nasz DOM

ZoRo · Miejscowosc: Warszawa

Sobota, 2 SIERPNIA 2014

(Jr 26,11-16.24)
Kap�ani i prorocy zwr�cili si� do przyw�dc�w i do ca�ego ludu tymi s�owami: Cz�owiek ten zas�uguje na wyrok �mierci, gdy� prorokowa� przeciw temu miastu, jak to s�yszeli�cie na w�asne uszy. Jeremiasz za� rzek� do wszystkich przyw�dc�w i do ca�ego ludu: Pan pos�a� mnie, bym g�osi� przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie s�owa, kt�re s�yszeli�cie. Teraz wi�c zmie�cie swoje post�powanie i swoje uczynki, s�uchajcie g�osu Pana, Boga waszego; wtedy ogarnie Pana �al nad nieszcz�ciem, jakie postanowi� przeciw wam. Ja za� jestem w waszych r�kach. Uczy�cie ze mn�, co wam si� wyda dobre i sprawiedliwe. Wiedzcie jednak dobrze, �e je�eli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszka�c�w. Naprawd� bowiem pos�a� mnie Pan do was, by g�osi� do waszych uszu wszystkie te s�owa. Wtedy powiedzieli przyw�dcy i ca�y lud do kap�an�w i prorok�w: Cz�owiek ten nie zas�uguje na wyrok �mierci, gdy� przemawia� do nas w imi� Pana, Boga naszego. Achikam jednak, syn Szafana, ochrania� Jeremiasza, by nie zosta� wydany w r�ce ludu na �mier�.

(Ps 69,15-16.30-31.33-34)
REFREN: W Twojej dobroci wys�uchaj mnie, Panie

Wyrwij mnie z bagna, abym nie uton��,
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidz�,
ratuj mnie z wodnej g��biny.
Niech mnie nie porwie nurt wody,
niech nie poch�onie mnie g��bia,
niech si� nie zamknie nade mn� paszcza otch�ani.

Ja za� jestem n�dzny i pe�en cierpienia,
niech pomoc Twa, Bo�e, mnie strze�e.
Pie�ni� chc� chwali� imi� Boga
i wielbi� Go z dzi�kczynieniem.

Patrzcie i cieszcie si�, ubodzy,
niech o�yje serce szukaj�cych Boga.
Bo Pan wys�uchuje biednych
i swoimi wi�niami nie gardzi.

(Mt 5,10)
B�ogos�awieni, kt�rzy cierpi� prze�ladowanie dla sprawiedliwo�ci, albowiem oni b�d� nazwani synami Bo�ymi.

(Mt 14,1-12)
W owym czasie dosz�a do uszu tetrarchy Heroda wie�� o Jezusie. I rzek� do swych dworzan: To Jan Chrzciciel. On powsta� z martwych i dlatego moce cudotw�rcze w nim dzia�aj�. Herod bowiem kaza� pochwyci� Jana i zwi�zanego wrzuci� do wi�zienia. Powodem by�a Herodiada. �ona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomnia� go: Nie wolno ci jej trzyma�. Ch�tnie te� by�by go zg�adzi�, ba� si� jednak ludu, poniewa� miano go za proroka. Ot�, kiedy obchodzono urodziny Heroda, ta�czy�a c�rka Herodiady wobec go�ci i spodoba�a si� Herodowi. Zatem pod przysi�g� obieca� jej da� wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem ju� podm�wiona przez sw� matk�: Daj mi - rzek�a - tu na misie g�ow� Jana Chrzciciela! Zasmuci� si� kr�l. Lecz przez wzgl�d na przysi�g� i na wsp�biesiadnik�w kaza� jej da�. Pos�a� wi�c [kata] i kaza� �ci�� Jana w wi�zieniu. Przyniesiono g�ow� jego na misie i dano dziewcz�ciu, a ono zanios�o j� swojej matce. Uczniowie za� Jana przyszli, zabrali jego cia�o i pogrzebali je; potem poszli i donie�li o tym Jezusowi.
...........................
www.mateusz.pl/czytania

Abuna Zygmunt · Abuna Zygmunt Miejscowosc: Aleppo

Nawet krol, chociaz jest krolem, nie jest calkowicie wolny. Musi sie liczyc ze zdaniem innych, gdyz albo „boi sie ludu” albo nie chce sie narazic „wspolbiesiadnikom”. Nawet on musi zabiegac o to aby nie stracic twarzy , gdyz moze to wplynac na jego zdolnosc do sprawowania wladzy. W pierwszym rzedzie powinien jednak zabiegac o Boza aprobate a nie te ludzka. Ludzkosc nieustannie boryka sie z problemem sluzenia Bogu albo mamonie.

Alina

Pustelnik pisze dzisiaj o wierno�ci Bogu :

eremita dzisiaj