“Nie mozna sluzyc Bogu i Mamonie” znaczy nie tylko: „nie powinniscie”, ale rowniez : „nie dacie rady, bo jest to niewykonalne”, stanowi±c sprzecznosc sama w sobie.
Wydaje sie nieraz, ze mozna chytrze pokonac ten dylemat, gdy sluzy sie samemu sobie , ulegajac zludzeniu, ze w ten sposob wykorzystuje sie dla wlasnych celow zarowno Boga jak i Mamone, tymczasem egoizm jest tajemna bronia Mamony i ten kto nia sie posluguje staje sie coraz bardziej zalezny od tego chytrego i zawistnego bozka.
Mala wiara wyraza sie zbytnia troska o materialny standard naszej egzystencji. Zamiast panowac nad ta sfera, tak aby sluzyla ona czlowiekowi, czlowiek sie od niej uzaleznia i calkowicie poddaje jej kontroli. Idzie nia, ludzac sie , ze jest to droga prowadzaca do szczescia. W efekcie staje sie coraz bardziej wrogi prawdziwemu Bogu. TAK WLASNIE DZIEJE SIE DZISIAJ Z CYWILIZACJA ZACHODNIA KTORA U NAS ZDOBYWA SOBIE CORAZ WIECEJ WYZNAWCOW.
„Starajcie siê naprzód o królestwo /Boga/ i o Jego Sprawiedliwo¶æ, a to wszystko bêdzie wam dodane”. Wyjsciem z sytuacji jest NAWROCENIE, czyli POWROT DO BOGA JAKO SWEGO PANA, CLAKOWICIE MU SIE POWIERZAJAC.
„Bo o to wszystko poganie zabiegaj±”.
Nasz swiat jest poganski, wedlug definicji Jezusa, bo oddany jest dusza i cialem sprawom materialnym i temu wszystkiemu co dotyczy konsumpcji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum