylo wiazac, bo sami byli zwiazani przez zlego, tylko ze w bardziej ucywilizowanej formie i dlatego nie rzucalo sie to nikomu w oczy.
Porzadni ludzie z krainy Gezaronczykow zachowali sie jak mezczyzna, ktory zyl na cmentarzu, opetany przez caly legion diablow. Widzieli dzialanie mocy Boskiej („ujrzeli opetanego , ktory mial w sobie legion, jak siedzial ubrany i przy zdrowych zmyslach. Strach ich ogarnal”) a mimo to , podobnie jak opetany , stanowczo domagali sie od Jezusa „zeby odszedl z ich granic” . Dlaczego tak uczynili? Dlaczego wazniejsze byly dla nich swinie od czlowieka, WAZNIEJSZE BOGACTWO MATERIALNE OD RATOWANIA OSOBY LUDZKIEJ?
Odpowiadajac na to pytanie, odpowiemy sobie dlaczego na naszym swiecie tak dzieje sie zle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum