Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
...na drogę, którą przyjdzie mi dzisiaj przejść...
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 20 Styczeń 2013, 06:25   ...na drogę, którą przyjdzie mi dzisiaj przejść...

Kochany Abuno, Przyjacielu Domu, Towarzyszu Drogi! - wracaj szczesliwie do nas - z Daleka i Bliska...Któż Ci jest Matką, bratem i siostra?...Rozsypani po swiecie ale Są! Kochają...czekają...Bądź szcześliwą dla nas - WOLO BOZA!...Nie ma rzeczy niemozliwych u Boga!...

Kubek świeżego mleka

bardzo mnie boli ten ból który czuję że się zbliża
mówił Jezus do Marii Magdaleny która też była smutna
Judasz nie śmiał Mu patrzeć w oczy
złośliwie się tylko uśmiechał


dom w Nazarecie - bardzo mnie koi jego wspomnienie
cicho do niej powiedział
ścieżki po których boso chodziłem na przełaj
polne drogi
wysokie trawy
zielone krzewy i drzewa
bardzo żałuję że dziś tego domu nie ma

bardzo mi będzie smakował – jakby do samego siebie powiedział
chleb świeży
ser biały
ziemniaki z barszczem - takim jaki moja matka robiła

bardzo będziemy wszyscy się cieszyć
wieczorem przy wiejskim kominie
trzaskającym wielkimi polanami drewna
gdy z aniołami po gospodarsku i po naszemu
pić razem będziemy z rajskiego mleka


modlitwa poranna

Zaczęło słońce wschodzić - prosto w moje oczy.
Witam dzień przez pół przymknięte powieki.
Spoglądam w myślach na drogę którą przyjdzie mi dzisiaj przejść.
Znaczę się krzyżem na tę drogę – czoło, ramiona i pierś
Już jest zupełnie jasno.
Czuję przypływ nadziei
To Twój wzrok Boży zawieszony w przestrzeni
ponad wirami zdarzeń – to on dodaje mi sił.


Modlitwa o szczęśliwy powrót

za kościół
którego imię w sobie noszę
bo nie potrafi się do mówiącego nachylić
aby go dobrze usłyszeć
bo stroi rożne niepoważne miny
chcąc aby go za to chwalono
bo zmienia style i kostiumy
zdjęty strachem aby go nie odrzucono
troszczy się i zabiega o wiele
ale wszystko to na próżno
jeżeli lekceważony jest Jedyny


wiersze O.Zygmunta Kwiatkowskiego
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 20 Styczeń 2013, 13:15   

Spoglądam za okno a tu drapacze chmur, autostrada i eleganckie sklepy, wijace sie jedne nad drugimi jak ślimaki ulice, biurowce i hotele. Zagladam do domu, a tu Abunowy chleb świeży, ser i barszcz. Niech Pan Bóg, wszyscy świeci i aniolwie wiodą Go bezpiecznie w bezpieczne miejsce
 
 
JurekS


Miejscowosc: Lublin
Wysłany: 20 Styczeń 2013, 21:30   

Żeby nie marnować ;) dobra, które poprzez Zosię sieje ojciec Zygmunt co jakiś czas zamieszczam Jego wiersze na moim profilu FB. Tym razem "modlitwę poranną" I jak się okazuje ma swoje polubienia czyli coś w kimś poruszyła.
_________________
Pozdrawiam
Jurek S
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group