Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, *
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem, *
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, *
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, *
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci, *
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu, *
szukającym Pana niczego nie zbraknie.
Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry
Aklamacja (J 15, 9b. 5b)
Trwajcie w mojej miłości;
kto trwa we Mnie, a Ja w nim,
ten przynosi owoc obfity.
Alleluja, alleluja, alleluja
Ewangelia (J 15, 1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony, jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją i wrzuca do ognia i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
Prawdziwe życie to misterium współ-życia, to dialog miłości: ”Obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” i ”Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”. W ten sposób pokonany został w nim grzech pierworodny egocentryzmu i jego osobowość uwolniona przez miłość do miłości.
(Ga 2, 19-20)
„Ty ścieżkę życia mi ukażesz, pełnię twojej radości i wieczną rozkosz po Twojej prawicy” (Z Ps 16)
Życie jest takie jakie jest i często niewiele możemy cokolwiek w nim zmienić, obawiając się jedynie, aby jego stan się nie pogorszył. Może się jednak ono do nas jeszcze uśmiechnąć i obdarzyć pokojem. Na tym właśnie polega Dobra Nowina. Nie jest ona drwiącym poklepywaniem po plecach i mówieniem:” Nie martw się, będzie lepiej”, bo Dobra Nowina jest dobrą nie ze względu na jej dobrą treść, ale z tego względu, że ta treść jest to Prawdziwa, a nie urojona. Znakami autentyczności tej prawdy jest szczera przyjaźń, niezłomna dobroć i nie skażone grzechem piękno. Takim jest życie prawdziwie wierzących w Chrystusa, czyli świętych .
Mamy to samo pragnienie co Bóg, ponieważ On nas stworzył na swój obraz i podobieństwo. My również pragniemy aby życie nasze było owocne. Wierzymy, że tajemnicą tej owocności jest życiowa komunia z Chrystusem, dzięki czemu wszystko osiągają nasze modlitwy, wielbiąc przez to Boga i stając się coraz bardziej uczniami Pańskimi. (J 15, 1-8)
Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.
To jest mój cel życia podążać za JEZUSEM KTÓRY UMARŁ ZA MOJE GRZECHY.
Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.
JEZUS JEST DROGĄ PRAWDĄ I ŻYCIEM PODĄŻAJMY ZA NIM BO BEZ CHRYSTUSA utoniemy w naszej grzesznej nędzy i zawierzmy całą rodzinę ludzką MIŁOSIERDZIU BOŻEMU.
Latorosl.
Od tygodnia mam w domu syna z jego żona i maleńką, dwumiesięczną córeczką.
Od tygodnia życie nas, domowników kręci się wokół dziecka.
Przecież zależne całkowicie od rodziców.
Wprawdzie wykrzykuje swoje potrzeby ale to rodzice wiedzą najlepiej co mu potrzeba, bynajmniej tych krzyków nie ignorując.
Tak i my przed Bogiem. Odejdziemy to zginiemy.
beze Mnie nic nie możecie uczynić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Nie moesz ciga zacznikw na tym forum