Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Celebracja Liturgii Godzin i ich umiejscowienie w czasie...
Autor Wiadomość
Ania ank


Miejscowosc: Warszawa Bielany
WysÅ‚any: 10 WrzesieÅ„ 2010, 00:25   Celebracja Liturgii Godzin i ich umiejscowienie w czasie...

Poni¿ej fragmenty tekstu o Liturgii Godzin;
ca³o¶æ wyst±pienia tu: http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/21/10.htm
Choæ stara³am sie skróciæ tekst, to i tak wyszed³ d³ugi, ale dla orientacji mo¿na przeczytaæ tylko wyró¿nione ¶ródtytu³y :)


Celebracja Liturgii Godzin i ich umiejscowienie w czasie (veritas horarum)


Termin "celebracja" (celebro, -are = uroczy¶cie obchodziæ, ¶wiêciæ, wielbiæ, chwaliæ) odnosi siê zarówno do wspólnotowego jak i indywidualnego sprawowania Liturgii Godzin (por. KL 26, 27; OWLG 32, 243). Celebracja, to przede wszystkim dzia³anie Ducha ¦wiêtego w cz³owieku, a nie czynno¶æ cz³owieka. To w³a¶nie Duch ¦wiêty modli siê w nas, gdy jeste¶my zgromadzeni w Imiê Jezusa, tzn. w Duchu Mi³o¶ci, celem przyznania siê do Jezusa i uwielbiania wraz z Nim, Boga Ojca. (…)

Liturgia Godzin mo¿e byæ celebrowana zarówno we wspólnocie jaki i indywidualnie. (…)


2. CELEBRACJA INDYWIDUALNA LITURGII GODZIN


Bez w±tpienia modlitwa w odosobnieniu i przy drzwiach zamkniêtych (por. Mt 6,6) jest zawsze konieczna i zalecana (por. KL 12), bo jest modlitw± cz³onka Ko¶cio³a przez Chrystusa i w Duchu ¦wiêtym (OWLG 9). Tak± modlitw± w odosobnieniu, mo¿e byæ tak¿e Liturgia Godzin. Nie wszyscy i nie zawsze bowiem bêd± mogli sprawowaæ Liturgiê Godzin we wspólnocie. Jest to zreszt± problem odwieczny, skoro ju¿ ¶w. Benedykt, w swojej Regule napisa³: Bracia, którzy pracuj± bardzo daleko i nie mog± przyj¶æ do oratorium we w³a¶ciwej godzinie - a ocena, czy tak jest naprawdê, nale¿y do opata - odprawi± Oficjum Bo¿e w miejscu pracy, zginaj±c kolana przed Panem, pe³ni boja¼ni. Podobnie wys³ani w podró¿: niech ustalone godziny modlitwy nie mijaj± im nie zauwa¿one, lecz niechaj sami je odprawiaj± w miarê swych mo¿liwo¶ci i nie zaniedbuj± obowi±zków swojej s³u¿by. Oprócz tej fizycznej niemo¿no¶ci odmawiania Liturgii Godzin we wspólnocie, s± tak¿e pewne korzy¶ci odmawiania indywidualnego. A najbardziej przekonywuj±c± jest ta, ¿e przy indywidualnym odmawianiu poszczególnych Godzin modlitewnych, mo¿emy w najbardziej w³a¶ciwym dla nas czasie zatrzymaæ siê nad odpowiednimi tekstami, aby je zg³êbiaæ i uczyniæ swoimi.

Najbardziej ze wszystkich Godzin modlitewnych, do indywidualnego odmawiania nadaje siê Modlitwa na zakoñczenie dnia, czyli Kompleta. Jest to po prostu poszerzony wieczorny pacierz, po³±czony z rachunkiem sumienia. Aby jednak dobrze taki rachunek przed Bogiem odbyæ, w szczero¶ci i w prawdzie, potrzebujemy ró¿nego przeci±gu czasu. Tak¿e inne teksty umieszczone w tej Godzinie modlitewnej, a szczególnie te, które nawi±zuj± do momentu naszej ¶mierci, domagaj± siê bardziej spokojnego i refleksyjnego potraktowania.

Nie trzeba chyba dodawaæ, ¿e ca³e bogactwo tematów teologicznych wszystkich pozosta³ych
Godzin modlitewnych pokazuje ogromne korzy¶ci, jakie Godziny te daj± ka¿demu, kto nie tylko w jakiej¶ wspólnocie, ale tak¿e indywidualnie rozmawia z Bogiem przy pomocy tych ¶wiêtych tekstów, które je tworz±.


3. UMIEJSCOWIENIE GODZIN LITURGICZNYCH W CZASIE (VERITAS HORARUM)

Dla rzeczywistego u¶wiêcenia dnia i odmówienia z po¿ytkiem duchowym godzin brewiarzowych zaleca siê zachowanie czasu najbardziej zbli¿onego do pory w³a¶ciwej poszczególnym godzinom kanonicznym (KL 94). Zatem zachowanie veritas horarum - prawdy godzin sprawia, ¿e Liturgia Godzin jest rzeczywistym u¶wiêceniem dnia, a równocze¶nie chroni tych, którzy siê modl±, przed formalizmem i fa³szem, co by siê ujawni³o szczególnie wyra¼nie, przy odmawianiu hymnów, a tak¿e psalmów w Jutrzni i w Nieszporach.


3.1. Jutrznia porannym uwielbieniem Bo¿ego Majestatu

Jutrznia (laudes matutinae), zgodnie ze sw± natur± ma charakter modlitwy porannej i równocze¶nie modlitwy uwielbienia Bo¿ego Majestatu.

Bêd±c modlitw± porann±, Jutrznia, u¶wiêca pocz±tek dnia (OWLG 38). ¦w. Bazyli Wielki tak pisze na ten temat: Modlitwa poranna jest po to, by Bogu po¶wiêciæ pierwsze poruszenie naszych my¶li i naszej duszy i ¿eby¶my wcze¶niej niczego innego nie podejmowali, zanim nie rozweselimy siê my¶l± o Bogu, jak jest napisane "pamiêta³em o Bogu i uradowa³em siê" (Ps 76,4); i ¿eby nie zabieraæ siê do pracy zanim nie spe³nimy tego, co powiedziane: "Ciebie b³agam, o Panie, rankiem Ty g³os mój s³yszysz, rano przedstawiam Ci pro¶by moje i czekam" (Ps 5,4-5) 1. Poranny charakter tej Godziny modlitewnej daje siê zauwa¿yæ szczególnie w hymnach, psalmach porannych (s± na pierwszym miejscu w psalmodii), krótkich czytaniach, pro¶bach i w modlitwach koñcowych.

Hymny z Jutrzni, korzystaj±c z symboliki ¶wiat³a, wyja¶niaj± jego tre¶æ, a zw³aszcza t³umacz± znaczenie odej¶cia nocy i nastania dnia. To zjawisko dobrze oddaje prawdê, ¿e Bóg nas wezwa³ z ciemno¶ci grzechu do ¶wiat³a zbawienia (czw. III tyg.). ¦wiat³o s³oñca ma wzmocniæ w nas nadziejê ¿ycia bez winy (pi±t. IV tyg.). We wschodz±cym s³oñcu chcemy widzieæ obraz ¶wiat³o¶ci prawdziwej ojczyzny, któr± znajdziemy na odleg³ym brzegu pe³nym pokoju (pi±t. III tyg.), a tak¿e zbli¿anie siê Pana pe³nego majestatu; Którego chwa³a s³oñcu jest podobna swoj± jasno¶ci± (czw. IV tyg.). Bóg, który nape³nia dzieñ jasnym blaskiem s³oñca, jest proszony, aby swoj± ³ask± o¶wieci³ serca wiernych, by nasze my¶li, s³owa i uczynki Jego wyzna³y (pon. IV tyg.). Zorza poranna symbolizuje: zorzê S³oñca wieczno¶ci (niedz. I i III tyg.) oraz nadej¶cie zwyciêskiego Chrystusa (¶r. I tyg:). Pojawienie siê ¶wiat³a, które rozrywa zas³onê mroków nad ziemi±, sk³ania nas do pro¶by, aby Bóg wszechmog±cy uwolni³ nasze sumienia z oparów wrogich ciemno¶ci (¶r. I tyg.), aby odesz³y od nas pokusy, nocne z³udzenia, grzech, z³o (sob. I tyg.) i by Chrystus o¶wieci³ nas Swym blaskiem (pi±t. I tyg.). Skoro powsta³o s³oñce promienne -i sk³ania serca do skruchy - ju¿ nie ma miejsca dla grzechu gdy ¶wiadkiem czynów jest ¶wiat³o (czw. I tyg.).

Noc kojarzy siê ze z³ymi duchami, grzechami, a zw³aszcza z szatanem ksiêciem ciemno¶ci. Natomiast nadej¶cie ¶wiat³o¶ci dziennej, to pojawienie siê Chrystusa, który jest nie¶miertelnym blaskiem Ojca, maj±cym w Sobie ¼ród³o jasno¶ci, ¦wiat³em i Stwórc± ¶wiat³a, Dniem, który dniem obdarza ziemiê, S³oñcem prawdy ¶wiec±cym nad wiekami (pon. I tyg.; por. wt. III tyg.), Dniem i dni pocz±tkiem, ¦wiat³em ¶wiat³a, jego ¼ród³em (pi±t. II tyg.), ¦wiat³em wiernych, które ja¶nieje blaskiem nie¶miertelnym (sob. II tyg.), S³oñcem przedwiecznym (wt. I tyg.), zrodzonym w jasno¶ci z Ojca (pi±t. I tyg).

Hymn z soboty III tygodnia, kojarzy wschodz±ce s³oñce z Duchem ¦wiêtym, Który jest od niego ja¶niejszy. Natomiast hymn ¶rody z IV tygodnia nazywa Ducha ¦wiêtego ¶wiat³em serca cz³owieczego.

Oprócz tego, w hymnach znajdujemy ca³y szereg takich wyra¿eñ, które wprost domagaj± siê, aby Jutrzniê odmawiano w godzinach porannych. Nie mo¿na bowiem w innym czasie modliæ siê sensownie takimi s³owami, jak np. Kiedy ranne wstaj± zorze ... ledwie oczy przetrzeæ zdo³am, wnet do mego Pana wo³am (niedz. I i III tyg.), Niech ten dzieñ z weselem p³ynie, Ranek niech skromno¶ci± ¶wieci... (pon. I tyg.), Jutrzenka ziemi zwiastuje - Blaski s³onecznych promieni (wt. I tyg.), Ust±pcie chmurne ciemno¶ci,... Ju¿ blask rozja¶nia niebiosa (¶r. I tyg.), Powsta³o s³oñce p³omienne... Niech ca³y dzieñ tak up³ynie, By k³amstwa jêzyk nie g³osi³ (czw. I tyg.),... Wstaj±cych d¼wignij sw± rêk±... Promienna wsta³a jutrzenka - I nowy dzieñ zapowiada... (pi±t. I tyg.), Jutrzenka z³oci niebiosa - I dzieñ ju¿ wschodzi nad ziemi±... (sob. I tyg.).

Za porannym odmawianiem Jutrzni przemawiaj± tak¿e umieszczone na pierwszym miejscu jej psalmodii, psalmy poranne. Znajdujemy w nich miêdzy innymi takie wyra¿enia: rano przedstawiam Ci pro¶by i czekam (Ps 6,3: pon. I tyg.), Przychodzê o ¶wicie i wo³am... Budz± siê moje oczy jeszcze przed ¶witem, aby rozwa¿aæ Twoje s³owo (sob. I i III tyg.), dobrze jest... rano g³osiæ ³askawo¶æ Twoj± (Ps 92,2.3: sob. II i IV tyg.).

Krótkie czytania albo wprost wskazuj± na Jutrzniê jako na modlitwê porann±, albo po¶rednio, pouczaj±c jak nale¿y dobrze prze¿yæ dzieñ ju¿ od samego rana i o czym trzeba pamiêtaæ od pierwszych chwil danego dnia. Za przyk³ad niech pos³u¿± czytania z wtorku I tygodnia i z czwartku tygodnia III. Wtorkowe wezwanie do powstania ze snu (Rz l3,llb.l2-13a) jest z jednej strony nawi±zaniem do obecnej sytuacji tego, który ma stan±æ do modlitwy (on rzeczywi¶cie powsta³ ze snu, gdy¿ przybli¿y³ siê dzieñ), a z drugiej strony wezwanie to w sposób symboliczny obrazuje nowe ¿ycie cz³owieka, za którego umar³ i zmartwychwsta³ Chrystus. W czytaniu z czwartku ( 1 P 4,10-11 ), ¶w. Piotr przypomina, ¿e ka¿dy z nas jest tylko zarz±dc± tych darów, jakie otrzyma³ od Boga (miêdzy innymi g³oszenie S³owa Bo¿ego i opieka nad biednymi). Ich w³a¶cicielem jest Bóg, który kiedy¶ za¿±da od nas sprawozdania z gospodarowania tymi darami (por. przypowie¶æ Chrystusa o z³ym ekonomie: Mt 24,45-51; £k 12,42-46). Tak nale¿y gospodarzyæ tymi Bo¿ymi darami, aby we wszystkim Bóg by³ uwielbiony, a nie dzia³aj±cy cz³owiek. Gdyby te s³owa ju¿ od rana, ka¿dy wzi±³ sobie do serca, nie by³oby ¿adnego niedbalstwa czy marnotrawstwa w pracy, a drugi cz³owiek, któremu s± wy¶wiadczane us³ugi by³by traktowany z nale¿nym mu szacunkiem i godno¶ci±.

Ten sam temat, tzn. dobre prze¿ycie dnia, poruszaj± prawie wszystkie codziennie wezwania modlitw b³agalnych (pro¶by).

Wreszcie modlitwy koñcowe dni powszednich wszystkich czterech tygodni, wyra¼nie wskazuj± na Jutrzniê jako na modlitwê porann±. Mówi± o tym najpierw - tak jak to ju¿ wspominano wcze¶niej przy omawianiu innych elementów - te modlitwy, w których jest mowa o dobrym prze¿ywaniu dnia [np. aby¶my mogli byæ ¶wiadkami Boga wobec ludzi (¶r. I tyg.); aby Bóg zachowa³ nas od wszelkiego grzechu i aby nasze my¶li, s³owa i uczynki zgadza³y siê z Jego wol± (pon. II tyg.); aby Bóg u¶wiêca³ dzisiaj nasze dusze i cia³a, nasze my¶li, s³owa i uczynki (pon. III tyg.); aby Bóg pozwoli³ nam z rado¶ci± rozpocz±æ dzieñ dzisiejszy i spe³niaæ wszystkie prace z mi³o¶ci ku Niemu i ku bli¼nim (wt. III tyg.); aby¶my dzisiaj pilnie pracowali dla dobra bli¼nich i na Twoj± chwa³ê (pon. IV tyg.) Jutrznia, w tych koñcowych modlitwach jest nazywana wprost nasz± porann± modlitw± (wt. I tyg). W koñcu jest w nich jeszcze nawi±zywanie do ¶wiat³a [pro¶ba, aby¶my ¿yli w Bo¿ym ¶wietle (¶r. I tyg.); wzglêdnie w ¶wietle Bo¿ej prawdy (czw. II tyg.); by nasz serca o¶wieca³ blask zmartwychwstania (sob. I tyg.); by Bóg zes³a³ w nasze serca promieñ swego ¶wiat³a (¶r. II tyg.)], wzglêdnie stosuje siê przeciwieñstwa: ciemno¶æ - ¶wiat³o [pro¶ba, aby Bóg usun±³ z naszych serc ciemno¶ci grzechu, aby¶my doszli do prawdziwego ¶wiat³a (czw. I tyg.); aby Bóg wejrza³ na ludy, które pozostaj± w cieniu ¶mierci i o¶wieci³ je ¶wiat³em Chrystusa (czw. III tyg.)]; aby Bóg usun±³ z naszych dusz ciemno¶ci grzech i o¶wieci³ je blaskiem Swojego przyj¶cia: sob. IV tyg).

Jutrznia bêd±c modlitw± porann± jest przede wszystkim uwielbieniem i wychwalaniem Bo¿ego majestatu o czym ¶wiadczy ju¿ jej sama ³aciñska nazwa: "Laudes matutinae" (laudo,-are = chwaliæ, s³awiæ, uwielbiaæ). Jest to po prostu jedna pie¶ñ chwa³y, która szczególnie tego rodzaju akcenty przybiera w hymnach, w psalmach porannych i pochwalnych, w starotestamentowych kantykach i w responsoriach.

Z hymnu, modlitwê uwielbienia Trójcy ¦wiêtej czyni, wystêpuj±ca w ostatniej jego strofie, doksologia.

Pochwa³ê Boga Stwórcê spotykamy ju¿ w niektórych psalmach porannych, np. w Ps 92 (sob. II i IV tyg czy w Ps 93 (niedz. III tyg.). Szczególnie jednak psalmy pochwalne wzywaj± wszystko, co jest na ziemi, w przestrzeni i w niebie do ¶piewania hymnu pochwalnego Bogu, ukazuj±c równocze¶nie ró¿ne motywy, które powinny sk³aniaæ cz³owieka do tej czynno¶ci. Motywem tym jest najpierw wielko¶æ Boga objawiaj±cego siê w dziele stworzenia [Ps 8 (sob. II i IV tyg.); Ps 19A (pon. II tyg.); Ps 33 (wt. I tyg.); Ps 96 (pon. III tyg.); Ps 146 (¶r. IV tyg.); Ps 148 (niedz. III tyg.)], i w kierowaniu ró¿nymi wydarzeniami w przyrodzie [Ps 29 (pon. I tyg.); Ps 135,1-12 (pon. IV tyg.); Ps 147 A (czw. IV tyg.); Ps 147 B (pi±t. II i IV tyg.)]. Inny motyw, to Bo¿a dobroæ, ³askawo¶æ i mi³o¶æ w stosunku do cz³owieka [Ps 98 (¶r. III tyg.); Ps 99 (czw. III tyg.); Ps 100 (pi±t. I i III tyg.); Ps 135,1-12 (pon. IV tyg.); Ps 146 (¶r. IV tyg.); Ps 147 A (czw. IV tyg.); Ps 147 B (pi±t. II i IV tyg.); Ps 149 (niedz. I tyg.)). Do wychwalania Boga powinna sk³aniaæ cz³owieka tak¿e Bo¿a sprawiedliwo¶æ (Ps 98; 99 i 146), wierno¶æ (Ps 98; 99;146) i Jego wielkie mi³osierdzie (Ps 100;117). W koñcu bardzo powa¿nym motywem do wychwalania Boga jest ju¿ samo stworzenie cz³owieka [Ps 100 (pi±t. I i III tyg.)] oraz jego wywy¿szenie [Ps 8 (sob. II i IV tyg.); Ps 135,112 (pon. N tyg.)] i ojcowska troskliwo¶æ Boga o nasze nawet doczesne potrzeby [Ps 65 (wt. II tyg.); Ps 147 A (czw. IV tyg.); Ps 147 B (pi±t. II i IV tyg.)].

Tak samo pierwszym i podstawowym tematem kantyków ze Starego Testamentu jest uwielbianie i wychwalanie Boga. Godne wymienienia s± tutaj najpierw wszystkie trzy kantyki z proroctwa Daniela (modlitwa Azariasza w piecu ognistym: Dn 3,26-2729.34-41 (wt. IV tyg.); i hymn trzech m³odzieñców: Dn 3,52-57 (niedz. II i IV tyg.); Dn 3,57-88.56 (niedz. I i III tyg.)], nastêpnie dwa kantyki z Ksiêgi Izajasza [Iz 12,1-6 (czw. II tyg.); Iz 42,10-16 (pon. IV tyg.)), kantyk Dawida [1 Krn 29,10-13 (pon. I tyg.)] i Judyty [Jdt 12a.13-15 (¶r. I tyg.)] oraz kantyk z Ksiêgi Tobiasza [Tb 13,2-l0a (wt. I tyg.)) i z Ksiêgi Wyj¶cia [Wj l5,lb-4.8-13. 17-18 (sob. I tyg.)].

W koñcu, tak¿e Responsoria krótkie sk³aniaj± cz³owieka do wychwalania Boga, miêdzy innymi, za Jego ojcowsk± troskliwo¶æ o nas (sob. I tyg.), za to, ¿e jest naszym "¶wiat³em i zbawieniem" (wt. II tyg.), ¿e nas czyni sprawiedliwymi i prawymi (pon. II tyg.), ¿e Chrystus za nas oddal swoje ¿ycie (pi±t. II i IV tyg.) i ¿e dziêki Bogu, który nas umi³owa³, mo¿emy odnosiæ zwyciêstwa nawet nad ¶mierci± (¶r. II tyg.).


3.2. Nieszpory wieczornym dziêkczynieniem sk³adanym Bogu

Nieszpory swoj± wyj±tkowo¶æ zawdziêczaj± posiadanemu charakterowi dziêkczynnemu, przez co s± szczególnie bliskie Eucharystii - Ofierze dziêkczynnej. ¦w. Bazyli Wielki († 379) zaznacza, ¿e w Nieszporach powinni¶my dziêkowaæ za to, co otrzymali¶my w danym dniu i za to co dobrze wykonali¶my 2. I dlatego Nieszpory nale¿y odprawiaæ wtedy dopiero, gdy ma siê ju¿ ku wieczorowi i dzieñ siê koñczy.

Nieszpory staj± siê wielk± pie¶ni± dziêkczynn± dziêki psalmom, kantykom z Nowego Testamentu wraz z kantykiem ewangelicznym Wielbi dusza moja Pana, krótkim czytaniom i hymnom. Zamieszczone w tej modlitwie wezwania do dziêkczynienia zasadniczo udokumentowane s± rozmaitymi racjami.

Psalmów o charakterze dziêkczynnym nagromadzono w Nieszporach do¶æ du¿o. Psalm 114 (niedz. I tyg.) wzywa do dziêkczynienia przez ukazanie wyzwolenia Izraela z niewoli egipskiej i cudów jakie Bóg, w zwi±zku z tym wybawieniem dokona³ dla swojego Ludu. Natomiast Ps 126 (¶r. III tyg.) jest pie¶ni± dziêkczynn± tych, którzy wrócili z niewoli babiloñskiej, po dekrecie króla Cyrusa. Z pozosta³ych psalmów o charakterze dziêkczynnym, jedne s± dziêkczynieniem za odniesione zwyciêstwo [Ps 21,2-8.14 (wt. I tyg.)], inne dziêkuj± za wybawienie od ¶mierci [Ps 30 (czw. I tyg.); Ps 116 (pi±t. II tyg.), a jeszcze inne to hymny dziêkczynne za ogrom Bo¿ych dobrodziejstw [Ps 116 B (niedz. III tyg.), I Nieszp; Ps 138 (wt. IV tyg.)]. W ustach chrze¶cijanina te psalmy dziêkczynne nabieraj± nowej tre¶ci. Wybawiony bowiem z niewoli szatana i od ¶mierci wiecznej, ju¿ w Chrystusie odniós³ zwyciêstwo nad swoim najwiêkszym wrogiem i zosta³ obsypany stokroæ wiêkszymi dobrodziejstwami od najbardziej nawet bliskiego Bogu, cz³owieka Starego Testamentu.

Nowotestamentowe kantyki to hymny dziêkczynne - mówi±c najogólniej - za dzie³o Odkupienia i Zbawienia cz³owieka. W szczególno¶ci za¶ jest w nich najpierw dziêkczynienie sk³adane Bogu Wszechmog±cemu i Wiecznemu za to, ¿e obj±³ sw± wielk± w³adzê i zacz±³ królowaæ, co przejawi³o siê w sprawiedliwym s±dzie. Szatan, oskar¿yciel cz³owieka przed Bogiem zosta³ pokonany i nasta³ czas zbawienia. Charakteryzuje siê on tym miêdzy innymi, ¿e i ka¿dy chrze¶cijanin mo¿e odnie¶æ zwyciêstwo nad szatanem dziêki krwi Baranka, czyli dziêki dzie³u dokonanemu przez Jezusa Chrystusa i dziêki s³owu swojego ¶wiadectwa, tzn. dziêki jawnemu przyznawaniu siê do Chrystusa, nawet z nara¿eniem swojego ¿ycia [Ap 11,17-18; 12,10b-12a (czw. I i III tyg.)]. Motywem dziêkczynnego alleluja niebian, do którego wezwani s± wszyscy bogobojni ludzie na ziemi, jest sprawiedliwy wyrok Bo¿y wydany na Wielk± Nierz±dnicê, a tak¿e nadej¶cie godów Baranka. Bóg ju¿ zakrólowa³. Inauguracj± Bo¿ego królowania by³o z³amanie potêgi szatana przez dzie³o Odkupienia, a etapem nastêpnym bêdzie upadek narzêdzia szatana jakim jest Wielki Babilon (nie historyczny Rzym, ale Pañstwo z³a, nieprawo¶ci i zabójstw). Gody Baranka, za które dziêki sk³adamy Bogu, to za¶lubiny Boga ze swoim Ludem (w Starym Testamencie, Oblubieñcem by³ Jahwe, a Oblubienic±- Izrael, a w Nowym Przymierzu, Oblubieñcem jest Jezus Chrystus, a Oblubienic± - Ko¶ció³), to najg³êbsze i nierozerwalne po³±czenie Chrystusa ze spo³eczno¶ci±, któr± naby³ za cenê swojej Krwi [Ap 19,lc-2a. 5b-7 (niedz. I i III tyg.: II Nieszpory). Trzeci kantyk z Apokalipsy (4,11; 5,9.10.12 (wt. I i III tyg.)], w pierwszym swym wierszu jest hymnem dziêkczynnym za dzie³o Stworzenia, a nastêpnie dopiero wys³awia Chrystusa - sprawcê nowej ekonomii zbawienia - za dzie³o Odkupienia, którego skutkiem jest powo³anie nas do ¶wiat³a wiary, przeniesienie z mocy szatana do Królestwa Syna Bo¿ego i odpuszczenie grzechów. Wiele motywów do dziêkczynienia podaje dziêkczynna modlitwa kantyku z Listu do Efezjan [1,3-10 (pon. I i III tyg.) S± nimi: nape³nienie nas b³ogos³awieñstwem duchowym w Chrystusie (przez Chrzest), nasze odwieczne wybranie dzieciêctwo Bo¿e, Odkupienie, odpuszczenie grzechów, m±dro¶æ chrze¶cijañska oraz fakt, ¿e ca³y ¶wiat otrzyma³ w Chrystusie jako chwalebnym "Kyriosie", swoj± G³owê.

Z elementów nowotestamentowych, charakter dziêkczynny nadaj± Nieszporom jeszcze krótkie czytania. Godny wymienienia jest tutaj hymn na cze¶æ zbawczej m±dro¶ci Boga [Rz 11,33-36 (niedz. I tyg.): I Nieszp.], hymn na cze¶æ Boga, Ojca ponawianego i nigdy nie wygasaj±cego mi³osierdzia [2 Kor 1,3-4 (niedz. I tyg.): II Nieszp.] i hymn na cze¶æ Boga, który jest ¼ród³em wszelkiego dobra [1 P 1,3-5 (niedz. III tyg.): II Nieszp.; Ef 3,20-21 (¶r. III tyg.)). ¦w. Pawe³ Aposto³, jako racjê do sk³adania dziêkczynienia Bogu podaje miêdzy innymi fakt przyjêcia z wiar± S³owa Bo¿ego, co przejawia siê w ¿yciu chrze¶cijañskim [1 Tes 2,13 (pon. II tyg.].
Nale¿y jeszcze pamiêtaæ, ¿e ka¿dy dzieñ jest wielkim dziêkczynieniem ca³ego Ludu Bo¿ego przez ewangeliczny kantyk "Wielbi dusza moja Pana". Dziêkczynienie to jest tym milsze Bogu, ¿e wy¶piewane jest w szczególnej ³±czno¶ci z Maryj±, Matk± Chrystusa i Jego Mistycznego Cia³a - Ko¶cio³a.

W koñcu nie mo¿na zapomnieæ o charakterze dziêkczynnym Nieszporowych hymnów. Najczê¶ciej element dziêkczynny posiada tutaj doksologia (pon. I tyg.; niedz. II i IV tyg.: II Nieszp.; czw. IV tyg.). Hymn z niedzieli I i III tygodnia jako motyw do sk³adania Bogu dziêkczynienia podaje po prostu prze¿yty dzieñ: Za miniony dzieñ sk³adamy - Dziêki na pocz±tku nocy...

To wielkie nieszporowe dziêkczynienie, ma charakter modlitwy wieczornej. Jest to prawdziwa ofiara wieczorna - sacrificium vespertinum [Ps 141,2 (niedz. I tyg.)]. Widoczne to staje siê przede wszystkim w ¶wietle hymnów, modlitw wstawienniczych i modlitw koñcowych.
Bóg ukazany w hymnach to Stwórca wszystkich rceczy, który jasnym blaskiem dnie ozdabia i darem snu nape³nia noce (niedz. I i III tyg.: I Nieszp.) oraz oddzieli³ granic± ¶wiat³a dzieñ od mroku nocy (niedz. I i III tyg.: II Nieszp.; ¶r. I tyg.). Nieszpory za¶ przedstawione s± tutaj przede wszystkim jako dziêkczynienie sk³adane na pocz±tku nocy, za koñcz±cy siê dzieñ (niedz. I i III tyg: I Nieszp). A oprócz tego u¿yto w hymnach ca³ego szeregu wyra¿eñ, które wprost siê domagaj±, aby to nieszporowe dziêkczynienie odmawiane by³o wieczorem. Jest w nich mowa o schyleniu sig dnia (pon. i wt. IV tyg.), o zachodzie s³oñca (niedz. II i IV tyg.: II Nieszp.; ¶r., czw. i pi±t. II tyg.; pon. i ¶r. III tyg.), o zbli¿aniu siê nocy (czw. II tyg.), o skoñczeniu pracy ca³ego dnia (pon. II tyg.) i o wieczornych b³aganiach (niedz. II i IV tyg.).
Niektóre intencje Modlitw wstawienniczych tak¿e wskazuj± na Nieszpory jako na modlitwê wieczorn±. Np. w ¶rodê 1. tygodnia prosimy miêdzy innymi, aby Bóg okaza³ mi³osierdzie tym, którzy dzisiaj - czyli po zakoñczonym dniu - odeszli z tego ¶wiata. W innej pro¶bie wyznajemy, ¿e z Bo¿ej ³askawo¶ci otrzymali¶my dzisiaj wszystkie dobrodziejstwa (niedz. III tyg.: I Nieszp). Jeszcze inna pro¶ba, skierowana do Chrystusa, S³oñca sprawiedliwo¶ci, dotyczy ca³ej ludzko¶ci, a zanoszona jest w³a¶nie gdy ten dzieñ chyli siê ku zachodowi (niedz II tyg: II Nieszp).

Wreszcie w modlitwach koñcowych podobnie podkre¶lamy porê wieczorn± jako czas w³a¶ciwy dla Nieszporów. Dziêkujemy w nich Bogu, który dzisiaj da³ nam si³y do pracy (pon. II tyg.), za to, ¿e pozwoli³ nam do¿yæ tego wieczoru (wt. I tyg). Prosimy Go, aby zachowa³ nas tej nocy od pokus z³ego ducha (czw. I tyg.) i aby pozosta³ z nami bo ma siê ku wieczorowi (pon. IV tyg.). I jeszcze znajdujemy tutaj charakterystyczne nazwy tej wieczornej modlitwy, takie. jak: wieczorna ofiara uwielbienia (pon. II tyg.) i nasza wieczorna modlitwa (czw. II i IV tyg.; wt. III tyg.). A odmawiaj±cy Nieszpory, to ci, którzy zebrali siê o wieczornej porze (pon. III tyg.), wzglêdnie ci, którzy przy koñcu dnia sk³adaj± Bogu dziêkczynienie (czw. III tyg.).


3.3. Kompleta - modlitw± przed spoczynkiem nocnym

Kompleta jest ostatni± modlitw± dnia, odmawian± przed nocnym spoczynkiem, nawet po pó³nocy, o ile kto¶ swój dzieñ pracy przeci±ga poza pó³noc (OWLG 84).
Zakoñczenie ka¿dego dnia jest ci±gle powtarzaj±c± siê okazj± do powa¿nej rozmowy z Bogiem. Przed udaniem siê na spoczynek nocny, nale¿y tak rozmawiaæ z Bogiem, jakby to ju¿ by³a rozmowa ostatnia przed t±, któr± przeprowadzi z nami nasz Pan - Sêdzia Sprawiedliwy w momencie ¶mierci i na S±dzie Ostatecznym. I dlatego ta rozmowa z Bogiem, bêd±ca ostatni± liturgiczn± modlitw± dnia, jest rozmow± cz³owieka maj±cego serce skruszone i upokorzone, ale tak¿e serce pe³ne ufno¶ci, wiary, nadziei i mi³o¶ci. Powinna to byæ tak¿e rozmowa cz³owieka ¶wiadomego dobrze spe³nionych przez siebie zadañ i obowi±zków wyznaczonych mu przez Boga, jego Pana i Stwórcê.

Ju¿ sama nazwa tej modlitwy - kompleta (completorium: completus = pe³ny, nape³niony, wykoñczony, zupe³ny), czyli modlitwa dope³niaj±ca czy kompletuj±ca ca³y zasób modlitewny koñcz±cego siê dnia, wzywa do jakiego¶ podsumowania i skompletowania dotychczasowego ¿ycia. Wzywa nas do bycia kompletnym - czy w komplecie, tzn. ze spakowanymi walizkami jak kiedy¶ powiedzia³ Jan XXIII, gdy; siê dowiedzia³ o swojej nieuleczalne chorobie - na ostateczne spotkanie siê z Bogiem.

Kompleta jako modlitwa przed spoczynkiem nocnym, modlitwa z sercem skruszonym i upokorzonym, chocia¿ wzywa nas do gotowo¶ci na ¶mieræ, to jednak jest modlitw± budz±c± nadziejê.

Nie mo¿na udaæ siê na nocny spoczynek, który kojarzy siê z wiecznym odpoczynkiem i zwi±zanym z nim S±dem Bo¿ym, bez rachunku sumienia ¿alu za grzechy, postanowienia poprawy i komunii ¶wiêtej duchowej.

Koñcz±cy siê dzieñ jest dobr± okazj±, by stan±æ przed Bogiem w szczero¶ci i w prawdzie, popatrzeæ w ¶wietle Ewangelii na to wszystko, czym by³ ten koñcz±cy siê dzieñ wype³niony, a tak¿e popatrzeæ na realizacjê swojego chrze¶cijañstwa, swoich zadañ i obowi±zków. Lepiej jest uprzedziæ S±d Bo¿y nad sob±, swoim s±dem zwi±zanym z ¿alem za pope³nione z³o, mocnym postanowieniem poprawy i zjednoczeniem siê z Chrystusem w Komunii ¶wiête duchowej. Z ca³± pewno¶ci± nawet w czasie snu bêdzie wiêcej spokoju i pogody ducha, je¿eli udawaæ siê bêdziemy na spoczynek nocny pojednani z Bogiem i zjednoczeni z Nim przez mi³o¶æ.

Skruszenie serca osi±gniête w rachunku sumienia, w ¿alu za grzechy i postanowieniu poprawy, na samym pocz±tku Komplety, towarzyszyæ nam powinno przez ca³y czas odmawiania tej ostatniej modlitwy dnia, a nastêpnie wype³niæ tak¿e czas przed za¶niêciem.

Cz³owiek ju¿ od swojego urodzenia zd±¿a ku ¶mierci, a raczej na spotkanie siê z Bogiem, który jest Sêdzi± ludzkich czynów, ale tak¿e jest ¼ród³em ludzkiego szczê¶cia. Poniewa¿ nie znamy wyznaczonej nam przez Boga godziny na spotkanie siê z Nim, ju¿ sam rozs±dek nakazuje, aby byæ ci±gle gotowym na ten bardzo wa¿ny dla nas moment. A oprócz tego Ko¶ció³, id±c za Chrystusem Panem, bardzo mocno przypomina wiernym o obowi±zku czuwania i gotowo¶ci na S±d Bo¿y.

Mroki nocy przywodz± na pamiêæ ciemno¶ci ¶mierci i dlatego w Komplecie ³atwiej jest us³yszeæ wezwanie do gotowo¶ci na ¶mieræ i na spotkanie z Bogiem. To wezwanie kieruj± zw³aszcza psalmy, kantyk Symeona, modlitwy koñcowe, formu³a b³ogos³awieñstwa i antyfona Maryjna Witaj Królowo.

Z psalmów wymieniæ tutaj nale¿y przede wszystkim Ps 31,2-6 (¶roda), w którym s± s³owa wypowiedziane przez naszego Pana, gdy umiera³ na krzy¿u: W rêce Twoje (Ojcze) powierzam ducha mego (por. £k 23,46). Tymi s³owami Jezus Chrystus odda³ swoje ¿ycie Bogu Ojcu w mi³o¶ci i w pos³uszeñstwie. Przez ca³e wieki, z tymi s³owami na ustach, wielu wierz±cych odchodzi³o z tej ziemi do Boga. Wypowiedzenie tych s³ów przez udaj±cego siê na spoczynek przypomina mu, ¿e k³ad±c siê spaæ ma byæ gotowy na spotkanie z Bogiem. Nasz Zbawiciel bowiem. po wypowiedzeniu tych s³ów, skona³ (por. £k 23,46).

Kantyk ewangeliczny Teraz o Panie, pozwól odej¶æ... (£k 2,29-32), bêd±cy punktem centralnym Komplety (OWLG 89), odmawiany refleksyjnie, jest aktem przyjêcia ¶mierci.
Kojarzenie nocy ze ¶mierci± sprawia, ¿e pro¶by modlitw koñcowych dotycz± tak¿e ¿ycia wiecznego. Tak jest w poniedzia³ek, kiedy to prosimy, aby ziarno dzisiejszej naszej pracy, wyda³o plon w wieczno¶ci. Tak¿e w pi±tek, po wstêpnym powo³aniu siê na ¶mieræ Chrystusa i Jego z³o¿enie w grobie, prosimy Boga, aby nam pomóg³ tak wiernie upodobniæ siê do naszego Pana, aby¶my mogli razem z Nim powstaæ do nowego ¿ycia.

Po modlitwie koñcowej dodaje siê zawsze b³ogos³awieñstwo: Noc spokojn± i ¶mieræ szczê¶liw± niech nam da Bóg wszechmog±cy, Ojciec i Syn, i Duch ¦wiêty (OWLG 91). Pro¶by zawarte w tym b³ogos³awieñstwie odnosz± siê zarówno do konkretnej nocy, jak i do dnia ¶mierci. St±d te¿ ten zwi±zek wskazuje na konieczno¶æ dostrze¿enia w tej ostatniej modlitwie dnia, tak¿e ostatni± modlitwê swego ¿ycia. A to z kolei wzywa do gotowo¶ci na ¶mieræ i na spotkanie siê z Bogiem.

W antyfonie Maryjnej Witaj Królowo, Matko mi³osierdzia, pro¶ba dotyczy mo¿liwo¶ci ogl±dania Chrystusa po ¶mierci. Domaga siê tego ju¿ nasza obecna sytuacja. Bêd±c synami Ewy, jeste¶my wygnañcami, jêcz±cymi i p³acz±cymi na tym ³ez padole. Ale jeszcze bardziej nas upowa¿nia do nadziei ogl±dania Chrystusa po ¶mierci fakt, ¿e Maryja jest nasz± Królow±, Matk± mi³osierdzia, ¿yciem, s³odycz± i nadziej± nasz±, Orêdowniczk± nasz±, ³askaw±, lito¶ciw± i s³odk± Pann±. ¦piewanie tej antyfony na pogrzebach, w sposób oczywisty przywodzi nam na pamiêæ w³asn± ¶mieræ.

Nale¿y tutaj jeszcze dodaæ, ¿e Kompleta oprócz tego podstawowego wezwania, tj. wezwania do gotowo¶ci na ¶mieræ i na spotkanie z Bogiem, wzywa jeszcze do tego wszystkiego, co przyczynia siê, aby to ostateczne spotkanie z Bogiem by³o udane. Bêdzie to: wezwanie do wyrzucenia z serca gniewu (Ef 4,26-27: ¶r.), do czujno¶ci (1P 5,8-9: wt.), ¶wiêto¶ci (1 Tes 5,23: czw.), mi³o¶ci (Pwt 6,4-7: niedz.) i uwielbiania Boga (Ps 134: niedz.).

Autentyczny chrze¶cijanin, to cz³owiek nadziei, zaufania i zawierzenia Bogu. Ostatnia modlitwa liturgiczna przed udaniem siê na spoczynek nocny pomaga cz³owiekowi ci±gle na nowo o¿ywiaæ swoj± nadziejê, poprzez psalmy, wraz z tytu³ami i zdaniami z Nowego Testamentu umieszczonymi przed nimi, poprzez krótkie czytania, responsorium, hymny, modlitwy koñcowe, a nawet przez antyfony Maryjne.

Wszystkie psalmy wykorzystane w Komplecie (4;16; 31,2-6; 86; 88; 91; 130;134;143,1-11), s± modlitwami budz±cymi nadziejê w Bogu. Nawet bêd±c w najtrudniejszej sytuacji, cz³owiek wierz±cy wyci±ga swe rêce do Boga i Jego prosi o pomoc, wierz±c mocno, ¿e ju¿ tu na ziemi Bóg go nie opu¶ci, a po ¶mierci, On, który wskrzesi³ Swego Syna, Jezusa Chrystusa z martwych, wezwie do chwa³y zmartwychwstania tak¿e tych wszystkich, którzy w Nim z³o¿yli ca³± swoj± nadziejê.

Nale¿y tak¿e zauwa¿yæ, ¿e tytu³y psalmów, zarówno te, które ukazuj± cz³owieka bêd±cego w ciê¿kim do¶wiadczeniu (Ps 31,2-6; 86; 88;130; 143,1-11),jak i te, które mówi± o Bo¿ej opiece (Ps 91), o tym, ¿e Bóg jest naszym najwy¿szym dobrem (Ps 16), ¿e godzien jest by Mu sk³adano dziêkczynienie (Ps 4) i to nawet noc± (Ps 134), wzywaj± tych wszystkich, którzy maj± modliæ siê tymi psalmami do z³o¿enia ca³ej swojej nadziei w Bogu i do zupe³nego oparcia siê na Nim.

Równie¿ zdania z Nowego Testamentu umieszczone przed psalmami, to tak¿e wa¿ne elementy sk³adowe komplety, budz±ce nadziejê w Bogu.

Z krótkich czytañ, najbardziej godne uwagi jest czytanie z poniedzia³ku (1 Tes 5,9-10), które wzywa do wyzbycia siê lêku i niepewno¶ci zarówno o swój los, jak i o los tych którzy od nas odeszli. Podstaw± do nabycia takiego stanu ducha jest fakt, ¿e Bóg nas przeznaczy³ do osi±gniêcia zbawienia. Kroczymy zatem nie ku zag³adzie, lec ku wiecznemu przebywaniu z naszym Zbawicielem, który w³a¶nie po to umar³ za nas, aby¶my... razem z Nim ¿yli.
Wielk± nadziejê budzi codzienne responsorium W rêce Twoje, Panie, powierzam ducha mojego..., wziête z psalmu 30 (w. 6), którego tre¶ci± jest bezgraniczne oddanie siebie Bogu w rêce.

Wszystkie hymny z Komplety przez swe konkretne pro¶by o opiekê o udaremnienie zasadzek szatana, o zbawienie, o odczuwanie blisko¶ci Boga nawet w czasie snu, musz± tak¿e budziæ nadziejê.

Do tego samego stanu ducha sk³aniaj± nas te¿ pro¶by modlitw koñcowych. Proszony jest w nich Bóg, miêdzy innymi: aby by³ z nami tej nocy, aby tê noc nape³ni³ swoim ¶wiat³em oraz aby nawiedzi³ nasz dom i oddali³ o niego wszelkie wrogie zasadzki, a Jego anio³owie by nas strzegli w pokoju.

Ostatnim elementem Komplety, który sprawia, ¿e ta modlitwa budzi w nas nadziejê, s± antyfony Maryjne.


3.4. Modlitwa w ci±gu dnia (tertia, sexta i nona), u¶wiêca czas przedpo³udniowy, po³udniowy i popo³udniowy.

Modlitwa w ci±gu dnia, w¶ród pracy jest pobo¿nym zwyczajem przekazanym nam przez staro¿ytn± tradycjê i Ko¶ció³ czasów apostolskich (OWLG 74). Te trzy godziny modlitewne: tertia, sexta i nona przetrwa³y a¿ do naszych czasów g³ównie dlatego, ¿e z tymi zw³aszcza Godzinami wi±¿e siê wspomnienie Mêki Pañskiej i pocz±tków g³oszenia Ewangelii (OWLG 75).
Od pierwszych wieków chrze¶cijañstwa starano siê szukaæ uzasadnieñ dla modlitw odmawianych w ci±gu dnia: przed po³udniem (tertia = godz. 9), w po³udnie (sexta = godz.12) i po po³udniu (nona = godz 15). Tertulian (+ 220) stara siê w Pi¶mie ¶w. znale¼æ uzasadnienie dla modlitwy o godzinie trzeciej, szóstej i dziewi±tej. I tak: o godzinie trzeciej zst±pi³ Duch ¦wiêty na Aposto³ów (Dz 2,15), o godzinie szóstej modli³ siê ¶w: Piotr na dachu domu (Dz 10,9), a o godzinie dziewi±tej, nazwanej wyra¼nie w Dziejach Apostolskich godzin± modlitwy, szli do ¶wi±tyni na modlitwê Aposto³owie: Piotr i Jan (Dz 3,1; por. 10,3.30) 3. Hipolit, w swoich Kanonach z pierwszej po³owy III w. (can 25), tercjê, sekstê i nonê odnosi do Mêki naszego Zbawiciela. ¦w. Cyprian (+ 258), widzi w tercji przypomnienie Trójcy ¦wiêtej i pami±tkê Zes³ania Ducha ¦wiêtego, w sek¶cie - widzenie ¶w. Piotra, a w nonie zawieszenie Pana Jezusa na krzy¿u, trwaj±ce a¿ do godziny dziewi±tej 4. ¦w. Atanazy (+ 373), w dziele "De Virginitate", nakazuje dziewicom modlitwê o godzinie trzeciej, gdy¿ o tej godzinie przyrz±dzono krzy¿ dla Pana Jezusa; o godzinie szóstej, bo wtedy podwy¿szono naszego Pana i o godzinie dziewi±tej, bo w tej w³a¶nie godzinie Chrystus Pan odda³ swego Ducha, Bogu Ojcu w rêce. ¦w. Bazyli (+ 379), w swej regule dla zakonników, z oko³o 361 r., mówi±c o nieustannej modlitwie, uzasadnia modlitwê o godzinie trzeciej Zes³aniem Ducha ¦wiêtego; o godzinie szóstej - przyk³adem ¶wiêtych, którzy mówi±: "wieczorem, rano i w po³udnie bêdê opowiada³ i g³osi³, a On wys³ucha g³osu mego"; a modlitwê o godzinie dziewi±tej - przyk³adem Aposto³ów Piotra i Jana 5. Wreszcie w Konstytucjach Apostolskich, z koñca IV w., zalecana jest modlitwa o godzinie trzeciej, poniewa¿ wtedy Jezus Chrystus wys³ucha³ wyroku wydanego przez Pi³ata, o godzinie szóstej, gdy¿ wówczas to w³a¶nie zosta³ nasz Zbawiciel ukrzy¿owany i o godzinie dziewi±tej, bowiem w tej godzinie wzruszy³o siê niebo i ziemia wobec zuchwalstwa ¯ydów, nie mog±c znie¶æ hañby wyrz±dzonej naszemu Panu 6.

Dzisiejsz± tematykê dla Godzin w ci±gu dnia narzucaj± zarówno wydarzenia zbawcze zwi±zane z tymi godzinami, jak i sam czas odmawiania tych modlitw, tzn. czas wykonywania ró¿nych prac.


3.4.1. Mêka Pana Jezusa w modlitwie przedpo³udniowej, po³udniowej i popo³udniowej


Trzy etapy z Mêki Jezusa Chrystusa, a mianowicie przyjêcie krzy¿a, przybicie do niego naszego Zbawiciela i Jego ¶mieræ na krzy¿u, od wieków starano siê ³±czyæ z trzema Godzinami modlitw w ci±gu dnia.

W obecnej Liturgii Godzin, na Modlitwê przedpo³udniow± jako na godzinê przygotowania krzy¿a dla Jezusa Chrystusa, ka¿e nam patrzeæ modlitwa koñcowa tej Godziny, w pi±tek I tygodnia.
Modlitwa po³udniowa i dzisiaj przypomina ukrzy¿owanie Pana Jezusa, a jest to widoczne zarówno w ¶wietle hymnu Szósta nadesz³a godzina (...O tej godzinie Baranek - Odkupi³ grzechy ludzko¶ci, - Moc± ofiary krzy¿owej - Stracon± cze¶æ nam przywróci³. - Jego to jasno¶æ na krzy¿u - Zaæmi³a blaski po³udnia...), jak i czytania oraz modlitwy z pi±tku 1. tygodnia.
Natomiast Modlitwa popo³udniowa, w obecnej Liturgii Godzin, tylko ogólnie nawi±zuje do Mêki Jezusa Chrystusa; a nie do samej ¶mierci, jak dawniej. Jest w niej mowa o tym, ¿e Pan Jezus dla zbawienia ludzi wyci±gn±³ rêce na krzy¿u (modlitwa ¶rody I tyg.), ¿e cierpliwie znosi³ swoj± Mêkê (modlitwa czw. I tyg.) i ¿e pokutuj±cego ³otra wprowadzi³ z krzy¿a do Swego królestwa (modlitwa pi±t. I tyg.).

Ponadto; dla ci±g³ego ³±czenia tych trzech Godzin modlitewnych z Mêk± i ¦mierci± Jezusa Chrystusa, s³u¿± bardzo dobrze psalmy: 17 (¶r. I tyg.), 22 (pi±t. III tyg.), 55,2-15.17-24 (¶r. II tyg.), 57 (czw. II tyg.), 64 (sob. II tyg.), 88 (wt. N tyg.) i 140,2-9.13-14 (pi±t. IV tyg.).


3.4.2. Wydarzenia z ¿ycia Ko¶cio³a apostolskiego w tzw. "Godzinach Apostolskich"

Pierwszym wydarzeniem zbawczym, które znalaz³o swoje odbicie w Modlitwach przedpo³udniowych, po³udniowych i popo³udniowych jest Zes³anie Ducha ¦wiêtego, które mia³o miejsce dziesi±tego dnia po Wniebowst±pieniu naszego Zbawiciela, w niedzielê, o godzinie trzeciej (por Dz 2,1-15).

Modlitwa przedpo³udniowa, w sposób szczególny przypomina o tym wielkim wydarzeniu. Jest w niej albo wprost mowa o Zes³aniu Ducha ¦wiêtego na Aposto³ów (hymn: Wed³ug sta³ego porz±dku; modlitwy z wt., ¶r. i czw. I tyg.), albo tylko ukazany jest nasz zwi±zek z Duchem ¦wiêtym (mi³o¶æ Bo¿a rozlana jest w sercach naszych przez Ducha ¦wiêtego, który zosta³ nam dany... - Rz 5,1-2.5: czyt. niedz. II tyg.; cia³o wasze jest ¶wi±tyni± Ducha ¦wiêtego, który w was jest... -1 Kor 6,19-20: czyt. niedz. IV tyg.; Bóg da³ nam Ducha ¦wiêtego 1J 3,23-24: czyt. czw. IV tyg.).

Oprócz tego s± jeszcze w tekstach tej Godziny modlitewnej pro¶by dotycz±ce naszego zwi±zku z Duchem ¦wiêtym (aby przyszed³ i nape³ni³ nasze serca o¿ywczym ¶wiat³em swojej ³aski hymn: Teraz wzywamy Ciebie, Duchu; Oby¶my wszyscy siê stali mieszkaniem Ducha ¦wiêtego - hymn: Wed³ug sta³ego porz±dku; pro¶ba o Ducha mi³o¶ci, aby¶my wiernie ¶wiadczyli o Bogu - modl. z wt. I tyg.; pro¶ba o ¶wiat³o Ducha ¦wiêtego - modl. z sob. I tyg.).
W koñcu nale¿y tak¿e zaznaczyæ, ¿e Modlitwy w ci±gu dnia ukazuj± niedzielê jako szczególny dzieñ Ducha ¦wiêtego (czytania z modl. przedpo³., po³. i popo³. niedz. II tyg. i modl. przedpo³. niedz. III tyg.).

Z innych wydarzeñ z ¿ycia Ko¶cio³a Apostolskiego, które ³±czono z Modlitwami w ci±gu dnia i wspomina siê je w obecnej Liturgii Godzin, nale¿y wymieniæ: modlitwê ¶w. Piotra na dachu domu, mniej wiêcej o godzinie szóstej (Dz 10,9) - wspominan± w Modlitwie po³udniowej (modl. z wt. I tyg.), udawanie siê na modlitwê Aposto³ów: Piotra i Jana do ¶wi±tyni i zwi±zanie z tym uzdrowienie przez Piotra, cz³owieka chromego (Dz 3,1-11) - wspominane w Modlitwie popo³udniowej (hymn: W ho³dzie pokornej modlitwy i modl. z pon. I tyg.), a tak¿e wspomniane w tej Godzinie modlitewnej powo³anie setnika Korneliusza (modl. z wt. I tyg.; por. Dz 10,3.30).


3.4.3. Modlitwa w ci±gu dnia - modlitw± towarzysz±c± cz³owiekowi w pracy

Modlitwy przedpo³udniowe, po³udniowe i popo³udniowe z jednej strony mówi± o samej ludzkiej pracy, a z drugiej, kieruj± do cz³owieka pracy ca³y szereg wezwañ o odpowiedni styl ¿ycia, dziêki któremu ka¿da praca bêdzie dawa³a rado¶æ i nadziejê na nagrodê.

Praca, w tych Godzinach modlitewnych ukazana jest pod obrazem siewu. Zasiew rzucony w rolê cia³a - jako postawa egoistyczna - rodzi zag³adê. Natomiast zasiew rzucony w rolê ducha, jako plon ducha, daje ¿ycie wieczne (Ga 6,8: czyt. Modl. po³. Niedz. I tyg.). Nie jest wa¿ne to, jak± pracê wykonujemy, bo ka¿d± prac±, ka¿dym pos³ugiwaniem, mamy s³u¿yæ Bogu, który jest sprawc± wszystkiego we wszystkich (1 Kor 12,46: czyt. z Modl. przedpo³. wt.), a tak¿e ka¿da praca udoskonala cz³owieka (oracja z Modl. przedpo³. pon. I tyg.). Nie mo¿na zapominaæ równie¿ i o tym, ¿e dobrze wykonywan± prac± przynosimy Bogu chwa³ê (oracja z Modl. po³. pon. I tyg.).

Cz³owiek, gdy chce siê u¶wiêciæ przez pracê, musi odpowiedzieæ pozytywnie na ca³y szereg wezwañ do niego skierowanych.

Pierwszym z nich jest wezwanie ogólne o dobre wykorzystanie czasu ¿ycia na ziemi (I tydz.: czyt: pon. Modl. popo³.:1P 1,17b-19 i ¶r. Modl. przedpo³.: 1P 1,13-14; niedz. Modl. przedpo³. II tyg.: Rz 5,1-2.5).

Nastêpne wezwania dotycz±: czynienia dobra (czyt.: I tydz.: Modl. popo³. niedz.: Ga 6,9-10 i pi±t.: Kol 3,1213; II tydz.: Modl. popo³. czw.: Ga 5,22.23a.25; III tydz.: Modl. po³. wt.: Prz 22,22-23), wzajemnej mi³o¶ci (czyt.: I tydz.: Modl. przedpo³. niedz.:1 J 4,16 i pon.: Rz 13,8.10; II tydz.: Modl. przedpo³. czw.: Ga 5,13-14; III tydz.: ¶r.: Modl. przedpo³.: 1 Kor 13,4-7, Modl. po³.: 1 Kor 13,8-9.13 i Modl. popo³.: Kol 3,14-15; Modl. po³. sob.: Ga 5,26; 6,2; IV tydz.: Modl. popo³. Niedz.: Pnp 8,6b-7a; Modl. przedpo³.: wt.:1 J 3,17-18, czw.:1 J 3,23-24 i pi±t.: Rz 12,17a.19b-20b.21; pi±t.: Modl. po³.: 1 J 3,16 i Modl. popo³.: 1 J 4,9-11; Modl. po³. sob.: Rz 15,5-7), ¶wiêto¶ci (czyt.: Modl. po³. ¶r. I tyg.: IP 1,15-16; Modl. przedpo³. pon. IV tyg.: Kp³ 20,26) i spe³niania Bo¿ych przykazañ (czyt.: Modl. przedpo³. sob. I tyg.:1 Krl 8,6061; II tydz. Sob.: Modl. przedpo³.: Pwt 8,5b-6, Modl. po³.:1 Krl 2,2b-3 i Modl. popo³.: Jr 6,16; IV tydz.: Modl. po³. niedz.: Pwt 10,12 i czw.: Mdr l,l-2; Modl. przedpo³. czw.: 1 J 3,23-24). To ostatnie wezwanie - dziêki psalmowi 119 - jest podbudowane prawie codziennymi pouczeniami o dobrodziejstwach p³yn±cych z zachowywania Bo¿ego Prawa.

Z innych przymiotów charakterystycznych dla chrze¶cijañskiego ¿ycia, najczê¶ciej wymieniane s±: sprawiedliwo¶æ (czyt.: Modl. przedpo³. ¶r. II tyg.: Pwt 1,16-17a; III tydz.: Modl. przedpo³. wt.: Jr 22,3 i ¶r.:1 Kor 13,4-7; Modl. popo³. sob.: Mi 6,8; Modl. po³. czw. IV tyg.: Mdr 1,1-2), pokora (czyt.: I tydz.: Modl. popo³. ¶r.: Jk 4,7-8a.10; pi±t.: Modl. przedpo³.: Flp 2,2b-4 i Modl. popo³.: Kol 3,12-13; Modl. popo³. sob. III tyg.: Mi 6,8), uprzejmo¶æ i ¿yczliwo¶æ (czyt: Modl. popo³.: czw. II tyg.: Ga 5,22.23a.25 i sob. III tyg.: Mi 6,8), cierpliwo¶æ (czyt.: Modl. popo³. pi±t. I tyg.: Kol 3,12-13 i czw. II tyg.: Ga 5,22.23a.25) oraz wdziêczno¶æ (czyt.: ¶r.: Modl. popo³. III tyg.: Kol 3,14-15 i Modl. po³. IV tyg.: Kol 3,17; psalmy: 28,1-3. 6-9: pi±t. I tyg.; 34: sob. I tyg.; 76: niedz. II tyg.; 40,2-14.17-18: pon. II tyg.).


3.4.4. Modlitwa przedpo³udniowa, po³udniowa i popo³udniowa modlitw± cz³owieka udrêczonego


Ka¿dy tydzieñ - i to prawie codziennie - w modlitwie w ci±gu dnia, daje okazjê do wypowiadania przed Bogiem swojego bólu i swojej udrêki, szczególnie przez psalmy (psalmy 7; 13; 22; 25; 26; 54,3-6.8-9; 56,2-7.914; 57; 59,2-6a.10-11.17-18; 60; 61; 64; 70; 71; 74; 79,1-5.8-11.13; 80; 88; 94;119,25-32;119,81-88;119,121-128; 119,153-160;120;129;140,2-9.13-14). ¬ród³a tej udrêki bywaj± ró¿ne. Najczêstsze z nich, to: oczernianie (psalmy: 7: pon. I tyg.; 26: pi±t. I tyg.;120: pon. IV tyg.), pokonanie przez wrogów (psalmy: 13: wt. I tyg.; 56,2-7.914: czw. II tyg.; 57: czw. II tyg.; 59,26a.10-11.17-18: pi±t. II tyg.), z³o¶liwi prze¶ladowcy (psalmy: 22: pi±t. III tyg.; 54,3-6.8-9: wt. II tyg.; 64: sob. II tyg.; 71: pon. III tyg.; 94: ¶r. IV tyg.;119,8188: sob. II tyg.;140,2-9.13-14: pi±t. IV tyg.), powszechne zepsucie (psalmy: 14: wt. I tyg.; 53: wt. II tyg.) oraz zburzona ¶wi±tynia i ustanie kultu (psalmy: 74: wt. III tyg.; 79,1-5.8-11.13: czw. III tyg.).

Ale ten udrêczony z ró¿nych stron cz³owiek nie jest pozostawiony samemu sobie. Jest przecie¿ nad nim Bóg, Sêdzia sprawiedliwy, Bóg potê¿ny i dobry. I dlatego w ka¿dym prawie psalmie s³yszymy wezwanie do zaufania Bogu, do oparcia siê na Nim jak na skale. Ten sam apel brzmi tak¿e i w krótkich czytaniach (Modl. przedpo³. wt. I tyg.: Jr 17,7-8; pi±t. II tyg.: Modl. Przedpo³.: Pwt 1,31b i Modl. popo³. Mdr 1,13-15; czw. III tyg.: Modl. przedpo³.: Mdr 19,22, Modl. po³.: Pwt 4,7 i Modl. popo³.: Est 10,3f; IV tydz.: Modl. popo³. pon.: Ba 4,21b-22 i wt.: Iz: 55,10-11). Bóg ju¿ da³ dowody swojej, opieki w historii Narodu Wybranego st±d nawet nieunikniona konieczno¶æ ¶mierci nie mo¿e nas zatrwo¿yæ, gdy¿: "sprawiedliwo¶æ nie podlega ¶mierci" (Modl. popo³. pi±t. II tyg.: Mdr 1,13-15).

Ogromn± pociech± w ludzkich trudach i udrêkach jest dawana przez Boga obietnica nagrody (Modl. po³.: pi±l I tyg.: 2 Kor 13,4 i niedz. III tyg.: R: 8,22-23). Czas obecny jest wprawdzie czasem cierpienia i bole¶ci, ale po tym etapie, kiedy¶ przyjdzie rado¶æ. Gwarancj± na to s± "pierwsze dary Ducha", które ju¿ posiadamy (Modl. po³. niedz. III tyg.: Rz 8,22-23).


3.5. Godzina czytañ modlitw± na ka¿d± porê dnia i nocy


Ostatnia z omawianych ju¿ Godzin modlitewnych nie jest zwi±zana z ¿adn± konkretn± godzin± dnia. Stanowi bowiem modlitewn± refleksjê na ka¿d± porê dnia lub nocy.

Godzina czytañ podaje do rozwa¿ania ludowi Bo¿emu, a zw³aszcza osobom szczególnie Bogu po¶wiêconym obfity skarbiec Pisma ¶w. oraz najpiêkniejsze teksty autorów pism dotycz±cych ¿ycia duchowego... (OWLG 55; Godzinê czytañ mo¿na odmawiaæ o ka¿dej porze dnia, a nawet i poprzedniego dnia po odmówieniu Nieszporów i zapadniêciu nocy... (OWLG 59).

W ró¿nych wspólnotach zakonnych czy stowarzyszeniach dokonuje siê zwykle refleksji nad prawdami wiary ¶wiêtej, nad zadaniami apostolskimi i konkretnymi sprawami, jakie narzuca codzienne ¿ycie. Tak± refleksjê wraz z modlitw± mo¿na odbywaæ wykorzystuj±c Godzinê czytañ. W takim przypadku, w okresie zwyk³ym i w dni powszednie, po hymnie i psalmodii z danego dnia tej Godziny, mo¿na dobraæ odpowiedni tekst z Pisma ¶w. i z nauczania Ko¶cio³a (teksty Soboru Watykañskiego II, encykliki i inne dokumenty Ko¶cio³a). Zamiast responsorium, po 1. i po 2. czytaniu, nastêpuje chwila refleksyjnego milczenia. A zakoñczenie jest takie jak w Godzinie czytañ, tzn. albo sama modlitwa z dnia i b³ogos³awieñstwo (zamiast: B³ogos³awmy Panu - Bogu niech bêd± dziêki, mo¿na wykorzystaæ tekst b³ogos³awieñstwa z Jutrzni czy z Nieszporów), albo modlitwa ta jest poprzedzona hymnem Ciebie, Bo¿e, chwalimy. W³o¿enie czytañ i rozwa¿añ nad nimi w ramy modlitewne (na pocz±tku hymn i psalmodia, a na koñcu Ciebie, Bo¿e, chwalimy, modlitwa z dnia i b³ogos³awieñstwo), naocznie ukazuje prawdê, ¿e Bóg jest naszym Ojcem i dlatego do Niego idziemy, jak do Ojca, ze wszystkimi problemami.

***

„Jezus Chrystus w przypowie¶ci o mocy wytrwa³ej modlitwy (£k 18,18) zwraca nam uwagê na to, ¿e zawsze powinni¶my siê modliæ i nigdy nie ustawaæ, a Bóg z ca³± pewno¶ci± we¼mie w obronê swoich wybranych, którzy dniem i noc± wo³aj± do Niego. To wezwanie naszego Pana, Ko¶ció³ odczyta³ jako przykazanie modlitwy nieustannej. Nasz± odpowiedzi± na to wezwanie winno byæ celebrowanie Liturgii Godzin z uwzglêdnieniem modlitw o ró¿nych porach dnia i nocy”. (…)

ks. dr hab. W³adys³aw G³owa(KUL)
 
 
ania
ania


Miejscowosc: Bonstetten
WysÅ‚any: 10 WrzesieÅ„ 2010, 22:38   

Dziêki Aniu za przytoczone wyja¶nienia. Dla kogo¶, kto ¿yje regularnie, modlitwa brewiarzowa mo¿e byæ w±tkiem i osnow± ¿ycia. Ale dla nieregularnych typów, ¼le planuj±cych (jak ja) to rzecz raczej niewykonalna. Co do komentarza - czy za modlitwê nieustann± mo¿na uznaæ jedynie odmawianie brewiarza, czy¿ nie jest modlitw± nieustanne polecanie swego ¿ycia i wszystkich jego spraw Bogu? Czy Bóg k³adzie na wadze nasze "Jezu ufam Tobie" i stwierdza, ¿e wa¿y mniej ni¿ modlitwa godzin?
_________________
ania
 
 
R. z DMM
czyli Romek


Miejscowosc: Lublin
WysÅ‚any: 11 WrzesieÅ„ 2010, 13:54   

Witaj, Aniu!
Najpierw pomy¶la£em, ¿e niemo¿liwa jest odpowied¼ na twoje pytanie, gdy¿ nale¿a£oby zapytaæ Tego, który bêdzie "wa¿y£". Ale przysz£a mi my¶l, ¿e sami mo¿emy próbowaæ odpowiedzieæ, odpowiadaj±c na pytanie: Co mi bardziej pomaga byæ Jego dzieckiem? Oczywi¶cie, znalezienie odpowiedzi mo¿e byæ trudne.

Romek
 
 
ania
ania


Miejscowosc: Bonstetten
WysÅ‚any: 12 WrzesieÅ„ 2010, 23:19   

Cze¶æ Romku w lubelskim domku, Twoja odp. jest dobra. Przypominaj± mi siê s³owa (nie pamiêtam czyje, "niech bêd± b³ogos³awione wszystkie drogi, proste, krzywe i dookolne, je¶li prowadz± do Boga". Czyli taka modlitwa jest dobra, która prowadzi do Boga, ale jak oceniæ, która lepiej prowadzi?
Co mi bardziej pomaga byæ Jego dzieckiem, warto siê nad tym zastanowiæ.
_________________
ania
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group