Strona Główna nasz DOM
www.netparafia.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UĹźytkownicyUĹźytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Każdy może być mistykiem..
Autor Wiadomość
ZoRo


Miejscowosc: Warszawa
Wysłany: 3 Maj 2015, 16:49   Każdy może być mistykiem..

http://www.niedziela.pl/a...e-byc-mistykiem
Każdy może być mistykiem

Z ks. prof. Stanisławem Urbańskim - teologiem duchowości, wykładowcą UKSW w Warszawie - rozmawia Milena Kindziuk
Ekstaza to taki moment zjednoczenia z Bogiem, a więc przebywania w Jego obecności, kiedy człowiek na kilka sekund traci świadomość fizyczną. Ale ekstaza nie tworzy istoty życia duchowego ani istoty mistyki. Jest darem nadzwyczajnym, podobnie jak stygmaty, wizje, objawienia
........................
Milena Kindziuk: - Nie mam objawień, wizji, nie wpadam w ekstazy. Nigdy więc nie zostanę mistykiem!

Ks. prof. Stanisław Urbański: - Ale nic podobnego!

- Jak to?

- Rzeczywiście, w potocznym rozumieniu mistyka wyraża jedynie zjawiska nadzwyczajne: ekstazy, wizje, objawienia. Panuje przekonanie, że jest to dziedzina życia duchowego dostępna tylko dla wybranych, tych, którzy modlą się całymi godzinami albo przebywają w klasztorach kontemplacyjnych.

- A tak nie jest?

- Oczywiście, że nie. Byłoby to ogromnym zawężeniem tego określenia, wręcz ujęciem fałszywym.

- Ale przecież wielcy święci mieli właśnie różnego rodzaju wizje, objawienia, ekstazy. I o nich mówi się, że byli mistykami.

- Wśród mistyków są tacy, którzy mieli dary nadzwyczajne, ale są i tacy, którzy byli ich pozbawieni. Trzeba pamiętać, że wszelkie dziwne zjawiska, stygmaty czy wizje są tylko dodatkowym darem od Boga. Mistyk może je otrzymać, ale nie musi. One nie tworzą istoty życia duchowego, ani też nie są konieczne do zbawienia. Zauważmy: ojciec Pio miał stygmaty, z jego ciała sączyła się krew. Ale nie to było znakiem jego świętości.

- A co nim było?

- Całe życie. Stygmaty stanowiły dar dodatkowy.

- Jak zatem można określić mistykę?

- Oznacza ona po prostu normalny rozwój życia duchowego, które może prowadzić każdy z nas.

- Każdy zatem może być mistykiem?

- Każdy chrześcijanin jest do tego wręcz zobowiązany. Od momentu chrztu aż do śmierci ma obowiązek rozwijać w sobie życie duchowe i w ten sposób troszczyć się o własne zbawienie. Ale oczywiście, na ile to się uda, decyduje każdy z nas sam. Są ludzie, którzy poświęcają minimum swego czasu na rozwój życia duchowego. I oni nie mogą osiągnąć najwyższego na ziemi stanu zjednoczenia z Bogiem ani też doświadczyć obecności Boga w swoim życiu. Inni natomiast przywiązują do tego większą wagę. Wśród ludzi wierzących są i tacy, którzy pragną odnaleźć Boga, ale nie zawsze szukają Go w ramach Kościoła. Stąd idą często na manowce pseudomistyki lub religii Dalekiego Wschodu. Dopiero potem się rozczarowują, bo dostrzegają, że ich potrzeby duchowe nie są do końca zaspokojone.

- Poza wiarą trudno więc w ogóle mówić o doświadczeniu mistycznym?

- Prawdziwa mistyka zawsze wiąże się z wiarą w jedynego Boga, który jest w trzech Osobach, a więc w Boga Stwórcę i Ojca, ale także w Chrystusa i Jego Kościół, wreszcie w Ducha Świętego. Dopiero wtedy można mówić o autentycznej mistyce.

- Czy można powiedzieć, że największą mistyczką Polski i świata była św. Faustyna?

- Tak. Znamy ją przede wszystkim jako apostołkę miłosierdzia Bożego, mało natomiast wiemy o jej życiu mistycznym. A przecież „Dzienniczek”, który po sobie zostawiła, jest najlepszym dowodem, że była wielką mistyczką. Znajduje się tam opis mistycznych zaślubin. Gdy Chrystus mówił do Faustyny: „Dziś ciebie poślubiłem”, ona czuła włożenie obrączki na palec. Osiągnęła największy stan zjednoczenia z Bogiem.

- Spróbujmy więc podsumować: jakie elementy sprzyjają rozwojowi życia mistycznego?

- Wiara przede wszystkim.

- Czyli: każdy, kto ma wiarę, jest mistykiem?

- Nie jest, ale może być, gdy praktykuje głębokie życie duchowe.

- Co to znaczy?

- Udział w sakramentach: we Mszy św., Komunii św., i życie tymi sakramentami na co dzień. To z kolei prowadzi do jedności z Bogiem, do tego, by wiara nie była oderwana od życia.
Rozwój życia duchowego, a więc życia mistycznego, zależy w dużym stopniu od pracy nad sobą, od siły woli i samozaparcia. Także od współpracy z łaską daną z góry. W normalnych warunkach, gdy ludzie są tak bardzo zabiegani, gdy intensywnie pracują zawodowo, nie osiągają szczytów życia mistycznego, tylko żyją na płaszczyźnie doskonałego życia moralnego. Nie mają czasu, a często i siły, by prowadzić intensywne życie duchowe. Ale warunki życia się zmieniają, i w końcu nadchodzi moment sprzyjający trosce o duchowość i życie mistyczne.
 
 
Abuna Zygmunt
Abuna Zygmunt


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 4 Maj 2015, 10:15   

W powyzszej wypowiedzi brakuje najwazniejszego : MILOSCI. Wiem, ze jest ona tam jakos zawarta implicite, jak to sie mowi, ze wynika to z samego zalozenia wiary, ale wyjasniajac pojecie mistyki, trzeba o niej przede wszystkim powiedziec. Mowiac o mistyce jako tajemnicy zjednoczenia czlowieka z Bogiem milosc jest absolutnie pierwsz i najwazniejsza.
 
 
dbb


Miejscowosc: Aleppo
Wysłany: 5 Maj 2015, 12:58   

W to ze Bog mnie miluje wierze, o tym ze Boga ja miluje jestem przekonana, wiec ufam...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group