Wysłany: 20 Maj 2013, 21:12 CZYTANIA - Wtorek - 21 MAJA 2013
Wtorek - 21 MAJA 2013
(Syr 2,1-11)
Synu, je¿eli masz zamiar s³u¿yæ Panu, przygotuj sw± duszê na do¶wiadczenie! Zachowaj spokój serca i b±d¼ cierpliwy, a nie traæ równowagi w czasie utrapienia! Przylgnij do Niego, a nie odstêpuj, aby¶ by³ wywy¿szony w twoim dniu ostatnim. Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia b±d¼ wytrzyma³y! Bo w ogniu do¶wiadcza siê z³oto, a ludzi mi³ych Bogu - w piecu utrapienia. B±d¼ Mu wierny, a On zajmie siê tob±, prostuj swe drogi i Jemu zaufaj! Którzy boicie siê Pana, oczekujcie Jego zmi³owania, nie zbaczajcie z drogi, aby¶cie nie upadli. Którzy boicie siê Pana, zawierzcie Mu, a nie przepadnie wasza zap³ata. Którzy boicie siê Pana, spodziewajcie siê dobra, wiecznego wesela i zmi³owania! Popatrzcie na dawne pokolenia i zobaczcie: któ¿ zaufa³ Panu, a zosta³ zawstydzony? Albo któ¿ trwa³ w boja¼ni Pañskiej i by³ opuszczony? Albo któ¿ wzywa³ Go, a On nim wzgardzi³? Dlatego ¿e Pan jest lito¶ciwy i mi³osierny, odpuszcza grzechy i zbawia w czasie utrapienia.
(Ps 37,3-4.27-29.39-40)
REFREN: Zaufaj Panu, On sam bêdzie dzia³a³
Miej ufno¶æ w Panu i czyñ to, co dobre,
a bêdziesz mieszka³ na ziemi i ¿y³ bezpiecznie.
Raduj siê w Panu,
a On spe³ni pragnienia twego serca.
Pan zna dni postêpuj±cych nienagannie,
a ich dziedzictwo trwaæ bêdzie na wieki.
W czasie klêski nie zaznaj± wstydu,
w dniach g³odu zostan± nasyceni.
Odst±p od z³ego, czyñ dobrze,
aby¶ móg³ przetrwaæ na wieki.
Gdy¿ Pan mi³uje sprawiedliwo¶æ
i nie opuszcza swych ¶wiêtych,
nikczemni wygin± na zawsze,
a ich potomstwo bêdzie wytêpione.
Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczk± w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wybawia od wystêpnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczk±.
(Ga 6,14)
Nie daj Bo¿e, bym siê mia³ chlubiæ z czego innego, jak tylko z Krzy¿a Chrystusa, dziêki temu ¶wiat sta³ siê ukrzy¿owany dla mnie, a ja dla ¶wiata.
(Mk 9,30-37)
Jezus i uczniowie Jego podró¿owali przez Galilejê, On jednak nie chcia³, ¿eby kto wiedzia³ o tym. Poucza³ bowiem swoich uczniów i mówi³ im: Syn Cz³owieczy bêdzie wydany w rêce ludzi. Ci Go zabij±, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie. Oni jednak nie rozumieli tych s³ów, a bali siê Go pytaæ. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy by³ w domu, zapyta³ ich: O czym to rozprawiali¶cie w drodze? Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali siê miêdzy sob± o to, kto z nich jest najwiêkszy. On usiad³, przywo³a³ Dwunastu i rzek³ do nich: Je¶li kto chce byæ pierwszym, niech bêdzie ostatnim ze wszystkich i s³ug± wszystkich! Potem wzi±³ dziecko, postawi³ je przed nimi i obj±wszy je ramionami, rzek³ do nich: Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imiê moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie pos³a³.
....................................
www.mateusz.pl/czytania
Z jednej strony skloceni ze soba mezczyzni, niechetnie patrzacy na siebie, rozdraznieni, panuje miedzy nimi nabrzmiale pretensjami milczenie w obecnosci Jezusa. Drugi obraz, to Jezus obejmujacy dziecko zyczliwie. Sens dzisiejszej Ewangelii? Czyniac to co czyni Jezus obejmujesz serdecznie samego Boga !
"Zachowaj spokój serca i b±d¼ cierpliwy, a nie traæ równowagi w czasie utrapienia! Przylgnij do Niego" Starotestamentowe czytanie, a zupelnie jakby Slowa Chrystusa. Przylgnij do mnie.
Najwazniesze jest przylgniecie do Boga Ojca i zdanie sie na Jego milosierdzie. Czlowiek jest slaby, skazony grzechem pierworowdnym i nie moze sam wiele zdzialac. Moze tylko przylgnac do Niego i isc z Nim przez zycie znoszac rozne doswiadczenia. "Bo w ogniu do¶wiadcza siê z³oto, a ludzi mi³ych Bogu - w piecu utrapienia." Jest doswiadczenie, jest utrapienie, ale caly czas jest tez zloto, ktorym jest Pelnia Zycia i Krolewstwo Boze. Nasz cel ostateczny.
"Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali siê miêdzy sob± o to, kto z nich jest najwiêkszy" jak czesto ulegamy pokusom i zadzam posiadania, wladzy, wielkosci.
Jezus ma na to odpowiedz: jesli ktos chce byc pierwszy niech bedzie sluga. Niech przyjmie jedno z dzieci w imie moje. Przyjecie dziecka wcale nie jest sielanka, nie jest latwe, bo dziecko tez ma swoje pokusy, zadze i grymasy. Na dodatek ich nie ukrywa.
Przyjecie dziecka, to przyjecie go z calym bagazem jego osobowosci, a jest to osobowosc prawdziwa, nieudawana, nieokrzesana. Ale Jezus nigdy nie mowi, ze bedzie latwo. To czlowiek ustanawia swoje wlasne rangi waznosci, jest w tym smieszny, bo upaja sie swoja wlasna slaboscia zadzy posiadania. Jak bardzo wyrozumialy jest Bog gdy na nas patrzy jak Ojciec, ktory patrzy na grymasy dziecka.
Apostolowie nie maja tego samego rozumienia rzeczywistosci co Jezus i dlatego nie sa w stanie towarzyszyc Mu w sposob prawdziwy, gleboki, duchowy. On mowi im o Krzyzu, a oni temu krzyzowi przecza, myslac o splendorach wladzy i panowania.Nie zdajac sobie sprawy ida w kierunku sporow, sprzeczek, konfliktow, walk, gdy tymczasem prawdziwa wielkosc polega na sluzbie i pokorze. Taka postawa zbliza do Chrystusa prowadzac do rzeczywistej jednosci, szczescia i wyniesienia.
Jakie piekne slowa w dzisiejszym pierwszym Czytaniu. Jakie wazne dla mnie, matki doroslych juz dzieci, na ktorych zycie nie mam juz bezposredniego wplywu.
Ja juz wiem, ze kiedy tak trudno zachowac spokoj serca to najlepiej przylgnac do Niego i nie odstepowac Go. I wbrew logice, do Niego mowic a nie do dzieci.
"...któ¿ wzywa³ Go, a On nim wzgardzi³?"
"Zaufaj Panu, On sam bêdzie dzia³a³"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum