Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
CZYTANIA - PIĄTEK - 23SIERPNIA 2013
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 22 Sierpień 2013, 21:54   CZYTANIA - PIĄTEK - 23SIERPNIA 2013

Piątek, 23 SIERPNIA 2013

(Rt 1,1.3-6.14b-16.22)
W czasach, gdy rządzili sędziowie, nastał głód w kraju. Z Betlejem judzkiego wyszedł pewien człowiek ze swoją żoną i swymi dwoma synami, aby osiedlić się w ziemi Moabu. Ten człowiek, imieniem Elimelek, mąż Noemi, zmarł, a Noemi pozostała ze swymi dwoma synami. Oni wzięli sobie za żony Moabitki: jedna nazywała się Orpa, druga nazywała się Rut. Mieszkali tam około dziesięciu lat. Obaj - tak Machlon, jak i Kilion - również zmarli, a kobieta pozostała, przeżywszy obu swych synów i swego męża. Wyruszyła więc Noemi i z nią jej synowe, aby wrócić z ziemi Moabu, ponieważ usłyszała w ziemi Moabu, że Pan nawiedził swój lud, dając mu chleb. Potem Orpa ucałowała swoją teściową, a Rut pozostała przy niej. Oto twoja szwagierka wróciła do swego narodu i do swego boga - powiedziała Noemi do Rut - wracaj i ty za twą szwagierką. Odpowiedziała Rut: Nie nalegaj na mnie, abym opuściła ciebie i abym odeszła od ciebie, gdyż: gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem. Wróciła więc Noemi, a z nią była Rut Moabitka, jej synowa, która przyszła z ziemi Moabu. Przyszły zaś do Betlejem na początku żniw jęczmienia.

(Ps 146,5-10)
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego

Szczęśliwy ten, kogo wspiera Bóg Jakuba,
kto pokłada nadzieję w Panu Bogu.
On stworzył niebo i ziemię, i morze
ze wszystkim, co w nich istnieje;

On wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.

Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

(Ps 25,4b.5)
Naucz mnie, Boże mój, chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń.

(Mt 22,34-40)
Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał, wystawiając Go na próbę: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
.........................
www.mateusz.pl/czytania
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 23 Sierpień 2013, 09:03   

Rut byla madra kobieta i dostrzegla madrosc swojej tesciowej, ktora podazala za Bogiem. Rut zawierzyla sie jej i wraz z nia podazala za Bogiem. Jak dobrze jest miec blisko kogos, komu mozna zaufac, komu mozna zawierzyc swoja zyciowa karawane. Czesto nie jest to jedna lecz wiele osob

Szczęśliwy ten, kogo wspiera Bóg Jakuba,
kto pokłada nadzieję w Panu Bogu.
On stworzył niebo i ziemię, i morze
ze wszystkim, co w nich istnieje;

Na milosci do blizniego oparta jest cala nauka Boza. Bez zycia ta miloscia jest tylko czcze gadanie
 
 
Alina


Wysłany: 23 Sierpień 2013, 10:10   

Miłować Boga całym sercem, całą duszą i całym umysłem...
Czy na pewno wiemy co to znaczy ? i na ile dosłownie bierzemy te słowa?
Kochać kogoś całym sercem, to pragnąć jego nieustannej obecności, to kierować ku niemu swoje myśli, to z radością dawać mu swój czas, to wreszcie czekać na nieobecnego z drżeniem serca...
Autorzy pism ascetycznych dotyczących Modlitwy Jezusowej tym przykazaniem właśnie tłumaczą konieczność modlitwy nieustannej . Każdy z nas może modlitwę tą realizować inaczej, ale niezależnie od tego czy będzie to działanie z myślą o Nim, czy też praktykowanie modlitwy serca- bardzo mnie myśl o takiej trwającej wciąż modlitwie pociąga i przekonuje.
 
 
Dorota Halasa
Dorota H


Miejscowosc: Tokio
Wysłany: 23 Sierpień 2013, 10:40   

Milosc blizniego to rowniez milosc do wrogow i ludzi, z ktorymi trudno nam zyc. To pokora w stosunku do nich. To jest chyba najtrudniejsze i o to chcialabym sie modlic szczegolnie
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 24 Sierpień 2013, 22:25   

„Zapytali Go wystawiajac na probe”, poniewaz nie udalo sie saduceuszom „zlapac Go na slowie”, oni chca to teraz uczynic, sadzac, ze zrobia to przez uczona dyspute, ktora posiada roznorodnosc zdan i opinii, nie sposob aby wybierajac jedna z nich nie znalazl sie w opozycji do jakiejs inneji w ten sposob beda mogli Go sposob zaatakowac. MILOSC NIE DAJE SIE JEDNAK USIDLIC – MILOSC ZATRYUMFOWALA I ZAWSZE TRYUMFUJE, WE WSZYSTKICH SPORACH RELIGIJNYCH. MILOSC JEST GLOWNA ZASADA DUCHOWOSCI CHRZESCIJANSKIEJ.
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 24 Sierpień 2013, 23:01   

Bo milosc jest modlitwa serca.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group