Wysłany: 31 Maj 2013, 20:33 CZYTANIA- Sobota- 1CZERWCA 2013
Sobota - 1 CZERWCA 2013
Wspomnienie ¶w. Justyna, mêczennika
(Syr 51,12-20)
Bêdê Ciê wielbi³ i wychwala³, i b³ogos³awi³ imieniu Pañskiemu. Bêd±c jeszcze m³odym, zanim zacz±³em podró¿owaæ, szuka³em jawnie m±dro¶ci w modlitwie. U bram ¶wi±tyni prosi³em o ni± i a¿ do koñca szukaæ jej bêdê. Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewaj±cego winogrona, serce me w niej siê rozradowa³o, noga moja wst±pi³a na prost± drogê, od m³odo¶ci mojej idê jej ¶ladami. Nak³oni³em tylko trochê ucha mego, a ju¿ j± otrzyma³em i znalaz³em dla siebie rozleg³± wiedzê. Post±pi³em w niej, a Temu, który mi da³ m±dro¶æ, chcê oddaæ cze¶æ. Postanowi³em bowiem wprowadziæ j± w czyn, zap³on±³em gorliwo¶ci± o dobro i nie dozna³em wstydu. Dusza moja walczy³a o ni± i z ca³± staranno¶ci± usi³owa³em zachowaæ Prawo; rêce wyci±ga³em w górê, a b³êdy przeciwko niej op³akiwa³em. Skierowa³em ku niej moj± duszê i znalaz³em j± dziêki czysto¶ci; z ni± od pocz±tku zyska³em rozum, dlatego nie bêdê opuszczony.
Prawo Pañskie jest doskona³e i pokrzepia duszê,
¶wiadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka m±dro¶ci.
Jego s³uszne nakazy raduj± serce,
ja¶nieje przykazanie Pana i ol¶niewa oczy.
Boja¼ñ Pana jest szczera i trwa na wieki,
s±dy Pana prawdziwe, a wszystkie razem s³uszne,
cenniejsze nad z³oto, nad z³oto najczystsze,
s³odsze od miodu p³yn±cego z plastra.
(Hbr 4,12)
¯ywe jest s³owo Bo¿e i skuteczne zdolne os±dziæ pragnienia i my¶li serca.
(Mk 11,27-33)
Jezus wraz z uczniami przyszli znowu do Jerozolimy. Kiedy chodzi³ po ¶wi±tyni, przyst±pili do Niego arcykap³ani, uczeni w Pi¶mie i starsi i zapytali Go: Jakim prawem to czynisz? I kto Ci da³ tê w³adzê, ¿eby to czyniæ? Jezus im odpowiedzia³: Zadam wam jedno pytanie. Odpowiedzcie Mi na nie, a powiem wam, jakim prawem to czyniê. Czy chrzest Janowy pochodzi³ z nieba, czy te¿ od ludzi? Odpowiedzcie Mi! Oni zastanawiali siê miêdzy sob±: Je¶li powiemy: z nieba, to nam zarzuci: Dlaczego wiêc nie uwierzyli¶cie mu? Powiemy: Od ludzi. Lecz bali siê t³umu, poniewa¿ wszyscy uwa¿ali Jana rzeczywi¶cie za proroka. Odpowiedzieli wiêc Jezusowi: Nie wiemy. Jezus im rzek³: Wiêc i Ja nie powiem wam, jakim prawem to czyniê.
.........................................
www.mateusz.pl/czytania
"..szuka³em jawnie m±dro¶ci w modlitwie. U bram ¶wi±tyni prosi³em o ni± i a¿ do koñca szukaæ jej bêdê." Madrosc w modlitwie to najwieksza madrosc, o ktora zabiegac moze czlowiek. Nie pomoga mu tytuly doktorow, profesorow ani prezesow jezeli nie poszukuje madrosci w Bogu. Madrosci w modlitwie nie mozna posiasc raz na zawsze, trzeba jej ciagle poszukiwac i wprowadzac ja w czyn, czyli we wlasne zycie. "Bêdê Ciê wielbi³ i wychwala³, i b³ogos³awi³ imieniu Pañskiemu."
"Prawo Pañskie jest doskona³e i pokrzepia duszê"
Arcykaplani i uczeni w pismie nie poszukuja Prawdy. Posluguja sie klamstwem i podstepem, aby przylapac Jezusa, bo On zagraza ich pozycji, ktora sami sobie wrod ludzi ustanowili. Dzialaja w imie zadzy posiadania i zadzy wladzy. Jezus nie poddaje sie ich falszywej dociekliwosci, lecz pokazuje im logike ich rozumowania i ich kalkulacji. Milosc i Prawda, ktorymi jest Jezus nie musi sie tlumaczyc, nie musi szukac poklasku, nie musi zabiegac o pochlebstwa bo jest jedyna prawdziwa Droga i Zyciem.
Jak wazne jest nastawienie wewnetrzne we wszelkich spotkaniach. Arcykaplani i uczeni w Pismie oraz starsi Izraela nie mogli przyjac Jezusa, bo byli don uprzedzeni. Nie mogli rowniez z tego wzgledu, ze ich podejscie bylo jurydyczne i skazone dyplomatycznymi zaleznosciami. Jezus natomiast byl wolny od tych uprzedzen i dewiacji, wolny i czysty jak Duch Swiety.
Gdyby ten duch o ktorym mowi dzisiejsze pierwsze Czytanie towarzyszyl naszej polityce edukacyjnej inaczej by wygladal nasz kraj, inny bylby swiat i ludzkosc. Gdyby madrosc byla przedmiotem osobistej tesknoty do osiagniecia dojrzalosci i gdyby byla stalym, pokornym poszukiwaniem, gdyby byla zlaczona z modlitwa, z gorliwym staraniem sie o dobro i czystymi intencjami!
Gdyby madrosc byla przedmiotem osobistej tesknoty do osiagniecia dojrzalosci i gdyby byla stalym, pokornym poszukiwaniem, gdyby byla zlaczona z modlitwa, z gorliwym staraniem sie o dobro i czystymi intencjami!
Dzisiaj dzien dziecka. Starajmy sie zaszczepic ta tesknote w dzieciach.
Jezus, najwy¿sza M±dro¶æ nie daje siê poznaæ ka¿demu. Potrzebna jest pragnienie, prostota i czysto¶æ serca, aby Prawda i M±dro¶æ , któr± jest On Sam -pozwoli³y siê odkryæ, da³y siê odnale¼æ...gdy jednak to siê stanie cz³owiek czuje siê tak jakby odnalaz³ w ¿yciu drogocenn± per³ê...
Czy jednak w tym ¿yciu cz³owiek mo¿e byæ czegokolwiek pewien?
Czy cokolwiek jest mu dane raz na zawsze?
Spraw Panie, abym nigdy nie pogubi³a siê tak, i¿ przestanê dostrzegaæ i rozumieæ Ciebie...
I ja dorzucam swoja modlitwe ktora deszcz spiewa, a wlasciwie nie spiewa ale szumi i huczy w drzewach i wpada do moich uszu przez otwarte okno. Chlodne powietrze mnie owiewa, grzmoty przetaczaja swoje ciezkie glazy po niebie i zrzucaja je z wysokosci chmur na ziemie. Wieza koscielna jak latarnia morska falom sie opiera, zegar dwa razy zadzwieczal, to znaczy jest 16.30, czyli za poltorej godziny Msza sw.
Czytanie z ksiêgi Syracydesa prowadzi mnie do przyjrzenia siê mojej modlitwie. Temu jak siê modlê i o co siê modlê. I mo¿e to jest tak jak pisze Alina, zadaj±c pytania:
Czy jednak w tym ¿yciu cz³owiek mo¿e byæ czegokolwiek pewien?
Czy cokolwiek jest mu dane raz na zawsze?
Wiêc mimo piêædziesiêciu paru lat trzeba mi siê ci±gle pytaæ jak jest jako¶æ mojej modlitwy, abym nie popad³ w rutynê i aby by³a szukaniem do koñca tego co najwa¿niejsze.
Na stronie Domu Wschodniego s± ju¿ rozwa¿ania do jutrzejszej lectio divina.
Zapraszamy wszystkich do wspólnego komentowania niedzielnej Ewangelii na stronie :domwschodni.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum