Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 29KWIETNIA 2018
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 28 Kwiecień 2018, 15:47   Niedziela - Czytania i Błogosławieństwo - 29KWIETNIA 2018

Niedziela, 29 KWIETNIA 2018
Piąta Niedziela Wielkanocna


(Dz 9, 26-31)
Kiedy Szaweł przybył do Jeruzalem, próbował przyłączyć się do uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem. Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania występował w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi w Jerozolimie, z siłą przekonania przemawiając w imię Pana. Przemawiał też i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak, dowiedziawszy się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu. A Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i obfitował w pociechę Ducha Świętego.

(Ps 22 (21), 26b-27. 28 i 30ab. 30c-32)
REFREN:Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu

Wypełnię moje śluby wobec czcicieli Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
"Serca wasze niech żyją na wieki".

Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu się pokłonią wszyscy śpiący w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy staną się prochem.

Moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
I sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi,
który się narodzi: "Pan to uczynił".

(1 J 3, 18-24)
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serca. A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serca i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność w Bogu, a o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.

(J 15, 4a. 5b)
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

(J 15, 1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami".
..................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
 
 
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 29 Kwiecień 2018, 05:05   

(J 15, 1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeżeli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić...


Sliczne i bardzo smaczne...a przetworzone w wino - przynoszą radosc...Owoce winnej latorosli - winogrona...Z Jezusem mam szanse wydawac takie slodkie, piekne, krzepiące plony...Na ile zalezy ode mnie trwanie w "krwioobiegu " czy raczej - "sokoobiegu" winnego krzewu - samego Bożego Syna, Jezusa, bez którego nic dobrego nie jestem w stanie uczynić?...
Proszę pokornie - nie odcinaj jeszcze mej latorośli, Miłosierny Ogrodniku - Boże Ojcze Wszechmogący...Póki tu żyję, jeszcze mam czas...tak, Duchu Święty Boże?

(J 15, 4a. 5b)
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 29 Kwiecień 2018, 09:35   

Trwanie w Chrystusie jest największą życiową sztuką, ktora zwiazana jest z wiernością Jego nauczaniu. Na tym polega tajemnica owocności ludzkiego życia, bo Bóg hojnie błogoslawi tym ktorzy wiernie trwają przy Nim i nie odstępują Go w godzinę próby.

Wielkie nawrocenie wielkiego Pawła, ktory podjał sie wielkich dziel apostolskich nie zalatwialo nie tylko wszystkich problemow, ale nawet tych najbardziej podstawowych. W Jerozolimie spotykał sie z nieufnością, nie chciano go przyjąc do wspolnoty Kosciola, aż w końcu „przygarnął go” Barnaba, ktory pomogł mu przełamać te wszystkie obawy i nieufności wspolnoty.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 29 Kwiecień 2018, 09:37   

Nie ma milosci bez czynu i nie ma miłości prawdziwej bez prawdy, bo ona zawsze wymiar konkretny, związany z realiami konkretnego życia i posiada jednoczesnie wymiar duchowy, dotyczący prawdy i odnosi sie do obecnosci w nas Bożego Ducha. Prawdziwa milość unosi nas do nieba dzięki dwom skrzydlom : czynowi i prawdzie (1J 3,18)

Punktem odniesienia dla nas jest zawsze : wiara w Jezusa Chrystusa i wzajemna miłość, ale nie tak jak to sobie kazdy wyobraza albo jak mu jest wygodnie, ale „tak jak On nam nakazał”,czyli kierujac sie wskazaniami Ducha Świętego.

Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu się pokłonią wszyscy śpiący w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy staną się prochem.


Niech nas blogoslawi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty
 
 
ElzbietaS
Elzbieta


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 29 Kwiecień 2018, 17:19   

Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać.

Niedawno wydana książka „Moc milczenia” ( rozmowa Nicolas Diat z kardynałem Robertem Sarah) przychodzi z pomocą :

(o modlitwie)
„... starać się w milczeniu wprowadzić Syna Bożego do naszego serca.

Ważne jest wiec trwanie w obecności Pana, aby mógł zastać nas gotowych i wprowadzić nas w wielkie wewnętrzne milczenie, które Mu umożliwi wcielenie się w nas, przemienienie nas w siebie. A w tej ciszy, która nie jest pusta, lecz wypełniona Duchem Świętym, dusza usłyszy, jak wzbiera w jej sercu jakby szept: „Abba, Ojcze!””
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 30 Kwiecień 2018, 07:36   

Doceniam wartosc wspolnoty ale lubie cisze bo w niej najbardziej czuje Boga...najlepiej jak to jest w kosciele. Bardzo mi dobrze wtedy. "Izdebka" jest na drugim miejscu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group