Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
MODLITWY I INTENCJE MODLITW(19-1-2014)
Autor Wiadomość
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 19 StyczeÅ„ 2014, 10:55   MODLITWY I INTENCJE MODLITW(19-1-2014)

Najwy¿szy, wszechmog±cy, dobry Panie,
Twoja jest s³awa, chwa³a i cze¶æ,
i wszelkie b³ogos³awieñstwo.

Tobie jednemu, Najwy¿szy, one przystoj±
i ¿aden cz³owiek nie jest godny
wymówiæ Twego Imienia.

Pochwalony b±d¼, Panie mój,
ze wszystkimi Twymi stworzeniami ....
-(z Pie¶ni s³onecznej ¶w. Franciszka z Asy¿u)


Zabierz, Panie, i przyjmij ca³± wolno¶æ moj±,
pamiêæ moj± i rozum, i wolê m± ca³±,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko da³e¶,
Tobie to, Panie, oddajê.
Twoje jest wszystko.
Rozporz±dzaj tym w pe³ni wed³ug swojej woli.
Daj mi jedynie mi³o¶æ Tw± i ³askê,
a to mi zupe³nie wystarczy. Amen.
-Sw. Ignacy Loyola

Pomnij o najdobrotliwsza Panno Maryjo, ¿e od wieków nie s³yszano, aby ktokolwiek uciekaj±c siê do Ciebie, Twej pomocy wzywaj±c, Ciebie o przyczynê prosz±c, mia³ byæ przez Ciebie opuszczony. T± ufno¶ci± o¿ywiony, o Panno nad pannami i Matko, biegnê do Ciebie, stawam przed Tob±, jako grzeszny cz³owiek, dr¿±c i wzdychaj±c. Nie chciej, o Matko S³owa, gardziæ s³owami moimi, ale je us³ysz ³askawie i wys³uchaj. Amen.(Modlitwa ¶w. Bernarda)

od wszelakich zlych przygod racz nas zawsze wybawiac Panno chwalebna i blogoslawiona

Maryjo, pros z nami Ducha Swietego o
mi³o¶æ, rado¶æ, pokój, cierpliwo¶æ, uprzejmo¶æ, dobroæ, wierno¶æ, ³agodno¶æ, opanowanie.


Czlowiek jest tylko czlowiekiem i chociaz bylby poteznym monarcha , to w obliczu Boga jest niczym. Czlowiek jest wszystkim jesli powierzyl Bogu cale swoje zycie, slucha Jego slowa i wypelnia je sercem pelnym wdziecznosci, jak Maryja.- o.z. Kwiatkowski


"Aby by³ promowany autentyczny rozwój gospodarczy, szanuj±cy godno¶æ wszystkich ludzi i wszystkich ludów. "
"Aby chrze¶cijanie ró¿nych wyznañ mogli pod±¿aæ do jedno¶ci, której pragnie Chrystus.”



Modlmy sie za dusze naszych bliskich zmarlych.
Modlmy sie o pokoj w Syrii i na swiecie.
Modlmy sie za nas samych.


Modlmy sie o pokoj w Syrii i na swiecie.
Modlmy sie o obecnosc Ducha Swietego na konferencji pokojowej w Genewie
i Laske Madrosci dla jej uczestnikow .
Modlmy sie o Milosierdzie Boze dla Syrii.
Ostatnio zmieniony przez ElzbietaS 19 StyczeÅ„ 2014, 13:16, w caÅ‚oÅ›ci zmieniany 1 raz  
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 19 StyczeÅ„ 2014, 12:27   

"On i ja. Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem" - fragmenty - Gabriela Bossis
Fragmenty rozmowy duchowej:

„Podziel swój dzieñ na trzy czê¶ci :
- rano, po przebudzeniu powierz siê Ojcu -Stwórcy, Który Syna Swego daje ci na pokarm
- po Mszy ¦wiêtej powierz siê Synowi, Który Jest w tobie
- Zasypiaj w Duchu ¦wiêtym, Który Jest Mi³o¶ci± [103].



- Czy dlatego, i¿ Jestem Bogiem, uwa¿asz, ¿e nie potrzebujê serdeczno¶ci ? [121].

- Czy bêdê umia³a umrzeæ ? Naucz mnie jak umieraæ ! Odpowiedzia³ mi, jakby u¶miechaj±c siê : „Rób czêsto próby generalne” [136].

- „Niepokoi ciê przej¶cie przez ¶mieræ ? Lecz skoro to jest najwiêkszym dowodem Mi³o¶ci, jaki mo¿esz Mi ofiarowaæ – raduj siê ! Ju¿ teraz ofiaruj Mi j± z ca³kowitym oderwaniem siê. Wznie¶ twego ducha a¿ do heroizmu. Mów: Choæbym nawet nie mia³a zaznaæ ¶mierci, wybra³abym j±, aby upodobniæ siê do Niego, poniewa¿ On umar³ za mnie i umar³ z mi³o¶ci. W ten sposób oddasz Mi najwiêksz± chwa³ê, jak± stworzenie mo¿e daæ swemu Stwórcy” [326].

- „My¶l o Moich my¶lach, a wtedy bêdziesz mówi³a Moje s³owa. Jakie¿ to twórcze, Moja córko. Jak d¼wignia … Spróbuj”[354].

- „ Zapisz : Chcia³bym, aby ludzie ju¿ siê Mnie nie bali, by patrzyli na Moje Serce pe³ne Mi³o¶ci, by rozmawiali ze Mn± jak z ukochanym Bratem. Dla jednych jestem kim¶ nieznajomym, dla drugich obcym, surowym szefem ¿±daj±cym rozrachunku. Niewiele przychodzi do Mnie jak do kochanego cz³onka rodziny. A Moja mi³o¶æ jest i czeka. Ty im powiedz, by przyszli, weszli, by tacy, jacy s±, oddali siê mi³o¶ci. Tacy, jakimi s±. Ja ich naprawiê. Ja ich przemieniê. Doznaj± rado¶ci, jakiej dotychczas nie znali. Ja jeden j± dajê. Ale niech przyjd±. Powiedz im, ¿eby przyszli !” [229].

- „Gdy Mnie o co¶ prosisz, wierz, ¿e starczy Mi dobroci, aby ciê wys³uchaæ. W przeciwnym razie, pozbawiasz Mnie mo¿no¶ci obdarowania ciê…" [230].

- O cenna ¶mierci ¶wiêtych, która d¼wiêczysz echem w przestworzach niebieskich Domu Ojca ! Nie lêkaj siê utraty ¿ycia, które jest chwil± tylko, aby pój¶æ na wieczne spotkanie z Umilowanym. Przecie¿ Ja tam bêdê … O, bêdzie to moment wiary, nadziei i mi³o¶ci. Przejmij siê tymi uczuciami. A potem – po prostu zawsze… jeste¶ ze swoim Ojcem, ze swoim Oblubieñcem, nale¿ysz do Rodziny Bo¿ej. ¯yj, my¶l, kochaj jak w rodzinie; to bêdzie przypieczêtowaniem milo¶ci”.

Ostatnia notatka nosi datê 23. V.1950 r.
Ona : Gdzie jeste¶ Umi³owana Obecno¶ci ? – A potem co bêdzie ? –
- „To bêdê Ja … na zawsze bêdê Ja".

wg. „On i ja. Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem". Gabriela Bossis. Wyd. Michalineum 1987. Kraków. - [opr.:ziw]
..............................................
http://www.mateusz.pl/duchowosc/ko-bossis.htm

Duchowo¶æ

KRZYSZTOF OSUCH SJ

Przyczynek do kierownictwa duchowego. Gabriela Bossis, ON i ja




Poni¿szy tekst jest obszernym fragmentem referatu, który wprawdzie nie zosta³ wyg³oszony, ale zosta³ opublikowany 1. Wracam do tej publikacji, poniewa¿ to, co wtedy napisa³em, jest dla mnie nadal wa¿mówi±c, nadal jako bardzo wa¿ne i cenne jawi± mi siê trzy tomiki ON i ja. Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem (Gabrieli Bossis). Mam nadziejê, ¿e przypomnienie tamtego referatu (w wersji skróconej i przeredagowanej) bêdzie sensowne, je¶li zachêci nowe osoby do osobistego odkrycia ksi±¿ki, po któr± z potrzeby serca siêgam codziennie od kilkunastu lat.

ON i ja. Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem
W roku 2003 (nak³adem Wydawnictwa Michalineum) ukaza³o siê kolejne wydanie On i ja, w trzech tomach (ma³ego formatu). Podtytu³ Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem informuje, o jakie chodzi tu teksty. Ow± tytu³ow± „ja” jest Gabriela Bossis, aktorka ciesz±ca siê du¿ym talentem i s³aw±. ¯y³a we Francji w latach 1876-1950. Podstawowe dane biograficzne podane s± na pocz±tku pierwszego tomu (s. 18-27), natomiast w „S³owie wprowadzaj±cym do wydania polskiego” ks. Jan Wójtowicz przedstawia pokrótce (s. 9-16) historiê francuskich wydañ duchowego pamiêtnika Gabrieli. Lui et moi - On i ja sk³ada siê z siedmiu tomików. Pierwszy ukaza³ siê drukiem we Francji w 1948 roku jeszcze za ¿ycia autorki, ale bez podania jej imienia j nazwiska. O entuzjazmie, z jakim zosta³ przyjêty ¶wiadczy fakt, ¿e do 1967 roku ukaza³o siê 50 wydañ. Entuzjastyczne przyjêcie tych pism przez wiernych we Francji zachêca i nas do otwarto¶ci na Bo¿y dar. Nie ukrywam, ¿e dobywaj±c z do¶æ bogatej oferty ksi±¿ek religijnych trzy tomiki On i ja, chcê przede wszystkim po prostu odes³aæ do bogatego ¼ród³a wspania³ych „tchnieñ” Bo¿ych, które podprowadzaj± do spotkania i serdecznego dialogu z mi³uj±cym nas Panem i Oblubieñcem.

Autor s³owa wprowadzaj±cego, ksi±dz Jan Wójtowicz, na pytanie: „Czym siê t³umaczy uznanie i popularno¶æ pism Gabrieli? – tak± daje odpowied¼: Nie zawieraj± one wizji, proroctw, gró¼b – a wiêc nie przyci±gaj± ciekawo¶ci ludzkiej, ¿±dnej czego¶ nadzwyczajnego, sensacyjnego. Nie usypiaj± bynajmniej czytelnika jakim¶ b³ogim samozadowoleniem. Przeciwnie – s³owa wewnêtrzne, które Gabriela notuje upominaj±, wymagaj±, zobowi±zuj±, pobudzaj± do ci±g³ego przezwyciê¿ania siebie, do postêpu. Coraz liczniejsze rzesze czytelników poci±ga wiêc si³a prawdy, która w nich tkwi, zaskakuj±ca nowo¶æ wyrazu, namaszczenie i prostota, ca³kowita zgodno¶æ z duchem Ewangelii i chyba - ³aska Bo¿a. Czytelnikowi tych s³ów wewnêtrznych mimo woli udziela siê co¶ z owego zdumienia rzesz, s³uchaj±cych niegdy¶ Chrystusa, który uczy³ ich bowiem jak ten, który ma w³adzê (Mt 7,29), przychodzi te¿ na my¶l przekonanie, ¿e nigdy jeszcze nikt nie przemawia³ tak. jak ten cz³owiek przemawia (J 7,46). Rzeczywi¶cie, z osobistego czytania i medytowania nad tym, co Gabriela s³ysza³a wewn±trz siebie, rodzi siê przemo¿ne odczucie i przekonanie, ¿e tak mówiæ mo¿e tylko Mistrz, Jezus Chrystus – z bosk± gracj± tworz±cy ca³e bogactwo odniesieñ do duszy.”

Nie jest moim zamiarem (pewno nie ma takiej potrzeby) wykazywanie nadprzyrodzonego charakteru zapisków duchowych Gabrieli Bossis czy dyskutowanie z tymi, którzy bez przeczytania ich wysuwaj± zastrze¿enia i w±tpliwo¶ci 2. W dziejach mistyki chrze¶cijañskiej znane jest zjawisko s³yszenia „s³ów wewnêtrznych”, które s± wyrazem nadzwyczajnego (raczej rzadkiego) udzielania siê Boga cz³owiekowi. S± one szczególnego rodzaju dialogiem Stwórcy i stworzenia. Daniel Rops, pisz±c wstêp do drugiego tomiku Lui et moi, w kilka miesiêcy po ¶mierci Gabrieli, nie nazywa jej autork±, lecz sekretark± „wewnêtrznego g³osu”, „która przela³a na papier te okruchy, promieniuj±ce wznios³± mi³o¶ci±, te my¶li, brzemienne nadprzyrodzon± prawd±”.

Oczywi¶cie, niezrównanym i niezast±pionym ¶rodkiem komunikowania siê z Bogiem jest dla nas przede wszystkim natchnione S³owo Bo¿e Starego i Nowego Testamentu. Przez nie dociera do nas Ten, przez którego i dla którego jeste¶my stworzeni. On mówi±c do nas, czyni nas zdolnymi do odpowiedzenia Mu ca³± gam± osobowych aktów – wiary, nadziei, mi³o¶ci, skruchy, wdziêczno¶ci, uwielbienia, podziwu i oddania siê w Jego rêce. Niew±tpliwie dobry odbiór mowy, która dociera do nas z Pe³ni Przedwiecznego S³owa Wcielonego, jest kluczem do naszego u¶wiêcenia i zjednoczeniu w mi³o¶ci, która przebóstwia. Kto jeszcze nie zauwa¿a, ¿e mówi do niego S³owo Przedwieczne, i nie s³yszy, co Ono mówi – ten jest (zapewne jeszcze g³êboko) zdezorientowany, zagubiony i nie jest ¶wiadom swej to¿samo¶ci. Tylko jako „s³uchacze S³owa” wstêpujemy na w³a¶ciwy nam (Bogu podobnym) poziom istnienia.

Ko¶ció³ ma ¶wiadomo¶æ, ¿e choæ wraz ze ¶mierci± ostatniego Aposto³a zamknê³o siê Bo¿e Objawienie, maj±ce niezawodn± pieczêæ Boskiego natchnienia, to jednak Jezus Chrystus i Jego Duch, wszystko o¿ywiaj±cy i u¶wiêcaj±cy, nie przestaje mówiæ do Ko¶cio³a, swej umi³owanej Oblubienicy. Oblubieñcza Mi³o¶æ zawsze chce siê komunikowaæ i d±¿y do zjednoczenia. Wci±¿ ¿yw± mow± Oblubieñca (Jezusa Chrystusa) do Oblubienicy (Ko¶cio³a) s± miêdzy innymi wzbudzane przez wieki wspólnoty zakonne i inne, wyposa¿ane w wielkie charyzmaty. Mow± Pana do Ko¶cio³a s± tak¿e tak zwane objawienia prywatne, dawane raczej nielicznym, wybranym osobom. Z ostatnich wieków i z ostatnich dziesi±tków lat wiemy, ¿e autentyczne objawienia prywatne potrafi± wnosiæ w Lud Bo¿y wielkie o¿ywienie pobo¿no¶ci czy te¿ wyczulenie na jaki¶ zaniedbany aspekt w relacji do Boga i w kulcie Jemu nale¿nym. Wspomnijmy choæby ¶wiêt± Ma³gorzatê Mariê Alacoque czy ¶wiêt± siostrê Faustynê Kowalsk±, które wybra³ Jezus, by objawiaj±c na nowo Mi³o¶æ i Mi³osierdzie swego Serca – staæ siê Bogiem bliskim dla wielu. Ko¶ció³ hierarchiczny prêdzej czy pó¼niej – po dok³adnym rozeznaniu – uznaje i docenia mowê Pana, swego Mistrza i Pasterza. Historia Ko¶cio³a pokazuje, ¿e Lud Bo¿y w swej wêdrówce po pustyni ¶wiata i doczesno¶ci ³atwo b³±dzi, dlatego te¿ oczekuje wci±¿ nowych naprowadzeñ, pokierowania i o¿ywienia wra¿liwo¶ci na zbawcze orêdzie Ewangelii. Istot± tego orêdzia zawsze bêdzie wspania³a, odwieczna mi³o¶æ Boga, „który dla naszego zbawienia sta³ siê cz³owiekiem”.

Ojciec Karl Rahner stre¶ci³ wymowê Wcielenia Bo¿ego Syna w krótkiej formule mi³osnego wyznania ze strony Boga: „Kocham ciê, ¶wiecie!” „Kocham ciê, cz³owiecze!” Byæ mo¿e tak w³a¶nie, najkrócej, mo¿na by wyraziæ orêdzie, raz po raz powracaj±ce w Rozmowach duchowych Stwórcy ze stworzeniem. „On”, niestrudzony inicjator dialogu, wci±¿ na nowo wyznawa³ sw± Bosk± mi³o¶æ, a Gabriela stara³a siê Mu odpowiadaæ, ufnie i z mi³o¶ci±. Oczywi¶cie, tyle powiedzieæ – to tak jakby czyje¶ d³ugie ¿ycie stre¶ciæ w jednym krótkim zdaniu: „urodzi³ siê, ¿y³ i umar³”. Tymczasem, materialnie rzecz bior±c, trzeba wyobraziæ sobie, jak Gabriela przez ostatnie 14 lat swego ¿ycia zapisuje dziesiêæ grubych zeszytów. Jej dialogi to w polskim wydaniu 930 stron, zawieraj±cych prawie 1600 d³u¿szych lub krótszych zapisów.

Wydawca tak charakteryzuje wewnêtrzn± dynamikê dialogów: „Z pocz±tku s± to s³owa wielkiej czu³o¶ci i apel o wiêksze ukochanie Pana Boga. Potem wymagania Pana wobec duszy staj± siê coraz wiêksze i bardziej przynaglaj±ce do pog³êbiania z dnia na dzieñ ¿ycia wewnêtrznego, do zupe³nego wyrzeczenia siê siebie, swej woli i ¶wiata, wreszcie do ca³kowitego, bez reszty, oddania siê Jego mi³o¶ci” (t. I, s. 22).

On – Kierownik duchowy i Towarzysz drogi
Zwracaj±c uwagê na Rozmowy duchowe Stwórcy ze stworzeniem w kontek¶cie tematu: ,,kierownictwo duchowe”, mam po temu, jak s±dzê, wa¿ne racje. Jedn± z nich wyra¿ê po¶rednio.

W Ewangelii ¶wiêtego £ukasza znajdujemy wspania³y opis ukazania siê Pana Zmartwychwsta³ego dwom uczniom id±cym do Emaus. Niesamowito¶æ i niepojêto¶æ dramatu na Golgocie spowodowa³a to, ¿e ci dwaj uczniowie przestali (w³a¶ciwie) odczytywaæ zbawcze dzia³anie Boga w ich ¿yciu. Pogubili siê i ¼le sob± pokierowali... Podjêli decyzje, które nie uwzglêdnia³y tego, „co powiedzieli prorocy”, a co dopiero Jezus przypomnia³ im i uobecni³. G³ówn± przyczyn± ich poczucia beznadziejno¶ci sta³o siê to, ¿e utracili ¿ywy kontakt z Jezusem. Owszem, jeszcze o Nim rozmawiali w drodze do Emaus, jednak mo¿liwo¶æ bezpo¶redniej rozmowy z Jezusem uznali za rzecz utracon± bezpowrotnie. I oto w tê ich sytuacjê wszed³ Jezus, ¿eby daæ im siê poznaæ jako ¿ywy, wci±¿ obecny i bliski. Spotkanie z Jezusem sprawi³o, ¿e dwaj uczniowie znów weszli na drogê zbawienia. W Jerozolimie, to znaczy w Ko¶ciele tam rodz±cym siê, bêd± odt±d ¶wiadkami zbawczego udzielania siê mi³o¶ci Ojca, Syna i Ducha ¦wiêtego.

O¶mielam siê sformu³owaæ tak± tezê, ¿e my bywamy w naszym ¿yciu duchowym podobni do dwóch uczniów, id±cych do Emaus. Nam te¿ (jak tym dwom uczniom) zale¿y na Jezusie. On i nam da³ wielkie obietnice i wzbudzi³ niebotyczne nadzieje... Mimo to – zw³aszcza po trudnych wydarzeniach – popadamy w smutek i beznadziejno¶æ. Jezus wydaje siê nam byæ bardzo daleki czy wrêcz nieobecny. Pozostaj± nam jedynie wspomnienia, i to mgliste, Jego dawnej Obecno¶ci. Mo¿e nawet jeszcze o Nim rozmawiamy i jako¶ o Nim my¶limy czy czytamy w ró¿nych ksi±¿kach... Owszem, te dzia³ania jako¶ na Jezusa naprowadzaj±, ale wci±¿ doskwiera nam brak przekonania i poczucia, ¿e On tu i teraz jest naprawdê blisko nas i udziela siê nam. Przy tak (subiektywnie prze¿ywanym) braku Jezusa trudno jest nam zdobyæ siê na akty wiary i ufnego powierzenia siê Jemu, i w ogóle na wypowiedzenie siê wobec Niego w ca³ej gamie religijnych uczuæ.

Ko¶ció³ daje nam wiele cennych rad na taki trudny czas. Znamy je i kierujemy siê nimi mniej lub bardziej umiejêtnie… Bez dalszych opisów i u¶ci¶leñ, jak ¿yæ wiar± i z wiary w Jezusa, maj±c do dyspozycji Pismo ¶w. i wszelkie „tradycyjne” pomoce, chcê te¿ zwróciæ uwagê na to, jak nieocenion± us³ugê mog± nam oddaæ tomiki On i ja.

Pan Jezus obiecywa³ Gabrieli: „Ta ma³a ksi±¿eczka rozejdzie siê po ca³ym ¶wiecie...” „Czy wiesz, co czynimy pisz±c te strony? Usuwamy przes±d, ¿e za¿y³o¶æ duszy z Bogiem to rzecz mo¿liwa tylko dla zakonnika w klasztorze, gdy w rzeczywisto¶ci moja mistyczna i czu³a mi³o¶æ przeznaczona jest dla ka¿dej duszy na ¶wiecie. Wymagam od ciebie tylko jednego: aby¶ pisa³a. To nie jest trudne. Jestem z tob±. B±d¼ mi wierna. Ja jestem przy tobie – moja ty uprzywilejowana” (I, s. 24).

Có¿ wa¿niejszego mo¿e us³yszeæ ka¿dy zainteresowany kierownictwem duchowym – ze wzglêdu na potrzebê pasterzowania sobie czy innym osobom?

Mam g³êbokie przekonanie, ¿e warto – poprzez tê lekturê – pokosztowaæ, jak s³odki jest Pan (por. 1 Pt, 2, 3). Warto osobi¶cie sprawdziæ, ¿e naprawdê „czu³a mi³o¶æ przeznaczona jest dla ka¿dej duszy na ¶wiecie”.

Zachêta
Nie robi³em badañ na temat odbioru On i ja, ale po kilkunastu latach czerpania (na ogó³ czê¶ciej ni¿ jeden raz na dzieñ) z Rozmów duchowych i bior±c pod uwagê to, co coraz czê¶ciej mówi± mi moi penitenci, mogê powiedzieæ, ¿e Jezus jest w tym Dziele. Wczytuj±c siê modlitewnie w Jego s³owa, mo¿na by nieraz zawo³aæ z uczniami z Emaus: Czy serce nie pa³a³o w nas, kiedy rozmawia³ z nami w drodze i Pisma nam wyja¶nia³? (£k 24,32).

My, pielgrzymi wêdruj±cy przez krainê mroku i ¶mierci, borykamy siê z ró¿nymi dolegliwo¶ciami i zagro¿eniami. Nasze oczy bywaj± do¶æ czêsto „na uwiêzi” i nie rozumiemy tego, co dzieje siê z nami w tym ¿yciu. Brak m±dro¶ci utrzymuje nas w stanie niewoli i smutku. Jest rzecz±, jak s±dzê, pomocn± i wrêcz rewelacyjn± stawaæ siê uczestnikiem Jezusowej mi³o¶ci i ¶wiat³a, aktualizowanych w czasie medytacyjnej lektury On i ja.

Niew±tpliwie taka lektura jak On i ja wzmacnia pamiêæ o Unum necessarium i o konkretyzowaniu tego, co warte jest wypisywania na odrzwiach, na czole i na rêkach (por. Pwt 6, 4-9) i co godne jest parokrotnego przypominania w ró¿nych porach dnia i w ró¿nych sytuacjach. Liczne teksty z On i ja pozwalaj± bezpiecznie zasypiaæ i chêtnie siê budziæ, a potem szybko wchodziæ w wiê¼ serdeczn± i w ¿ycie pe³ne mi³osnej uwagi.

Jak czytaæ – rozwa¿aæ?
We wstêpach do ró¿nych ksi±¿ek spotykamy niekiedy metodyczne zalecenia, jak z nich korzystaæ. Je¶li kto¶ choæ raz zafascynuje siê Rozmowami Gabrieli i Pana, Stwórcy i stworzenia, ten do¶æ ³atwo znajdzie w³asny sposób czerpania z tego obfitego ¼ród³a ¿ycia w mi³o¶ci.

Mo¿e to byæ czytanie (rozwa¿anie, smakowanie i nasycanie siê) na wyrywki. Warto te¿ czytaæ po kolei, by wej¶æ w pewn± formacjê… Pomocne mo¿e byæ sporz±dzanie w³asnego skorowidza tematycznego, ¿eby ³atwiej odszukaæ to, co ju¿ raz okaza³o siê bardzo pomocne i ol¶niewaj±ce. Asymilacjê orêdzia mo¿e u³atwiaæ i pog³êbiaæ tak¿e podkre¶lanie s³ów czy zdañ wed³ug w³asnych odczuæ i pomys³ów.

Do tych paru sugestii dodam tê najwa¿niejsz±, Jezusow±. Choæ Jezus kierowa³ j± do Gabrieli, to – jak wszystko inne kontek¶cie On i ja – mo¿emy potraktowaæ j± bardzo osobi¶cie: „Czytaj co dzieñ kilka zdañ z naszych zeszytów. Zaczerpniesz z nich trochê si³y i mi³o¶ci. Czy to za wiele ¿±daæ tego od ciebie? Aby byæ „razem”, rozumiesz? By odnale¼æ Mnie w tych wierszach. O, jak pragnê siê wam oddawaæ!... Nie ¶miem prosiæ was, by¶cie mnie przyjêli...” Nieco dalej pod dat± 15 lipca 1948 roku Gabriela zapisuje: „Otrzyma³am poczt± odbitkê korektorsk± pierwszej strony ksi±¿ki On i ja”. – „Tak, raduj siê z tego i módl siê, aby ka¿da z tych linijek znajdowa³a echo w duszach. O, moja córko, czy mo¿esz poznaæ drogê, jak± pójdzie ta ma³a ksi±¿eczka? Pro¶ Mnie, abym poszed³ do najnêdzniejszych, tych duchowych paralityków, tych zrozpaczonych bez nadziei, tych niemych przed Bogiem, tych opanowanych ¿±dz± pieniêdzy. Pro¶, abym przechodzi³ przez tê ksi±¿eczkê tak, jak przechodzi³em niegdy¶ uzdrawiaj±c, poci±gaj±c do siebie. Jaki to bêdzie triumfalny pochód w milczeniu serc! Czy nie s±dzisz, ¿e pracuj±cy nad jej wydaniem ju¿ wyczuwaj± dziêki niej jakby now± atmosferê? O, niech przychodz± od¿ywiæ siê ni± i odetchn±æ g³êbiej! Czy mi³o¶æ moja bêdzie wreszcie trochê lepiej zrozumiana? Jestem jak bogacz, który przyczyniwszy siê hojnie do szczê¶cia swych najdro¿szych przyjació³, zatrzymuje siê ze wzruszeniem, by przyjrzeæ siê obdarowanym. Czy zwróc± uwagê na jego subtelno¶æ? Czy te¿ przejd± mimo, drwi±c jak na Kalwarii? Wielu z pogard± pokiwa g³ow±. Inni pozostan± obojêtni. Lecz ci, którzy zatopi± swego ducha w Duchu ¦wiêtym, ze szczerym pragnieniem posiadania Mnie coraz bardziej, doznaj± nag³ego rozczulenia, które zadziwi ich i zawojuje. Módl siê, abym siê upowszechnia³” (t. III, 171; wszystkie podkre¶lenia pochodz± ode mnie, OK).

Zachêcê jeszcze raz: warto osobi¶cie zweryfikowaæ, jakie ³aski i po¿ytki duchowe mo¿na otrzymaæ za po¶rednictwem Gabrieli Bossis. Taka lektura mo¿e z jednej strony bardzo poszerzaæ horyzonty ¿ycia duchowego, ale z drugiej dochodzi tu do konkretyzacji tego wszystkiego, co wa¿ne jest dla ¿ycia w Duchu, czyli w ¿yciu relacyjnym, dialogicznym i „w³±czonym” w ¿ycie Boskich Osób. I kierownicy duchowi, i osoby kierowane – wszyscy, na swój u¿ytek i dla innych, mog± bardzo wiele zaczerpn±æ z umiejêtnej lektury Rozmów duchowych Stwórcy ze stworzeniem.

Gabriela musia³a byæ nieraz zdumiona tym, w czym uczestniczy³a. Pewnego razu wyrazi³a swój okrzyk zdumienia: „Panie, ile namaszczenia jest we wszystkich Twoich s³owach!” Us³ysza³a wtedy: „To s± s³owa dla moich dzieci. Dochodz± do ciebie pe³ne czu³o¶ci. Przyjmujesz je na kolanach tak, jakby¶ przyjmowa³a Mnie samego. Utrwal je na zawsze. Po tobie inni je otrzymaj±. Dobro przep³ywa i odradza siê: wieczne odradzanie siê Boga. B³ogos³awieni ci, którzy nad tym pracuj±!... Niech ju¿ teraz spoczywaj± na Moim Sercu jako umi³owani synowie” (t. II, 185).
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 20 StyczeÅ„ 2014, 12:05   

Zaczal sie tydzien modlitw o jednosc chrzescijan. Niech ta intencja bedzie obecna w naszych modlitwach i naszej trosce aby ukladac nasze zycie codzienne wg. woli Bozej. Jednosc jest mistyczna droga milosci.

Pojutrze konferencja pokojowa w Genewie. Dzisiaj ojcowie na sniadaniu doniesli mi, ze zostal do niej dopuszczony Iran. To bardzo wazny i odpowiedzialny krok i chociaz mial spora opozycje, to jednak wrozy on powodzenie tej konferencji, bo dopuszczono do stolu obrad panstwo , ktore jest zaangazowane w obecny konflikt nie mniej niz Arabia Saudyjska, Katar, czy Turcja. W ten sposob doszlo do pierwszego kompromisu, ktory jest sprawiedliwy i w pewnym stopniu przywrocil rownowage pomiedzy obiema stronami konfliktu i urealnil majace sie toczyc rozmowy.

Kamil, Syryjczyk z Aleppo ktory przyjechal do Polski powiedzial mi, ze nie ma szans na porozumienie, poniewaz wylano duzo bratniej krwi i teraz walczacym bardziej zalezy na zniszczeniu przeciwnka anizeli na pokoju i bezpieczenstwie jego rodziny. Jedynie gdyby zrozumieli, ze wymaga od nich tego Bog, mogliby sie zgodzic na pokoj, bo wszyscy sa ludzmi wierzacymi.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 21 StyczeÅ„ 2014, 09:03   

On bêdzie wo³a³ do Mnie: "Ty jeste¶ moim Ojcem,
moim Bogiem, Opok± mojego zbawienia".

A Ja go ustanowiê pierworodnym,
najwy¿szym z królów ziemi”.
nama¶ci³em go moim ¶wiêtym olejem,
by rêka moja zawsze przy nim by³a
i umacnia³o go moje ramiê.
Obym pamietal o tym co powyzej mowiac "Ojcze nasz"
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 21 StyczeÅ„ 2014, 09:04   

Niech Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa przeniknie nasze serca swoim ¶wiat³em, aby¶my wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powo³ania. (Ef 1,17-18)

Obysmy zawsze i nieustannie nieustanni dziekowali Bogu za to , ze powolal nas do Pelni Zycia.
 
 
AnnaC


Miejscowosc: Warszawa, Jerozolima
WysÅ‚any: 21 StyczeÅ„ 2014, 12:42   

Modlmy siê, by Pan zesla³ Swojego Ducha tym, od których bêdzie zale¿a³ wynik konferencji w Genewie.

Panie, proszê Ciê o szczególn± Twoj± opiekê w czasie ca³ej mojej dalekiej podró¿y.
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 21 StyczeÅ„ 2014, 14:59   

Niech Bog ma Cie w opiece w czasie tej podrozy.
Modlmy sie o zdrowie dla Ojca Zygmunta.

Modlmy sie o Milosierdzie Boze dla Syrii.↔
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
WysÅ‚any: 23 StyczeÅ„ 2014, 05:09   

Modlmy sie razem z Ojcem Zygmuntem za malego chorego chlopca, modlmy sie za udana operacje dla niego.
Modlmy sie za Ojca Zygmunta.

Uzdrowienie chorych modl sie za nami.
Wspomozenie wiernych modl sie za nami.
Królowo ró¿añca ¶wiêtego, módl siê za nami.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 23 StyczeÅ„ 2014, 17:57   

Modle sie za dobrych , cierpliwych i zyczliwych ludzi pracujacych w szpitalu.
Modle sie za chorych ktorzy nie slysza niestety dobrych wiesci o swoim zdrowiu.
Modle sie za wszystkich wspierajacych ludzi chorych, zarowno w rodzinach jak i poza nimi.
 
 
AnnaC


Miejscowosc: Warszawa, Jerozolima
WysÅ‚any: 24 StyczeÅ„ 2014, 05:53   

Matko Bo¿a z Guadalupe, Fatimska, Jasnogórska, z MariasEck, z VIcoforte, wstawiaj siê, proszê, do Twojego Ukochanego Syna za wszystkimi chorymi, opuszczonymi, bez ¶rodków do ¿ycia.
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
WysÅ‚any: 24 StyczeÅ„ 2014, 09:13   

"Modle sie za chorych ktorzy nie slysza niestety dobrych wiesci o swoim zdrowiu."
Pamiêtam, zw³aszcza za m³odych, na progu ¿ycia.
_________________
Z Bogiem!
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 24 StyczeÅ„ 2014, 09:38   

Modle sie za Ukraincow i Syryjczykow. My mozemy odpoczac sobie od modlitwy i o pamieci o nich, ale oni nie moga nie jesc, nie pic, nie zwracac uwagi na zimno swoje i swoich bliskich, nie moga zawiesic obawy o swoje zycie i zdrowie...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 25 StyczeÅ„ 2014, 08:32   

Niech nas prowadzi Duch Swiety dzisiaj rowniez po drogach uwielbienia Boga.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 25 StyczeÅ„ 2014, 08:35   

KTOS

W sytuacjach modlitewnej pustki, wyobra¿am sobie w swojej pró¿no¶ci, ¿e moje my¶li wyra¿aj± modlitwê, i tê dziêkczynn±, i tê b³agaln±, bo czy ja wiem, o co proszê? Czasem nie znajdujê modlitwy, która by wyrazi³a moje odczucia, stany, pro¶by. Wtedy potrzebujê odczekaæ, a¿ bêdzie mi dane wróciæ do równowagi.
 
 
AnnaC


Miejscowosc: Warszawa, Jerozolima
WysÅ‚any: 26 StyczeÅ„ 2014, 06:19   

Modlmy siê za dzieci umieraj±ce z g³odu w Afryce i na ca³ym ¶wiecie, za "dzieci ulicy", za dzieci sprzedawane "na organy", za dzieci porzucone, niechciane,katowanie... Maryjo Przenajswietsza, prosze, wstawiaj±c siê za nimi...
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 26 StyczeÅ„ 2014, 08:21   

Moja dzisiejsza "mantra", proponowana tobie, jesli ona wlasnie ci odpowiada :

„Pan moim ¶wiat³em i zbawieniem moim”
 
 
dbs


Miejscowosc: W-wa
WysÅ‚any: 27 StyczeÅ„ 2014, 09:53   

„Pan moim ¶wiat³em i zbawieniem moim”
_________________
Z Bogiem!
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
WysÅ‚any: 28 StyczeÅ„ 2014, 01:19   

Panie Boze, badz zbawieniem dla udreczonych swiata tego. Badz swiatlem w ciemnosciach tego zycia dla wszystkich bladzacych.
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group