Boje sie i nie wiem czego. Przysz³o¶ci, odpowiedzialno¶ci .
Czasem zawieszam sie w takim strachu przed jutrem.
Dopadaja mnie wtedy te drobne s³abo¶ci , balaganiarstwo
¿yciowe .
Zwinelabym sie w klebek i spa³a smacznie ale trzeba i¶æ do przodu.
Czuje taki chaos wokó³ . Chaos warto¶ci , namnozenie niedobrych emocji.
Nie lubiê tego wypadania ze swojej cywilizacyjnej skorupy.
Mysle, ze to co mowisz odnosi sie do Chrystusowego "brania swojego krzyza na kazdy dzien i pojscia za Nim". Wazne jest zatem branie krzyza, ale najwazniejsze jest to aby ISC ZA NIM., to znaczy z Nim jako Mistrzem, Przewodnikiem i Przyjacielem.
Mozna byc "zwinietym w klebek", ale nie ze strachy i niecheci, ale z wygody i poczucia bezpieczenstwa , jak to czasem bywa w prawdziwym domu i prawdziwej przyjazni . Dobre sa takie "domowe" przystanki i wielce cenny i potrzebny jest "domowy" charyzmat. Modlmy sie o niego w naszym Domu.
Bo¿e, a czy nie mo¿na tego wszystkiego zostawiæ, tych niedobrych emocji, strachu, wyobra¿eñ, czêsto gorszych od rzeczywisto¶ci/ zostawiæ w sensie- nie skupiaæ siê na tym , oddaliæ niedobre my¶li zamieniaj±c je na my¶lenie o Nim/ i spróbowaæ...zamieszkaæ w Jego Sercu. Tam jest tyle Pokoju, Mi³o¶ci, £agodno¶ci, Cierpliwo¶ci, Dobroci... W Nim jest ¬ród³o wszystkiego. A gdyby tak z ca³± ufno¶ci± oddaæ Mu ten dzieñ...Pomódlmy siê oto RAZEM, ja bêdê pamiêtaæ dzisiaj o godz. 12-tej. :)
To cudowne moc zwinac sie w k³êbek w domu,gdzie jest poczucie bezpieczenstwa i przyjazn..jak psiak,kot lub inne zwierz±tko..najpierw w Domu Serca Bozego..³±czê siê w modlitwie o 12
Daria dziêki za fotkê.
Tak zwija siê "zwierz" rozleniwiony, najedzony i ufny.
Przede wszystkim jeddnak bezpieczny. Nasze "wypadniêcie" z komfortu
czêsto wi±¿e siê z cierpieniem innych ludzi.
Przypomnia³a mi siê piêkna lekcja, której udzieli³ mi kiedy¶ znajomy.
Opowiada³ o dramatycznej sytuacji, powiedzia³am "pomodlê siê, bêdê siê modliæ za Ciebie i Twoich bliskich"
odpowidzia³ "Modliæ siê sam umiem, chocia¿ za modlitwê dziekujê.
Ty mi Beato pomó¿, Ty uci±d¿ ze mn±, rozmawiaj. Zapro¶ mnie do wojego domu.
Pozwól odpocz±æ. Modli³em siê i spotka³em ciebie".
Zrozumia³am wtedy, ¿e modlitwa jest niezbêdna , daje nam si³e. Potrzebne jest jednak tak¿e dzia³anie, gotowo¶æ do bezinteresownego wsparcia. Dzielenia siê si³a która p³ynie z po³±czenia z Nim , w³asnie przez modlitwê
"Niech dobry Bóg pomo¿e" - za tym musi i¶æ dzia³anie. Inaczej to pusty frazes. Bóg pomaga nam i innym czêsto w³a¶nie przez nas i innych ludzi. Jeste¶my narzêdziami w Jego rêkach. I tak jak wiele narzêdzi- mo¿emy niszczyæ lub budowaæ.
W³±czam siê w modlitwê o 12.00 az do odwó³ania. Zw³aszcza, ¿e Ojciec Zygmunt "urwa³" siê z kliniki ale dbaæ o zdrowie MUSI.
Do zobaczenia o 12.00
Widzialam kiedys taka figure Pana Jezusa bez rak, sugerujaca, ze tych rak my Mu mamy uzyczyc.
Bardzo ostro na temat modlitwy, ktorej nie towarzyszy czyn (za biednych) wypowiedziala sie tez swego czasu Ma³gorzata Chmielewska, troche wysmiewajac nasza "wyjatkowa" wiare.
Samotnosc zawsze potrzebuje dotkniecia ludzkiej dloni. Mozna wtedy doswiadczyc bliskosci Aniola, mozna sie tez i w niego wcielic.
Troche spozniona przylaczam sie do modlitwy. Doskonale rozumiem bojacego sie Ktosia. POBADZ Z NAMI
"...Pana Jezusa bez rak"
Widywa³am przez jaki¶ czas cz³owieka z uciêtymi rêkami do ³okci. Pracowa³ jako gazeciarz, rozdaj±c Metro na Pl. Wilsona.
Widok ucz±cy pokory.
Ja tu widzê powa¿niejsze zwiniêcie siê w k³êbek ni¿ "z wygody i poczucia bezpieczenstwa". Chaos, niedobre emocje, lêk maj± swoj± przyczynê czêsto w rozjechaniu siê naszych marzeñ, wyobra¿eñ o przysz³o¶ci z rzeczywisto¶ci±. Czy tak ³atwo mo¿na to wszystko zostawiæ, nie skupiaæ siê na tym kiedy ka¿dy dzieñ przypomina, ¿e nie jest tak jak chcieliby¶my? Skorupa, o której pisze KTO¦ jest czêsto zbudowana z takich od³o¿onych, odsuniêtych emocji, z którymi tak naprawdê nigdy siê nie zgodzili¶my.
Ale rozumiem to g³êbokie westchniêcie ;) Aliny. I podoba mi siê ten zwrot: "spróbowaæ...zamieszkaæ w Jego Sercu" bo to sta³o siê ratunkiem dla mnie w najtrudniejszym okresie kiedy odesz³a ode mnie ¿ona. Ale mia³o to znamiona cudu, który dokona³ siê w moim ¿yciu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum