1.Zmartwychwstanie Pana Jezusa
2.Wniebowstapienie Pana Jezusa
3.Zeslanie Ducha Swietego
4.Wniebowziecie Maryi
5.Ukoronowanie Matki Bozej na Krolowa Nieba i Ziemi.
----------------------------------------
//
Obroñ nas
Mario naszych domów rodzinnych
Mario maków i b³awatów
Mario dzieciêcego gwaru na podwórkach
Mario ulic
Mario kin i teatrów
Mario dworców kolejowych
Mario zbyt ciê¿kich tobo³ków
Mario zbyt w±t³ych ramion
Mario tanich barów mlecznych
zamkniêtych z powodu mac-donaldów
Mario dzwonnic które potraci³y dzwonników
Mario budowniczych bez mieszkañ
Mario obroñców bez wolno¶ci
Mario twórczych piór donosicielskich
Mario wie¿owców samochodów witryn i neonów
Mario zgrzebnych wesel i wystawnych pogrzebów
Mario nasza matko
obroñ nas przed wielko¶wiatowa niewiar±
/wiersz O.Z.Kwiatkowskiego/
//
W Imie Ojca i Syna i Ducha Swietego. Amen
Wierze w Boga... Ojcze nasz...
(O wiare, nadzieje i milosc):Zdrowas Maryjo... Zdrowas Maryjo... Zdrowas Maryjo...
Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o
----------- I. Zmartwychwstanie Pana Jezusa -------------
Ojcze nasz ... Zdrowas Maryjo ... Zdrowas Maryjo ... ................. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o
------------- II. Wniebowstapienie Pana Jezusa ------------
Ojcze nasz ... Zdrowas Maryjo ... Zdrowas Maryjo ... ................. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o
------------- III. Zeslanie Ducha Swietego -----------
Ojcze nasz ... Zdrowas Maryjo ... Zdrowas Maryjo ... ................. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o
--------------- IV. Wniebowziecie Maryi --------------
Co¶ bardzo wa¿nego zaczê³o siê w Rzymie w nocy z 14 na 15 sierpnia 1568 r., kiedy Maryja Wniebowziêta bra³a do nieba swojego ulubieñca ¶w. Stanis³awa Kostkê. Tam¿e bezpo¶rednim ¶wiadkiem jego ¿ycia i ¶mierci by³ równie¿ o. Juliusz Mancinelli SJ.
Dok³adnie 40 lat pó¼niej, tak samo wieczorem 14-VIII-1608 r. w Neapolu bêdzie Mancinelli widzia³ Maryjê przed któr± klêcza³ w/w ¦wiêty reprezentuj±cy nasz± Ojczyznê. Pragn±³ on pozdrowiæ J± takim tytu³em, jakim jeszcze nikt Jej nie uczci³. Wtedy Maryja powiedzia³a: Dlaczego nie nazywasz mnie Królow± Polski? Ja to królestwo bardzo umi³owa³am i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, poniewa¿ osobliw± mi³o¶ci± do Mnie p³on± jego synowie. W krótkim czasie potem, za pozwoleniem swych prze³o¿onych, którzy objawienie to zbadali, Mancinelii przekaza³ tê radosn± wiadomo¶æ ks. Piotrowi Skardze i jezuitom w Polsce. Oni z kolei donie¶li o tym królowi. Wkrótce wiele zwyciêstw jakie odnie¶li¶my nad naszymi wrogami, dokona³o siê za wstawiennictwem ¶w. Stanis³awa Kostki, którego wprost o to proszono, zw³aszcza w zwi±zku z Chocimiem, czy Beresteczkiem.
O. Juliusz mia³ ju¿ 72 lata, kiedy objawi³a mu siê Matka Bo¿a, lecz pomimo swego podesz³ego wieku postanowi³ odwiedziæ ten kraj, który Maryja szczególnie umi³owa³a. Wybra³ siê wiêc piechot± do Polski. 8 maja 1610 r. doszed³ do Krakowa, gdzie by³ entuzjastycznie witany przez króla i wszystkie stany. Swoje pierwsze kroki skierowa³ do Katedry Wawelskiej. Tutaj ponownie ukaza³a mu siê Maryja w wielkim majestacie i powiedzia³a: Ja jestem Królow± Polski. Jestem Matk± Tego Narodu, który jest mi bardzo drogi wiêc wstawiaj siê do Mnie za nim i o pomy¶lno¶æ tej ziemi b³agaj Mnie nieustannie, a Ja bêdê ci zawsze, tak jak teraz mi³osiern±. Na pami±tkê tego wydarzenia w 10-t± rocznicê ¶mierci S³ugi Bo¿ego Mancinellego w 1628 r. mieszkañcy Krakowa umie¶cili na wie¿y ko¶cio³a Mariackiego koronê.
Gas³ dzieñ 15 SIERPNIA 1617 r. i koñczy³a siê uroczysto¶æ ku czci Wniebowziêtej. Zwolna s³oñce chyli³o siê ku zachodowi. Na falach morza i Zatoki Neapolitañskiej rozpostar³a siê olbrzymia smuga ¶wiat³a, rytmicznym ruchem wód id±ca w dal ku s³oñcu. Neapol patrzy³ na morze i ¶piewa³. Dzwony we wszystkich ¶wi±tyniach ju¿ umilk³y. Nawet w ko¶ciele Gesu Nuovo, nale¿±cym do Towarzystwa Jezusowego, zakoñczy³a siê uroczysta procesja w¶ród d¼wiêku dzwonów i ¶piewu litanii do Bogarodzicy.
Po ukoñczeniu procesji razem z braæmi zakonnymi powróci³ do swej celi 80-letni starzec, jezuita, ks. Juliusz Mancinelli. D³ugoletni misjonarz na Wschodzie, szczególnie w Konstantynopolu, ws³awiony ¶wiêto¶ci± ¿ycia, od lat kilku mieszka³ w Neapolu, oddany modlitwie po ca³ych dniach i nocach. Nie pomija³ jednak i publicznych procesji, które lubi³. Dzi¶ wprawdzie czu³ siê nieco s³abszy, a procesja trwa³a d³u¿ej, ale poszed³ na ni±.
Dzieñ Wniebowziêcia przypomina³ starcowi najpierw rocznicê ¶mierci ¶w. Stanis³awa Kostki, którego kocha³ i stara³ siê na¶ladowaæ. W¶ród cnót ¶wiêtego „ma³ego Polaka", jak go nazywano, ja¶nia³a niezwyk³ym blaskiem jego mi³o¶æ i cze¶æ dla Królowej nieba. Nazywa³ J± najmilsz± Matk± swoj±, dla Niej stara³ siê wynajdywaæ nowe, nieznane dot±d tytu³y. Tê w³a¶nie cnotê jego anielskiego ¿ycia upodoba³ sobie szczególnie ks. Juliusz Mancinelli i stara³ siê j± usilnie na¶ladowaæ. Zaraz po ¶mierci ¶w. Stanis³awa powzi±³ my¶l szerzenia czci Królowej Wniebowziêtej. Zw³aszcza spotêgowa³ siê w nim ów zamiar po chorobie, z której niemal cudem pod¼wignê³a go Wniebowziêta.
Przysz³a mu teraz do g³owy my¶l, ¿e jednak tytu³ „Królowa Wniebowziêta" wyra¿a bardziej wieczn± chwa³ê Maryi w niebie ni¿ na ziemi. A przecie¿ i ta ostatnia jest wielka! „Dni moje ku zachodowi id±, o Pani, jak te zorze... Daj stoj±cemu nad grobem starcowi dorzuciæ do wieñca Twego ró¿ê jedn± wiêcej"... Nagle zda³o siê patrz±cemu, jakby jaka¶ niewidzialna d³oñ wziê³a z nieba po³owê blasków zachodu, oderwa³a je od widnokrêgu, zla³a w jeden ob³ok, przecudnie ¶wiec±cy i natchnê³a ¿yciem. Ks. Mancinelli ujrza³ wyra¼nie, jak z tego gorej±cego ob³oku wy³oni³a siê s³odka Dziewica z Dzieci±tkiem na ramionach okrytych p³aszczem purpury. U Jej stóp klêcza³ piêkny m³odzian w aureoli. — Wniebowziêta! - wyszepta³ wzruszony zakonnik i osun±³ siê na kolana. - Tymczasem Wniebowziêta znalaz³a siê przy nim i pochylaj±c siê ku klêcz±cemu, mówi³a: - Juliuszu! Za cze¶æ, jak± masz do mnie, Wniebowziêtej, ujrzysz mnie za rok w chwale niebios. Tymczasem nazywaj mnie tu, na ziemi, KRÓLOW¡ POLSKI. Umi³owa³am to królestwo i do wielkich rzeczy je przeznaczy³am, poniewa¿ szczególnie wielbi± mnie jego synowie - i wzrok Jej pe³en s³odyczy i mi³o¶ci spocz±³ na m³odzieñcu, który by³ z Ni± — na ¶w. Stanis³awie Kostce. Raz jeszcze zwróci³a siê do ks. Mancinellego, mówi±c: - Jemu zawdziêczasz ³askê dnia dzisiejszego!
Cisza zapanowa³a w celi. Rado¶æ i szczê¶cie zalewa³y duszê zakonnika. A on tuli³ siê u stóp umi³owanej Królowej Wniebowziêtej i okrywa³ je poca³unkami wdziêczno¶ci. £kanie z nadmiaru szczê¶cia wstrz±snê³o ca³± jego istot±, a wargi szepta³y w uniesieniu: - Królowo Polski... módl siê za nami! - Znik³o widzenie. Ale w duszy starca zakonnika d³ugo jeszcze ¶wieci³a cudna zorza. W miesi±c potem kurier z Neapolu przywióz³ ks. Miko³ajowi £êczyckiemu w Wilnie list od ks. Mancinellego. „Ja rych³o odejdê - koñczy³ pisz±cy - ale ufam, ¿e przez rêce Wielebno¶ci sprawiê, i¿ po moim zgonie w sercach i na ustach polskich mych wspó³braci ¿yæ bêdzie w chwale Królowa Polski Wniebowziêta".
(Niebiañsko-rzymski i europejski rodowód — kontekst NMP Królowej Polski - Ksawery Wilczyñski - Portal OPOKA)
Królowo Polski Wniebowziêta módl siê za nami.
Ojcze nasz ... Zdrowas Maryjo ... Zdrowas Maryjo ... ................. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o
------------- V. Ukoronowanie Matki Bozej na Krolowa Nieba i Ziemi--------------
Ojcze nasz ... Zdrowas Maryjo ... Zdrowas Maryjo ... ................. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu ... +---o---o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o---o-o-o-o-o-o-o-o-o-o---o
O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, chroñ od ognia piekielnego; zaprowad¼ do nieba wszystkie dusze, a szczególnie te, które najwiêcej potrzebuj± Twego Mi³osierdzia ".
Maryja jest Krolowa Polski, Jezus Chrystus naszym Krolem i przyszla mi do glowy my¶l, ze korone krolewska mog³by posiadaæ sw. Jozef, reprezentujacy wszystkich ¶wietych, stanowiacych "rod krolewski", czyli ze Polska bylaby wowczas pod opiek± Swietej Rodziny z Nazaretu, ktora stala sie rodzina Kosciola, a dla nas Swieta Rodzina Korony Polskiej.
Panie Jezu,
Ty jeste¶ moim prawdziwym pokojem
Pozwól abym odpocz±³ w Tobie.
Ty jeste¶ ponad wszystko
Ty jeste¶ ponad wszystkie byty niebieskie
Ty jeden jeste¶ Najwy¿szy,
Wszechmog±cy,
Dobroæ która nie ma równych sobie.
Spójrz na mnie
Przyjd¼ do mnie
Rozwi±¿ proszê wszystkie moje pêta
Bo bez Ciebie nie ma prawdziwej rado¶ci.
Bez Ciebie ¿ycie jest puste.
Ty jeste¶ moim Zbawicielem,
Dlatego niczego siê nie bojê. Amen
Fragment modlitwy "ktora podyktowal" Myrnie Nazzour Jezus. Myrna bedzie pod koniec maja w Polsce, w Czestochowie i Warszawie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum