Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Wstyd jest naturalny w spowiedzi
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 3 Marzec 2016, 17:32   Wstyd jest naturalny w spowiedzi

http://www.niedziela.pl/a...lny-w-spowiedzi
Wstyd jest naturalny w spowiedzi
Wywiad Z o. Markiem Miszczyñskim

- Jak czêsto przystêpuje Ojciec do spowiedzi?

- Staram siê co dwa tygodnie.

- Lubi Ojciec spowiadaæ siê?

- Spowied¼ nie jest dla mnie mi³ym prze¿yciem, z którego czerpa³bym przyjemno¶æ. Zak³ada bowiem mówienie o swoich s³abo¶ciach, pora¿kach, b³êdach. A tego raczej nikt nie lubi - tak¿e ja. Tym niemniej pragnê siê spowiadaæ, bo wiem, ¿e spotykam siê wtedy z moim Panem, ¿e On mnie umacnia w tym sakramencie.

- A jak czêsto do spowiedzi powinni¶my przystêpowaæ my, ¶wieccy?

- My¶lê, ¿e tradycyjna praktyka comiesiêcznej spowiedzi daje mo¿liwo¶æ duchowego wzrostu i pog³êbiania wiary. Nie musi to byæ koniecznie spowied¼ w pierwszy pi±tek miesi±ca, ale raz w miesi±cu dobrze jest przyst±piæ do sakramentu pojednania.

- Spowied¼ poprzedza rachunek sumienia. Co zrobiæ, aby by³ on rzeteln± ocen± w³asnych czynów, a nie szukaniem ³atwych wyt³umaczeñ z pope³nionych grzechów?

- Rzeczywi¶cie, istnieje w nas tendencja do usprawiedliwiania siê. Owocne prze¿ycie spowiedzi zak³ada, ¿e cz³owiek stanie w prawdzie wobec Boga i samego siebie. Jest to w pierwszym rzêdzie ³aska - trzeba prosiæ o ³askê staniêcia w prawdzie przed Bogiem i samym sob±. Takie rzetelne spojrzenie na siebie jest mo¿liwe wtedy, gdy mamy ¶wiadomo¶æ, ¿e Bóg nas nie potêpia ani nie ocenia z powodu naszych grzechów, dlatego nie ma potrzeby szukaæ wyt³umaczeñ dla swoich b³êdnych postaw. Bogu mi³e jest serce skruszone i pokorne, o czym przypomina psalmista: „Pokornym i skruszonym sercem Ty, Bo¿e, nie gardzisz”.
Poza tym w zrobieniu dobrego rachunku sumienia du¿± rolê odgrywa sposób, w jaki go przeprowadzamy. Zazwyczaj „rachujemy” grzechy. Tymczasem warto go rozpocz±æ od podziêkowania Bogu za dobrodziejstwa, które od Niego otrzymujemy. I dopiero na tym tle zobaczyæ nasze mierne odpowiedzi, nasze niewierno¶ci. W ten sposób rachunek sumienia staje siê raczej pe³n± mi³o¶ci rozmow± z Bogiem, w której ze szczero¶ci± i z ufno¶ci± przyznajê siê do swoich przewinieñ, ni¿ bezdusznym poszukiwaniem ich i wyliczaniem.

- Niemniej wstyd pozostaje. Jak go prze³amaæ w trakcie spowiedzi?

- Uczucie wstydu jest czym¶ naturalnym w spowiedzi. Si³ê do prze³amania go daje wiara, ¿e spotykam siê wtedy nie tylko z kap³anem, ale tak¿e z Bogiem. Do Niego zasadniczo przychodzê i przed Nim siê upokarzam, wyznaj±c swoje grzechy. Od Niego te¿ otrzymujê ³askê przebaczenia. Kap³an jest tylko po¶rednikiem w tym dialogu miêdzy mn± a Bogiem.

- Po¶rednikiem, który dopytuje o okoliczno¶ci pope³nienia grzechu. A przecie¿ Bóg je zna, dlaczego wiêc kap³ani to robi±?

- S± sytuacje, w których penitent nie do¶æ precyzyjnie wyznaje swój grzech. Mówi np: „Z³ama³em siódme przykazanie”. Wtedy spowiednik przez pytania zachêca go do bardziej konkretnego wyznania. Nie czyni tego z ciekawo¶ci, ale dla wyrobienia sobie jasnego ogl±du jego sumienia, aby mu skutecznie pomóc.

- Wiele osób mówi, ¿e spowiada siê ci±gle z tych samych grzechów. Jaki sens ma taka spowied¼?

- Spowied¼ nie ma w pierwszym rzêdzie prowadziæ do osi±gniêcia stanu bezgrzeszno¶ci. W takim wypadku celem naszej duchowej drogi by³aby bezgrzeszno¶æ. Wiemy natomiast, ¿e d±¿ymy do ¶wiêto¶ci, a ta zak³ada wrêcz poczucie grzeszno¶ci. Ka¿dy ¶wiêty czu³ siê ogromnym grzesznikiem. Spowied¼ zatem ma na celu ci±g³e przypominanie nam o tym, ¿e jeste¶my grzesznikami, ale jednocze¶nie wyrabiaæ w nas g³ód Bo¿ego mi³osierdzia. Ma nas nieustannie przekonywaæ, ¿e Bóg pomimo naszego kolejnego upadku, gotów jest nam przebaczyæ i nas podnie¶æ. Potrzeba nieraz wielkiej cierpliwo¶ci do siebie samego i ¶wiadomo¶ci, ¿e z niektórymi grzechami bêdziemy siê borykaæ do koñca ¿ycia. To nie przekre¶la jednak naszej ¶wiêto¶ci.

- A je¶li nie czujemy ¿alu za grzechy, czy wówczas nasze grzechy zostan± nam odpuszczone?

- ¯al za grzechy jest istotnym warunkiem spowiedzi. Bez tego szczerego ¿alu spowied¼ staje siê niewa¿na. Nie chodzi w nim jednak tylko o uczucie. Nie trzeba czuæ ¿alu za grzechy, aby by³ on szczery. O jego autentyczno¶ci decyduje pragnienie zerwania z grzechem, postanowienie poprawy. Jest to pragnienie nieulegania grzechowi, które jednak musi zostaæ wyra¿one w konkretnych postanowieniach. Je¶li penitent ma w±tpliwo¶ci co do swojego ¿alu, to radzi³bym najpierw porozmawiaæ o tym z ksiêdzem. Nieraz bowiem mylimy go z uczuciem albo mamy z nim problemy z powodu nie¶wiadomo¶ci, dlaczego dany czyn jest grzechem. Spokojna rozmowa mo¿e wiele wyja¶niæ i przygotowaæ do dobrej spowiedzi.

- Podczas spowiedzi musimy wyznaæ wszystkie grzechy ciê¿kie. Jaka jest ró¿nica miêdzy grzechem powszednim a ciê¿kim?

- Grzech ciê¿ki zak³ada pope³nienie go z ca³kowit± dobrowolno¶ci±, z pe³n± ¶wiadomo¶ci± i w materii ciê¿kiej, tzn. powa¿nie ³ami±cej przykazania Bo¿e (np. nieobecno¶æ na niedzielnej Mszy ¶w.). Ciê¿ar tej materii jest zró¿nicowany w przypadku niektórych grzechów (np. inny jest w przypadku kradzie¿y pomidora w supermarkecie, a inny, kiedy kto¶ ukradnie z banku kilka milionów z³otych). Grzech zatem, który obejmuje wszystkie trzy wspomniane warunki, jest ciê¿ki i wymaga pój¶cia do spowiedzi, poniewa¿ niszczy w sercu cz³owieka mi³o¶æ Bo¿±. Grzech powszedni tej mi³o¶ci nie niszczy, chocia¿ j± obra¿a i rani.

- Czy spowied¼ jest wa¿na, je¿eli nie wype³ni siê zadanej pokuty?

- Pokuta sakramentalna nie nale¿y do istoty sakramentu pojednania, choæ wp³ywa wysoce na jego godziwo¶æ i owocno¶æ. Dlatego jej zaniedbanie nie powoduje niewa¿no¶ci spowiedzi. Lekcewa¿enie jej sp³yca jednak prze¿ywanie ca³ego sakramentu.

- S± jednak sytuacje, kiedy nie mo¿emy wype³niæ zadanej pokuty, bo np. zachorowali¶my...

- Pokuta powinna uwzglêdniaæ osobist± sytuacjê penitenta i mieæ na celu jego duchowe dobro. Zdarza siê jednak, ¿e spowiednik nieroztropnie j± zada. W takim wypadku zasadne jest, aby penitent zakomunikowa³ mu swoje ewentualne trudno¶ci w jej wype³nieniu i poprosi³ o zmianê.

- W jakich przypadkach mo¿emy nie dostaæ rozgrzeszenia? I co wtedy zrobiæ?

- Kap³an nie mo¿e udzieliæ rozgrzeszenia, gdy widzi u penitenta wyra¼ny brak ¿alu za grzechy - np. gdy penitent wprost twierdzi, ¿e nie uznaje danego czynu za grzech, choæ w ¶wietle Ewangelii nim jest. Albo kiedy wyra¿a deklaracje ¿alu za niego, ale nie jest gotowy do podjêcia konkretnych postanowieñ, by z nim zerwaæ.
Je¶li penitent ma w±tpliwo¶ci, czy zosta³ sprawiedliwie os±dzony, mo¿e pój¶æ do innego kap³ana, aby to zweryfikowaæ. Nie mo¿e jednak tego uczyniæ z za³o¿eniem, ¿e pominie w spowiedzi dra¿liwe kwestie, aby tylko otrzymaæ rozgrzeszenie. Ma obowi±zek wyznaæ wszystko szczerze jak poprzednio i wspomnieæ, ¿e przychodzi ponownie, poniewa¿ nie otrzyma³ rozgrzeszenia i pragnie to zweryfikowaæ.

- Jest Ojciec wyk³adowc± w Szkole dla Spowiedników. Jakie cechy powinien mieæ dobry spowiednik?

- Kapucyni, tacy jak ¶w. Ojciec Pio i ¶w. Leopold Mandiæ, mieli bardzo ró¿ne temperamenty (o. Pio gwa³towny i porywczy, o. Leopold ³agodny i dobrotliwy), a jednak obaj byli dobrymi spowiednikami. Charakteryzowa³a ich ¿ywa wiara. My¶lê, ¿e to jest podstawowa cecha dobrego spowiednika - jego ¿ywa relacja z Bogiem, dziêki której mo¿e on dostrzec obecno¶æ Boga i Jego dzia³anie w penitencie.

(at)
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group