Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
...mały Jezusek głośno radował się z tego widoku...
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 26 Grudzień 2015, 17:03   ...mały Jezusek głośno radował się z tego widoku...

W Świeto Świętej Rodziny zagośćmy może na chwilę u NIEJ poprowadzeni Poezją naszego Abuny Zygmunta…

Dom betlejemski

cieszy się tej nocy raduje i skacze wesoło cały świat
nawet szary wróbel wystroił się dzisiaj jak paw
kos oszołomiony krasą wróbla
zagwizdał tak głośno że ze strachu zbladł
na rzece most się srebrzy w śnieżnej pościeli
betlejemska gwiazda cierpliwie czeka
na swój antenowy czas
aby na żywo opowiedzieć wszystkim mieszkańcom ziemi
wrażenia bożonarodzeniowego czuwania sprzed 2000 lat
cieszą się ludzie
fruwają anieli
biały opłatek krąży z rąk do rąk
nic nikogo dzisiaj nie dzieli
nikt się nikogo dziś nie boi
pachną zielone jodły
palą się zimne ognie
migocą bombki
zwierzęta klękają
przy pościeli Dzieciątka
co pary w płucach śpiewają
zgrzebne świątki
różowy smoczek kolędy
wąsaty cieśla wkłada w usta Niemowlęcia
matka tuli Je do piersi uśmiechnięta
świat ponury jak grota betlejemska
zamienił się w dom
bo Dziecko zostało mu dane
a wraz z Nim OJCIEC – BÓG

nikt w to nie uwierzy
nikomu to nawet
do głowy nie przychodzi
a mówiąc szczerze
nikogo za bardzo to nie obchodzi

że tyle szczęścia
że trzy osoby
że w jednym domu
że cały świat
że skarb Boży

Boże Narodzenie

spokojny zalew radości
w czas jasnej obecności Boga
rozszedł się po powietrzu
rozpłynął po przestworzach
pomógł strudzonym odpocząć
samotnego przygarnął do siebie
wesoło się uśmiechnął
do osła owcy i wołu klęczących zgodnie
przy betlejemskim żłobku
pierwszy raz chyba się zdarzyło
że również aniołowie
przestali szybować w powietrzu
i prosto na słomie
razem z pasterzami boso
tańczyli pastorałkowego kozaka
aż w głowie im się kręciło
mały Jezusek głośno radował się z tego widoku
kiedy wszyscy przybysze bawili się w najlepsze
skacząc przyklękając i wywijając kozły
On niepostrzeżenie
swoją mała piąsteczką otarł łzę z twarzy Maryi

Z POKŁONEM

Na bardzo trudną wyprawę powołałeś nas Boże
Każdy z nas by w niej niechybnie poległ
Gdyby nie nagie Dziecko leżące w żłobie
I gdybyśmy jak magowie nie przyszli do Niego
Z pokłonem


Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group