nasz DOM

[ZoRo]

Najcenniejszy codzienny Dar dla mnie od Boga, to B£OGOS£AWIENSTA...Dziêki nim ¿yjê...Kap³ani maj± ich tyle do rozdania!
A oto nowe, ci±gle nowe, B³ogos³awieñstwo naszego Abuny Zygmunta...

B³ogos³awieñstwo


tyle szczê¶cia

na moj± g³owê dzisiaj sp³ywa

nape³niaj±c b³ogos³awieñstwem

ca³e moje wnêtrze

my¶li moje i serce

a moja biedna dusza

gdy bierzesz j± na rêce

powstaj±c z klêczek

na pola wybiega

i g³o¶no ¶piewa

aby wyraziæ

to szczê¶cie

które przez ni±

przep³ywa


B±d¼ zawsze z nami


Skoñczy³ siê mój dzieñ,

jak zwykle

grubo po pó³nocy

ucich³a ju¿ ulica

cichy jest pokój

mam ze zmêczenia

podpuchniête oczy


idê spaæ

gdy nagle s³ychaæ

¿e rozmawiaj± ze sob±

martwe przedmioty

mrugaj± do siebie

porozumiewawczo

wskazuj± na mnie

robi± jakie¶ dziwne oczy



matka mi po³o¿y³a

zimny kompres na czo³o

nie bój siê synku – szepcze

jestem przy tobie

na jej g³os wszystkie przedmioty

jak zaczarowane zaczê³y powracaæ

do swych pierwotnych postaci

szafa sta³a siê znów szaf±

stó³ sto³em

a krzes³a krzes³ami


wszystko wygl±daæ zaczê³o

znów jak by³o przedtem

jak gdyby nic siê nie sta³o

jakby z³y duch nie kr±¿y³

nad moj± g³ow±

jak czarny nietoperz

tym bli¿ej twarzy

im bardziej siê go ba³em


Matko, broñ naszych snów

i nas samych

przed czarnymi nietoperzami

Wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego