nasz DOM

[ZoRo]

Bardzo trudno jest mi zdecydowac, ktorych wierszy Abuny, zWiazanych swobodnie z Dniem Zadusznym, tu dzi¶ nie zamieszczac...W zbiorku, ktory posiadam, wiele jest wierszy pieknie, chcialoby sie powiedziec - porywajaco, mowiacych o ¿yciu po ¿yciu...A¿ chce siê ¯YÆ...coraz bli¿ej z Bogiem!

zmartwychwstanie

ga³êzie siê ko³ysz±
ale mo¿e to nie jest zwyk³e ko³ysanie
mo¿e jest to taniec
o którym tylko drzewa wiedz±
bo je¶li chodzi o mnie
to wszystko siê skoñczy³o
nieodwo³alnie
stosy trupów le¿± doko³a
ca³e pole jest nimi us³ane
wszystkie nosz± moje imiê
a ja po¶ród nich klêczê
jak brzoza na polanie
jeszcze nie w pe³ni
zdaj±c sobie sprawê
co to za muzyka i co za taniec
zmartwychwstanie
to dziwne szczê¶cie
które nam zgotowa³e¶

Szczê¶cie wieczne

wali siê na mnie szczê¶cie jak lawina
jasne strugi uniesieñ przeszywaj± moj± duszê
jakbym ju¿ wcale materialnego cia³a nie mia³
ledwo oddychaj±c mijam jakie¶ wodospady ¶piewne
gra we mnie muzyka jakiego¶ rajskiego strumyka
anio³y ¶wiêtuj± wniebowst±pienie mojej modlitwy
ziemia coraz bardziej mi spod nóg umyka

Twoja obecno¶æ dobra jest i krzepi±ca jak chleb
spo¿ywam pierwsze kêsy nowego ¿ycia

Najdziwniejsza ¶mieræ

kamieñ – milcz±ce tworzywo rzeczy trwa³ych
znany motyw artystyczny – rêce rozkrzy¿owane i tors nagi
¿ycie - najwa¿niejszy sen ka¿dego cz³owieka
najdziwniejsza ¶mieræ – pogrzeb i powstanie z grobu

kamieñ odsuniêty u wej¶cia do grobowca
elokwentny ¶wiadek zwyciêstwa
którego g³êbiê zmierzyæ mo¿na tylko poprzez
opanowanie sztuki milczenia

Zmartwychwstanê

skwituj± moja ¶mieræ zdawkowym – odszed³
ale ja wezmê ze sob± do grobu talizman Twojego imienia
nikomu nie wpadnie do g³owy pój¶æ za mn± dalej
ani¿eli przepisane zwyczajem z³o¿enie wieñców pod pomnikiem krzy¿a
na przekór kondolencjom i stypie malowanej w pobo¿ne wzory
zawo³asz mnie moim imieniem nowym
a ja Ci odpowiem Twoim
tym które stanowi talizman ¿ycia

Za³±cznik

dwie ¶wieczki za³±czam
do mojej modlitwy
dwa znaczki pocztowe
dwie iskry
p³on±ce
za Ogniem Wiekuistym

Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego

[Giga]

Roznie mowia wiersze..gdy sie je czyta drugim i nastepnym razem..niby te same slowa a inna tresc niosa

[Abuna Zygmunt]

Zupelnie zapomnialem , ze one istnieja.... Zosia o nich nie zapomniala.

[Alicja]

Zagl±daæ tu jeszcze raz, aby upewniæ siê, czy dobrze zapamiêta³am
g³êbiê zmierzyæ mo¿na tylko poprzez
opanowanie sztuki milczenia