Przepraszam, ale musze zabrac glos w sprawie Julii Kim i objawien w Naju w Korei Poludniowej. Bylam tam w zeszlym roku. Pojechalam zachecona przez kogos i bez swiadomosci tego gdzie jade.
Kazdy kto przyjezdza do Naju i na spotkanie z Julia Kim jest oblozony ekskomunika. Sa nia oblozeni rowniez ksieza, ktorzy jej posluguja. Jest w ich w tej chwili 4. Oto cytat z listu arcybiskupa:
Archbishop of Kwangju Andreas Choi Chang-mou declared Julia KIm and those who participate in her activities excommunicated for grave disobedience.
Arcybiskup nawoluje Julie Kim przede wszystkim do uczestniczenia we Mszy Swietej, czego ona nie robi twierdzac, ze ma bezposredni kontakt z Panme Bogiem. Przeciwstawia sie arcybiskupowi i wladzom Kosciola.
Nieswiadomoa tej sytuacji bylam na nocnym czuwania z pania Julia Kim. Jest to dla mnie oszustka, ktora stworzyla sekte i prowadzi ja dla swoich interesow.
Nie uczestniczyla ani w adoracji, ani w Rozancu, ani nawet we Mszy Swietej. Po Mszy swietej wiernych poblogoslawil jej maz w garniturze. Ilosc cudow jaka tam przedstawiaja, jako te, ktore przytrafily sie pani Kim jest niewiarygodna i bardzo podejrzane jest to, ze wszystkie sa udokumentowane zdjeciami. Jednym z cudow jest ten, ze podczas modlitw na prywatnym terenie pani Juli Kim na wybudowanym uprzednio kloszu pojawil sie bialy plyn, ktory ona uznala za mleko Matki Boskiej.
Na koniec czuwania, podczas ktorego w wiekszosci byla nieobecna, pani Julia wszystkich czule zegnala przytulajac i mowiac im " I love you". Sluzyly jest kobiety, ktore moznaby porownac do dworek, calkowicie jej oddanych i sluzacych jak sluzace. Powolala nawet zakon zenski i meski. Zalosc mnie brala patrzac na te siostrzyczki, mlode dziewczyny, calkowicie przez nia zmanipulowane i wierzace, ze jest ona rodzajem proroka. Jedna z nich opowiadala mi, ze z innymi siostrami maja spotkania z Julia, na ktorych opowiada im ona jak wyglada niebo, twierdzi bowiem, ze wielokrotnie Pan Bog przeniosl ja do nieba.
Sekta Julii Kim ma zakaz publikowania materialow. Pomimo to publikuja ich bardzo duzo i w roznych jezykach. Na koniec nocnego czuwania jej maz pocieral wszystkich na pozegnanie czyms w rodzaju poduszki w bardzo kolorowych barwach. Potem dowiedzialam sie, ze w takie kolory zamienil sie cudownie mocz pani Julii. To po prostu kpina.
Po moim wyjezdzie sekta Julii KIm z Naju zaczela pisac do mnie bardzo przymilne wiadomosci emailowe i na Facebooku. To jest dzialanie sekciarskie. Opublikowali zdjecie jak przytula mnie Julia KIm. Poprosilam ich o usuniecie zdjecia i usuniecie mnie z listy swoich znajomych.
Papiez Franciszek podczas pobytu w Korei Pld w sierpniu 2014 rozpoczal swoja wizyte slowami: "Biskupi jestescie strozami cudow". Papiez poparl tym stanowisko arcybiskupa Naju. Ten sam Papiez Franciszek w pazdzierniku 2012 roku wybral nie uznane oficjalnie przez caly Kosciol sanktuarium maryjne w Akita w Japonii jako jedno z 10 sanktuariow naa swiecie do wpsolnego czuwania nocnego. Objawienia w Akita zostaly wczesniej oficjalnie uznane tylko przez biskupa diecezji Niigata, ale Papiez wybierajac Akite uznal oficjalnie majace w niej miejsca objawienia jako pasterz calego Kosciola.
Naju i pani Julia Kim to niebezpieczna sekta. W lipcu tego roku obchodza 40 lecie "objawien" i bedzie im zalezalo na jak nawiekszym rozglosie.
Mozna tu zacytowac slowa Sw. Pawla z dzisiejszych czytan: "Tak¿e spo¶ród was samych powstan± ludzie, którzy g³osiæ bêd± przewrotne nauki, aby poci±gn±æ za sob± uczniów."
Niepokojace jest to, ze niektore polskie portale katolickie nadal zamieszczaja informacje o "objawieniach w Naju". Jest to wedlug mnie niebezpieczne, bo tego miejsca najlepiej w ogole nie wspominac
Romanie widzialam w Naju ok. 1000 ludzi, ktorzy naprawde poszukuja i wydaje im sie, ze znalezli kontakt z Bogiem u pani Julii Kim, ktora jest dla mnie zwykla manipulatorka.
Wsrod chrzescijan w Korei Pld. zdecydowanie dominuja protestanci. katolikow jest chyba mniej niz 10%. Jest to kraj troche podobnie do Polski zniszczony w wyniku tragicznej historii. Najpierw japonska kolonia przez 35 lat (1910-1945), w czasie ktorej narod zostal zniszczony, kraj zdewastowany ekonomicznie. Japoncycy byli w stosunku do Koreanczykow okrutni i bezlitosni. Wyrzadzili bardzo duzo krzywd temu krajowie. Teraz nie chca o tym wspominac, a ludzie sa oglupieni.
Potem w latach 50. a dokladnie w roku 1950 wybuchla wojna Koreanska, toczona przez USA i Rosje. USA zrobilo z Japonii baze dostaw stali na potrzeby wojny i jak na ironie losu to spowodowalo japonski cud gospodarczy i niesamowity wzrost gospodarki kraju.
Korea Pld byla po wojnie duzo biedniejsza od Korei Pln. Caly przemysl zostal na polnocy. Jak mawial moj kolega swietny hinduski dziennikarz, po zakonczeniu wojny w 1953 roku Korea Pld nie byla w stanie wyprodukowac jednej srubki, bo nie miala zaplecza gospodarczego. Byla bieda, tarcia polityczne i dyktatura. Amerykanie wsprali gospdarke Korei Pld, bo chcieli pokazac Rosji, ze sa lepsi. Nastapil szybki wzrost gospodarczy i teraz Korea Pld jest dosc dobrze rownienietym krajem. Ma gospdarke duzo bardziej rozwnieta od Polski.
Ale szybki wzrost gospodarczy zawsze powoduje zagubienie ludzi i ich poszukiwanie. Przejechalam przez kawal Korei z Seulu do Naju. 4 godziny pociagiem. Przez cala droge jeden schemat zabudowan miejskich: blokowiska i ku mojemu zdziwieniu przy kazdym blokowisku wielki kosciol z krzyzem, zdecydowana wiekszosc to koscioly protestanckie.
Praktycznie brak domkow jednorodzinnych. Widac, ze kraj byl bardzo zniszczony.
Ze zostal odbudowany tak, aby ludziom jak najszybciej dac mieszkanie i miejsce do pracy.
Takim zjawiskom szybkiego wzrostu gospodarczego, przy podziale kraju towarzyszy zawsze zagubienie czlowieka. Nie zapominjamy, ze ten kraj jest do dzis podzielony, ze rodziny sa podzielone i ci na polnocy zyja w swego rodzaju obozie.
Taka sytuacja jest bardzo dobra pozywka dla sekt, ktore oferuja latwe rozwiazania i podaja recepty na zycie. Tak jest wlasnie z Julia Kim.
Podczas czuwania nocnego widzialam luudzi naprawde wierzacych i szczerze poszukujacych. Przyjechali na cala noc modlitw z malymi dziecmi. Widac bylo, ze sie szczerze modla. Dawali swiadectwa swojej wiary. Zostalo stworzone miejsce, gdzie mogli to zrobic. Wiele jest zbyt naiwnych, zeby widziec manipulacje. Pani Julia mowi do nich pewnym glsoem, pelna przekonania i bardzo pewna siebie a ci ludzie tego potrzebuja. Zeby ich ktos zdecydowanie i silna reka poprowadzil.
Pani Julia to swietnie wykorzystuje. Czytalam w internecie, ze po objawieniach w japonskiej Akicie przyjechala do Akity i pytala dokladnie na czym polegaly te objawienia. Jej "objawienia" zaczely sie trzy lata pozniej.
Zal mi bylo "siostrzyczki" nalezacej do "zakonu Arki Maryi" utrzymywanego przez pania Julie Kim. Oczywiscie nie jest on uznany przez Kosciol. Ta mloda dziweczyna skonczyla studia i po nich oddala sie calkowitej sluzbie tej pani. Modle sie, zeby ja Duch Swiety oswiecil, bo ona naprawde wkladala serce w oprowadzanie nas i pokazywanie nam miejsc, wyjasnianie i nawet tlumaczenie przemowiienie pani Julii Kim, ktora mowiac machala energicznie rozancem. Moj syn, ktory rozpaczal, ze go przywiozlam do tak okropnego miejsca podczas przemowienia pani Julii Kim, kiedy ona noga kopala w powietrzu i robila energiczne gesty caly czas machajac rozancem, zapytal mnie "mamo czy to jest kabaret?"
Julia Kim utrzymuje sama duzej powierzchni miejsce pielgrzymkowe, gdzie pokazaywane sa zdjecia z jej cudow jak mleko Matki Boskiej, czy krew Chrystusa, ktora kapie wedlug niej w kazdy Wielki Piatek na kamiennej Drodze Krzyzowej. Sladow tej krwi jest pelno. sa na kazdym kroku.
Wszedzie mozna obejrzec zakrwawione hostie, ktore podobno spadaja jej z nieba. Nawet adoracja byla przy wystawieniu zakrwawionej hostii. Powiem szczerze, ze dla mnie wygladalo to wrecz diabolicznie. Diabolicznie wyglada tez samo zdjecie objawienia maryjnego pani Kim, na ktorym Matka Boska plakala podobno krwawymi lzami, a jej lzy wygladaja jak rozmazany tusz. Na drugim zdjeciu rzekomego objawienia jest figurka Matki Boskiej, z ktorej podobno wydobywala sie oliwa. Wyglada ona jak sopel na brodzie figurki Matki Boskiej. Kolo tych dwoch obrazow wisial obraz Jezusa Milosiernego, ktory mial pewnie uwiarygodnic objawienia pani Kim.
Pani Kim z wlasnej kieszeni utrzymuje wiec wielkie miejsce pielgrzymkowe mogace pomiescic 1000 osob, wyposazone w prysznice z "cudowna woda" pochodzaca od Matki Boskiej, Droga Krzyzowa i kilka miesc do modlitwy. Oprocz tego sankturaium w samym miescie Naju, bo miejsce pielgrzymkowe jest w gorach. Tam podobno Matka Boska kazala Julii Kim kopac, bo tam miala wytrysnac woda, a potem wytrysnelo jeszcze jej mleko i co chwile spadaja hostie i pojawai sie krew Chrystusa.
Poza tym pani Kim utrzymuje "zakon" calkowicie oddanych sobie "zakonnic Arki Maryi" i ostatnio zalozyla tez "zakon meski". Zapewnia im utrzymanie. Skad pochodza na to wszystko pieniadze skoro pani Kim jest z zawodu kosmetyczka?
Jednym z wymagan arcybiksupa Naju oprocz jej powrotu do normalnych praktyk religijnych jest podanie zrodel finansowania jej posiadlosci. Pani Kim odmawia spelnienia obydwu tych wymogow arcybiskupa, tak samo jak innych.
A ludzie sa latwowierni. Latwo ich zachwycic cudami. Z ciekawosci spojrzalam kto wydaje na tak dobrym papierze publikacje pani Kim. Byla nazwa "Mary`s Touch" i podpis, ze dzialaja w USA. Pewnie jakas sekta, ktora wspiera i kieruje ich dzialanosc oraz ich finansuje. Na internecie publikuje wiadomosci o objawieniach w Naju w bardzo wielu jezykach, rowniez po polsku.
Bardzo latwo jest zwiesc ludzi, ktorzy poszukuja i nie maja solidnych podstaw normalnej wiary na chlopski rozum. Tak jest wszedzie. Naju jest tylko przykladem takiego stanu rzeczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
