Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Sobota - Czytania i Błogosławieństwo - 1LIPCA 2017
Autor Wiadomość
Rozaniec


Miejscowosc: Cały Świat
Wysłany: 30 Czerwiec 2017, 15:34   Sobota - Czytania i Błogosławieństwo - 1LIPCA 2017

Sobota, 1 LIPCA 2017

(Rdz 18,1-15)
Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego. A oni mu rzekli: Uczyń tak, jak powiedziałeś. Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki. Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. Zapytali go: Gdzie jest twoja żona, Sara? - Odpowiedział im: W tym oto namiocie. Rzekł mu [jeden z nich]: O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna. Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. Abraham i Sara byli w bardzo podeszłym wieku. Toteż Sara nie miewała przypadłości właściwej kobietom. Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec? Pan rzekł do Abrahama: Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? Za rok o tej porze wrócę do ciebie, i Sara będzie miała syna. Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: Wcale się nie śmiałam - bo ogarnęło ją przerażenie. Ale Pan powiedział: Nie. Śmiałaś się!

(Łk 1,46-50.53-54)
REFREN: Bóg zawsze pomny na swe miłosierdzie

Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
nad tymi, co się Go boją.

Głodnych nasycił dobrami,
a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za sługą swoim, Izraelem,
pomny na swoje miłosierdzie.

(Mt 8,17)
Jezus wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.

(Mt 8,5-17)
Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. Rzekł mu Jezus: Przyjdę i uzdrowię go . Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: Idź! - a idzie; drugiemu: Chodź tu! - a przychodzi; a słudze: Zrób to! - a robi. Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz - w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów . Do setnika zaś Jezus rzekł: Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś. I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie. Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu. Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby.
................................
mateusz.pl » czytania na każdy dzień
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Lipiec 2017, 07:49   

„Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu”. Nikt nie jest w stanie sluzyc Bogu jak tylko ten kto zostal podzwigniety przez Chrystusa z jego duchowej i moralnej niemocy.

Zbawienie to wspolnota zycia (stolu) z Chrystusem, czyli komunia milosci z Bogiem i miedzy ludzmi. Taka jest tez istota i na tym polega misja Chrystusowego Kosciola.

Pokora jest istotnym elementem prawdziwej wiary. Taka właśnie, pokorna wiara czyni cuda „wszechmocy” : dzieje sie tak jak tego pragnie czlowiek wierzacy, bo dzieki niej jest on w komunii z Bogiem, z Jego stworczym Slowem.

Entuzjastycznie wrecz brzmi lakoniczne : „On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił”.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 1 Lipiec 2017, 07:51   

Boze nawiedzenie jest blogoslawienstwem, ktore moze sie zdarzyc w „najgoretszej porze dnia”, kiedy czlowiekowi sie nic nie chce, a szczegolnie nie jest to dla niego czas odpowiedni na urzadzanie gościny. Jesli Duch Swiety wtedy czlowieka ozywi, jezeli mu da sily, aby powitac nieznajomych ktorzy sa w rzeczywistosci Bogiem w Trojcy Jedynym, czeka czlowieka szczescie. Czeka go spelnienie wszystkich jego oczekiwan i jeszcze cos wiecej – będzie to Przymierzem I będzie to powszechnym blogoslawienstwem, bedzie udzialem w Bozym planie Zbawienia czlowieka i swiata.

Maryja tez zapytala „jakze to mozliwe” ( „skoro nie znam meza”) , ale ona sie nie smiala i nie watpila w moc Boza. Maryja chciala zrozumiec jak pogodzic zwiastowanie anielskie, o tym ze ma być matką, z dziewiczym oddaniem sie Bogu.


Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego.

Uwielbiajmy Pana, wyslawiajmy Jego imie. Niech nas blogoslawi Bog Wszechmogacy, Ojciec i Syn i Duch Swiety
 
 
mwisniewski


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 1 Lipiec 2017, 12:06   

Bardzo ważna i często przeze mnie powtarzana jest właśnie ta myśl:
"Panie, nie jestem godzien ... ale powiedz tylko słowo".

Z Bogiem

Michał
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group