"Czy my wierzymy w Niego?" Czy wierzymy w Jezusa? A co to znaczy wierzyć w Niego? Kiedyś sprawa mogła być prostsza: wierzyć w Niego oznaczało wierzyć w to, że On jest posłanym przez Boga, że jest przez Boga "pomazanym", czyli jest Chrystusem, czyli Mesjaszem. A to oznacza, że należy przyjąć Jego posłannictwo, czyli Jego naukę. Przez ludzi nazywany także Synem Bożym, sam siebie nazywał Synem Człowieczym. Teraz mówi się, że Jest On nie tylko Synem Boga przez Niego posłanym do ludzi, ale jest Nim samym.
Jest "Nim samym" jako Syn Boży, którego cechą szczególna jest to iż jest Synem Człowieczym. Powtarzamy "Credo", aby uniknać tego o czym mówisz, to znaczy odmienności wiary pomiedzy "kiedys" i "teraz"
.
A ja mocno utknęłam w komentarzu o. Zygmunta do czytań z 25 lipca, bo mam problem z tym "niewiele", ktore posiadamy:
Ojciec Zygmunt: "Któż z nas jest godny powołania do Królestwa Bożego? Jest jednak moc Boża, która nas prowadzi do Pełni. Z naszej strony wymagane jest to niewiele które posiadamy, nasze nic: pokora i cichość w znoszeniu siebie wzajemnie z miloscią. Bóg nam pozwoli dotrzeć do pełni prawdy którą jest On sam".
Jeśli naszym "nic" jest: pokora i cichość w znoszeniu siebie wzajemnie z miłoscią, to
w moim "nic" najbardziej nie radzę sobie z cichością - tak jest ze mną od wieków.. Jednym slowem: robię za dużo hałasu w zabiegach o życzliwość bedącą fundamentem wzajemnej miłości. Tak bardzo marzy mi się cichość (lekarstwo na wszystko). Moje - jak dotąd - niedosięgłe NIC...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum