Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» NastÄ™pny temat
Marta i Maria
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
WysÅ‚any: 28 Lipiec 2016, 15:00   Marta i Maria

http://www.katolik.pl/mar...994,416,cz.html
o. Tadeusz Hajduk SJ
Marta i Maria

W dalszej ich podró¿y przyszed³ do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjê³a Go do swego domu. Mia³a ona siostrê imieniem Maria, która siad³a u nóg Pana i przys³uchiwa³a siê Jego mowie. Natomiast Marta uwija³a siê ko³o rozmaitych pos³ug. Przyst±pi³a wiêc do Niego i rzek³a: “Panie, czy Ci to obojêtne, ¿e moja siostra zostawi³a mnie sam± przy us³ugiwaniu? Powiedz jej, ¿eby mi pomog³a”. A Pan jej odpowiedzia³: “Marto, Marto, troszczysz siê i niepokoisz o wiele, a potrzeba ma³o albo tylko jednego. Maria obra³a najlepsz± cz±stkê, której nie bêdzie pozbawiona”.
£k 10,38-42


Przygl±daj±c siê tej znanej nam dobrze scenie, starajmy siê o odkrycie tego, co ewangelista chce nam, przez opis tego wydarzenia, uzmys³owiæ. Spróbujmy zapragn±æ przebywania z Jezusem i zapro¶my Go do swojego domu. Chciejmy do¶wiadczyæ warto¶ci dawania Mu naszego czasu i starajmy siê zrozumieæ istotê wyra¿ania Mu naszej mi³o¶ci, zarówno s³u¿b± jak i zas³uchaniem siê w Jego s³owo, modlitewnym trwaniem u Jego stóp.

Z opisów ewangelicznych wiemy, ¿e Jezus lubi³ zatrzymywaæ siê w Betanii w zaprzyja¼nionej rodzinie, u dwu sióstr i ich brata £azarza, bo Jezus mi³owa³ Martê i jej siostrê, i £azarza (J 11,5). I tym razem zatrzymuje siê w ich go¶cinnym domu. Nie wiemy, gdzie s± jego uczniowie i towarzysz±ce Mu w Galilei kobiety, o których ewangelista wspomina nieco wcze¶niej (zob. £k 8,1-3). Nie ma te¿ tu mowy o £azarzu. W centrum sceny obok Jezusa s± tylko dwie siostry, Marta i Maria. Jak widaæ z tej sceny, siostry cechowa³a du¿a ró¿nica temperamentów, dlatego ³atwo móg³ miêdzy nimi powstaæ spór, w³a¶nie z powodu ich ró¿nego sposobu wyra¿ania przyja¼ni do Jezusa.

Maria siada u stóp Jezusa. Ws³uchuje siê w Jego s³owa. I to w³a¶nie ona nieco pó¼niej, nied³ugo przed mêk±, nama¶ci Jezusa drogocennym olejkiem i w³osami swoimi otrze Jego nogi. Jest s³usznie uwa¿ana za model ¿ycia kontemplacyjnego. Natomiast Marta ukazana jest w tej scenie jako kobieta czynu. Wystêpuje jako gospodyni zakrz±tana ko³o rozmaitych pos³ug, chc±c godnie przyj±æ tak wielkiego Go¶cia, bliskiego jej sercu. Siostry mia³y wielkie zaufanie do Jezusa; nie krêpowa³y siê w wypowiadaniu ostrych s³ów tak¿e wobec Niego. Nie ukrywa³y przed Nim tego, kim ka¿da z nich jest. Ich ma³e nieporozumienie daje Jezusowi okazjê, by ukazaæ w³a¶ciw± kompozycjê dzia³ania i modlitwy, by ukazaæ to, co jest drogie Jego sercu.

Jezus siê zatrzyma³, by wypocz±æ i zapewne by³ g³odny po podró¿y, ale dla Niego wa¿niejsze od strawy i wypoczynku by³y kochane osoby, które chcia³ spotkaæ. Potrzeba tylko jednego skierowane do Marty, która troszczy siê o wiele, mo¿e mieæ równocze¶nie podwójne znaczenie: Jezusowi wystarczy jedno proste danie zamiast uczty, a zaprzyja¼nionym siostrom wystarczy si±¶æ u Jego stóp, by byæ z Nim. Jezus chce siê nacieszyæ ich obecno¶ci± i pragnie, by one te¿ siê Jego blisko¶ci± cieszy³y.

Pamiêtajmy, ¿e to Marta przyjê³a Jezusa do swojego domu i ¿e to dziêki niej Maria mo¿e kontemplowaæ Mistrza. Marta pobudza Jezusa swoimi pretensjami do wypowiedzenia siê, i w³a¶nie jej ¿arliwo¶æ umo¿liwia nam otrzymanie tej Jezusowej syntezy dzia³ania i modlitwy. Dziêki niej wiemy, co jest drogie Sercu Jezusa. Ewangelista nie przytacza tego, co mówi³ Jezus do Marii, siedz±cej u Jego stóp, przytacza natomiast ca³y dialog Marty z Jezusem...

Prawdziw± win± Marty nie jest to, ¿e pracowa³a dla Jezusa, czy te¿ ¿e Go zaniedba³a. Jej problem tkwi w tym, ¿e nie nauczy³a siê od swojej siostry tego, by w swoj± aktywno¶æ wnie¶æ gest kontemplacyjny. Powinna pamiêtaæ, ¿e Jezus bardziej pragnie spotkania z ni± ni¿ posi³ku. Kiedy dzia³anie staje siê niepokojem, napiêciem, poszukiwaniem efektów, grozi zawsze tym, ¿e stanie siê poszukiwaniem siebie. Mo¿e staæ siê trosk± zag³uszaj±c± Bo¿e s³owo, co Jezus piêtnowa³ w swoim nauczaniu nied³ugo przed przybyciem do Betanii. Mówi³ wtedy, ¿e ziarno, które pad³o miêdzy ciernie, oznacza tych, którzy s³uchaj± s³owa, lecz potem odchodz± i przez troski, bogactwa i przyjemno¶ci ¿ycia bywaj± zag³uszeni i nie wydaj± owocu (£k 8,14).
 
 
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group