WysĹany: 5 Luty 2014, 18:43 ...jakbym teraz pierwszy raz otworzył oczy na świat...
Zaskoczyles mnie znow, Towarzyszu Abuno Drogi! Cokolwiek bym nie poczula, czegokolwiek bym nie wymyslila - Ty byles szybszy...Miłe mi sa spotkania z pełną Ducha, Twoja Poezją. Stala sie ona moim takze WYZNANIEM...Dziekuję za Twą szczerosc;...bez niej nie udałoby sie SPOTKANIE...Przyjaciele DOMu (równiez Wy - nie zarejestrowani), wybaczcie mi, prosze, dzisiejszy, odrobinke moze za dlugi, odcinek Abunowego "Poetyckiego Serialu"...Wiersze Ojca Zygmunta coraz bardziej pomagaja mi zblizyc sie do PEŁNI...Z Panem Bogiem! ZoRo
To ja
to ja jestem mój Boże
modlitwa - to moja odpowiedź
na Twoje pismo
jeszcze ciągle nie jest gotowa
jeszcze ciągle na brudno
ciągle na nią czekasz
wiem - że jeszcze nie jest za późno
śliczna
wiosna
po kolana w wodzie
powoli
przez roztopne grzęzawiska
krzykiem ptaków
grą świerszcza na skrzypcach
polną drogą
z której nikt już nie korzysta
odmawiając swoje zielone pacierze
pielgrzymuje stara wierzba
śliczna
Nie miałem czasu
próbowały mnie zaskoczyć swym dzikim impetem
nadciągały jedna za drugą jak wojskowe kolumny
szereg za szeregiem
atakowały mój tułów
waliły mnie po głowie
chciały mnie zatopić
tak sądzili plażowi widzowie
ja natomiast ślizgałem się jak słoneczny promień
po nagiej skórze fal
nie raniąc ich symetrii żadnym fałszywym poruszeniem
syciłem nimi oczy uszy dotyk i powonienie
tańczyłem z całym wewnętrznym przekonaniem
i z takim impetem
że nie miałem czasu pomyśleć nawet
że ten taniec był ziszczeniem się szczęścia
o którym twierdziłem że nie istnieje
Obrzydzenie
brzydzę się wszystkimi egoizmu
narcyzystycznymi odmianami
a pomimo to trzymam się własnych racji
jak rzep psiego ogona
jak gdybym nie na obraz Boga
ale stworzony był na obraz ślepego na miłość
Jego wroga
Realne życie
wszystkimi aniołami
niebo lazurowo -słoneczne
do siebie nas przyzywa
ale co z tego
skoro człowiek
przywiązany jest do ziemi
grzesznymi łańcuchami
realnego życia
Królestwo Boże
zostało w nas wsiane
z wielka troska
aby się rozwijać
ale co z tego
skoro szatan oferuje
wyroby gotowe
do natychmiastowego użycia
za śmieszną niską cenę
zrelatywizowanej prawdy
Realność zbawienia
taka jesień przeszła
przeze mnie
i zima
jakbym teraz pierwszy raz
otworzył oczy na świat
i po raz pierwszy w życiu
uczył się oddychać
taka wiosna wszędzie teraz
chociaż dokoła przecież pustynia
taki ogród we mnie
taka żywa prąca siła
że chyba nie będę już wątpił więcej
w realność zbawienia
Śmierć
pierwszy raz dzisiaj uśmiecham się do niej
bez zwierzęcej trwogi że mi zrobi krzywdę
pierwszy raz widziałem jak się jej groza rozpływa i topi
w pogodnym świetle zmartwychwstania
w przyjaznym uśmiechu Twoim
"a jeszcze ciagle nie gotowa,jeszcze ciagle na brudno"/ZK/...ale wierze Boze,ze jakakolwiek bym byla,masz konieczna dla mnie ufajacej w wdziecznosci...porcje milosierdzia Swego.
Nie moĹźesz pisaÄ nowych tematĂłw Nie moĹźesz odpowiadaÄ w tematach Nie moĹźesz zmieniaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz usuwaÄ swoich postĂłw Nie moĹźesz gĹosowaÄ w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum