Mamy nowy krzyz kolo ko¶cio³a , zamiast starego, który zacz±³ butwieæ, ale wszystko zale¿y od tego, JAK SIÊ NA KRZYZ PATRZY. Mamy burzê zieleni za murem, ale nie na d³ugo . Za drugim murem, po s±siedzku, zamiast zieleni ju¿ stoi budynek. Zniknie tez ¶cie¿ka, ostatek dawnego ogródka. Teraz na jego miejscu jest parking, a tu gdzie scie¿ka bêdzie jezdnia. ILE ZDROWASIEK TA SCIEZKA SLYSZALA ! Ale, mo¿e nowy krzy¿ tez bêdzie wzrusza³? Mo¿e nawet bez „burzy” zieleni b³êkitne niebo nadal bêdzie widoczne jak na dloni? Mo¿e w domach i na balkonach bêd± szeptane, przynajmniej od czasu do czasu, ZDROWASKI?
Gdyby nie to "mo¿e" gdyby nie nadzieja, o ilez ciê¿sze by³oby nasze zycie i trudniejsze jego przetrwanie. By by³o jeszcze lzej...dobrze mo¿e polegac na Bogu...z wiara i absolutnym zaufaniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Nie mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czników na tym forum