Prześladowanie pierwszych chrześcijan w Imperium Rzymskim
Do pierwszego prześladowania ze strony cesarza rzymskiego doszło w roku 64 n.e. Wiadomości o zajściach dostarcza nam pisarz Korneliusz Tacyt, autor „Roczników”. Za czasów panowania cesarza Nerona (54-68), Rzym został dotknięty pożarem. Ludność była przekonana, że pożar ten był dziełem samego cesarza. Sytuacje tą cesarz jednak wykorzystał przeciwko chrześcijanom, użył ich jako przysłowiowe „kozły ofiarne” i oskarżył o podpalenie Rzymu. Gdy społeczeństwo miasta nie chciało uwierzyć w tą wiadomość, Neron wskazał, że pożar jest skutkiem gniewu bogów rzymskich za zabobonne praktyki chrześcijan. Suma summarum winą za pożar zostali obarczeni chrześcijanie. Wielu z nich zginęło za wiarę na stosach, na krzyżach, rozszarpywani przez dzikie zwierzęta. Podczas tych prześladowań zginęli św. Piotr i Paweł. Jak doszło do obarczenia winą chrześcijan i dlaczego akurat oni zostali napiętnowani. Dlaczego nikt nie stanął w obronie bezbronnych. Wszystkie argumenty możemy znaleźć w przyczynach prześladowań.Przyczyny prześladowania pierwszych chrześcijan mają swoje źródło w mentalności ówczesnych Rzymian i są osadzone w określonych warunkach społecznych. Chrześcijanie pojawili się w specyficznym czasie, gdy wszelakie nowe zjawiska społeczne były tępione w zarodku, nawet gdy nie były dostatecznie zbadane. W pierwszych wiekach kult chrześcijan był niezrozumiały dla Rzymian. Po pierwsze, idea miłości braterskiej, zwracanie się do siebie per „siostro” i „bracie” uważane było za jakąś formę współżycia, kazirodztwa, niepohamowania seksualnego. Głoszenie idei spożywania ciała i krwi Pana Jezusa było pojmowane przez Rzymian jako zwykły kanibalizm. Krążyły straszne opowieści o tym jak chrześcijanie mordowali własne dzieci, pili ich krew i jedli ciała. Oskarżano chrześcijan o zatruwanie studzien, a także o czczenie głowy osła. Pierwsi wyznawcy Chrystusa spotykali się potajemnie, najczęściej w grobowcach tzw. katakumbach, stanowili społeczność hermetycznie zamkniętą dla Rzymian, toteż nie dziwi rozmiar „plotek” i nieprawdziwych informacji na ich temat. Tutaj może nie dziwić negatywna reakcja na to novum, lecz główną przyczyną prześladowań był fakt, że ówcześni ludzie uważali owe „zabobony” za zgubne dla Imperium Rzymskiego, gdyż mogły one sprowadzić na nie nieszczęścia. Problemy jakie dotykały ich ojczyznę, tłumaczono gniewem bóstw spowodowany między innymi tym nowym zabobonem, jaki kultywowali chrześcijanie. Należy zaznaczyć, że kult rzymski był kultem bardziej publicznym niż prywatnym, toteż same potajemne zebrania chrześcijan budziły złość i nieufność społeczeństwa. Inną przyczyną prześladowań była wierność wyznawanej religii. W starożytnym Rzymie każda grupa zawodowa czy społeczna miała swoje bóstwo, które czciła oficjalnie. Pierwsi chrześcijanie, będąc obywatelami i przynależąc do danej grupy społecznej, odmawiali oddawania czci bóstwu, otwarcie głosząc wiarę w jedynego Boga i Jego Syna. Postawa ta była przyjmowana za postawę ateistyczną, która była nie do przyjęcia. W starożytności nie istniał w ogóle ateizm.
Po przeanalizowaniu przyczyn prześladowań, należy pójść dalej i przedstawić dalsze losy pierwszych wyznawców Chrystusa. O kolejnych prześladowaniach informują nas Euzebiusz z Cezarei autor Historii Kościelnej, oraz Ireneusz i Tertulian. Cesarz Domicjan (81-96) był bardzo podejrzliwy w stosunku do poddanych a także i do swojego najbliższego otoczenia. Przyczyną jego obsesji a zarazem prześladowania był ateizm a także kwestia żydowska związana z przejmowaniem zwyczajów żydowskich. Domicjan był bardziej zainteresowany działaniem przeciwko Żydom niż chrześcijanom. Za jego czasów doszło do prześladowań, lecz szybko one ucichły.
Kolejne prześladowania miały miejsce za czasów panowania cesarza Trajana (98 -117), szczególnie dotknęły Bitynię i Pont. Tam namiestnik cesarza Pliniusz Młodszy skrupulatnie spełniał swoje obowiązki. Częste anonimy a także bezpośrednie skargi na chrześcijan, skłoniły go do rozpętania kolejnej fali prześladowań w latach 111-112 n.e. Sam zorientował się jak wielu jego obywateli było wyznawcami Chrystusa, dzięki czemu kult wielu bogów lokalnych uległ zapomnieniu. Pliniusz wzywał chrześcijan na miejsce, sam prowadził śledztwa, wymagając od skazanego, aby złożył ofiarę z kadzidła i wina. Kolejną próbą było złorzeczenie Chrystusowi, czego prawdziwy chrześcijanin nie mógł uczynić. W liście do Trajana, namiestnik pytał jak dalej ma postępować z chrześcijanami. Cesarz Trajan nakazał, by każdy podejrzany o innowierstwo złożył ofiary i modły do starych bogów, wtedy będzie oczyszczony z zarzutów, bez względu na faktyczną przeszłość. Widząc, że chrześcijanie to prawi ludzie, w niedługim czasie Pliniusz Młodszy zaniechał prześladowań.
Kilkakrotnie spotkalem sie udokumentowana opinia, ze nasze czasy sa podobne do czasow pierwotnego Kosciola, kiedy to mielismy do czynienia z przesladowaniem chrzescijan. Na naszych oczach dokonuja sie te przesladowania, zarowno te krwawe , jakie dzisiaj maja miejsce glownie ze strony islamu, jak rowniez te "cywilizowane", zwiazane z fanatyckimi pradami kultury laickiej
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum